Dwaj mężczyźni i kobieta, który przed klubem Archiwum rozmawiali z Markiem Wojciechowskim, nie zgłosili się na policję. Śledczy wytypowali 300 podobnych do nich osób, które mogły tam być. Przesłuchają wszystkich
- Nie zgłosili się - mówi Jacek Deptuś, z lubelskiej policji. - Wciąż ich szukamy. Wytypowaliśmy 300 osób, które w tym czasie mogły znajdować się w tej okolicy i odpowiadają ich rysopisowi. Policjanci docierajądo każdej z nich.
Od zaginięcia Marka Wojciechowkiego, studenta prawa UMCS minęło już prawie dwa tygodnie. Student wyszedł nocą z klubu Archiwum. Nie wrócił na stancję.