Na przemycie spirytusu, tytoniu, paliw i odzieży budżet traci olbrzymie dochody (z podatków i ceł), firmy tracą pieniądze, a ludzie pracę), tracą też konsumenci: trujący spirytus, jeszcze szkodliwsze papierosy czy benzyna, która w tydzień zdemoluje silnik w naszym aucie. Nic dziwnego, że coraz więcej osób próbuje walczyć z tym zjawiskiem.
- Większość papierosów przemycają tzw. mrówki. Do Polski można legalnie wwieźć 350 szt. papierosów. W ub.r. wschodnią granicę przekroczyło ponad 32 mln ludzi. Mnożąc przez 350 mamy 11 mld papierosów - mówi Marek Maj. - To roczna produkcja 7 takich zakładów jak nasz.
Podobnie jest z wódką. - W strefie przygranicznej w ogóle nie sprzedaje się polskiej wódki - tłumaczy prezes Wróblewski.