Ponad 200 nisz na urny z prochami ma mieć pierwsza część kolumbarium, której budowę na Majdanku zlecają władze Lublina. Ma ono powstać w sektorze S10.
Kolumbarium to coś w rodzaju ściany z niszami. Do niszy wstawia się urnę z prochami i przytwierdza tabliczkę z informacją o zmarłym.
– Tego rodzaju miejskiego obiektu brakuje na terenie cmentarza komunalnego – przyznał Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina, gdy w kwietniu zamawiana była wstępna koncepcja kolumbarium.
W piątek Urząd Miasta ogłosił przetarg na zaprojektowanie i budowę pierwszego z czterech segmentów kolumbarium, które przewiduje gotowa już koncepcja. Wynika z niej, że w pierwszym segmencie znajdzie się 288 nisz na urny z prochami zmarłych. Obiekt ma być wykonany z betonowych prefabrykatów, wykończeniem mają być granitowe płyty zamocowane w taki sposób, by utrudnić ich kradzież. Kolumbarium mają towarzyszyć trzy ławki, obok posadzone mają być cztery klony kuliste.
Miasto oczekuje, że wszystkie prace zakończą się nie później niż 30 grudnia bieżącego roku. Taki termin został wskazany w warunkach przetargu. Na oferty od zainteresowanych firm miasto zamierza czekać do 1 sierpnia. Wybierając zwycięską ofertę miasto ma się kierować w 60 proc. ceną, a w 40 proc. zadeklarowanym okresem gwarancji, który nie może być krótszy niż trzy lata.
Pierwszy z czterech segmentów kolumbarium będzie tym najmniejszym. Kolejne dwa, jak wynika z projektu, miałyby mieć po 432 nisze na urny, zaś ostatnia, czwarta, miałaby ich 360. Razem dałoby to 1512 nisz, drzew docelowo ma być 12, a ławek 17.
Cmentarz komunalny przy Drodze Męczenników Majdanka powstał w 1976 roku i jest największą nekropolią w Lublinie i regionie. Obecnie pochowanych jest tu ponad 60 tys. osób. Miejsca na pochówki nie zostało już dużo, nowy cmentarz komunalny ma powstać w rejonie ul. Zelwerowicza.