Wino, które włoskie winnice produkują specjalnie dla browaru z Lublina, lada moment pojawi się w sklepach. Tymczasem nad innym produktem Perły, piwem "Trybunalskim Miodowym”, zbierają się chmury. Browar z Piotrkowa Trybunalskiego twierdzi, że tylko on może używać tej nazwy.
Wino produkowane dla lubelskiej spółki w małych sycylijskich winnicach nazywa się REGGIO. Na sklepowych półkach znajdziemy je w dwóch wersjach: wytrawne białe i wytrawne czerwone.
– Cały czas poszerzamy naszą ofertę. Tym razem postanowiliśmy wejść w segment win – mówi Staręga. – Pojechaliśmy na Sycylię i sondowaliśmy, które wina mogłyby najbardziej trafić w gust Polaków. Degustowaliśmy pięć różnych gatunków, ostatecznie wybór padł na lekko wytrawne, aromatyczne.
Pierwszy transport z Sycylii to 80 tys. butelek. Dystrybucja zacznie się za kilka dni. Wina będzie można kupić wszędzie tam, gdzie sprzedawane są piwa z Perły. Cena? W przedziale 20–30 zł.
Jak zapowiada kierownictwo Perły, pierwszy transport REGGIO ma przetrzeć szlaki. Perła już myśli o poszukiwaniu kolejnych win. – Będziemy uważnie obserwować, jak idzie sprzedaż. Jeśli okaże się, że dobrze wybraliśmy i REGGIO posmakowało Polakom, wybierzemy się do winnic w Hiszpanii, Portugalii i Francji. Tam będziemy szukać nowych smaków – dodaje Staręga.
Piwo "Trybunalskie” było produkowane przez lubelski browar do 1981 roku. Teraz wróciło jako "Trybunalskie Miodowe”. Perła złożyła wniosek o zastrzeżenie tej nazwy do Urzędu Patentowego. Ale prawo do nazwy "Trybunalskie” rości sobie także browar z Piotrkowa Trybunalskiego.
– My również złożyliśmy wniosek do Urzędu Patentowego i wysłaliśmy pismo do Perły, by odstąpiła od używania tej nazwy – mówi Mariusz Supady, prezes browaru Sulimar z Piotrkowa Trybunalskiego. – Uważam, że Perła nie gra fair i wprowadza w błąd klientów, co do miejsca pochodzenia produktu. To tak, jakbyśmy my zaczęli produkować piwo o nazwie "Lubelskie”. Jesteśmy browarem z Piotrkowa Trybunalskiego i tylko my możemy produkować piwo "Trybunalskie”.
Prezes Supady zapowiada, że jeśli Perła nie zmieni nazwy swojego piwa, on pójdzie do sądu.
Tymczasem sprzedaż "Trybunalskiego Miodowego” rośnie i porównywalna jest już z piwem "Lubelskie Pils”.