Przedstawiciel węgierskich tanich linii Wizz Air pojawi się w środę na konferencji prasowej w Porcie Lotniczym Lublin. Najprawdopodobniej ogłosi decyzję o otwarciu w Świdniku swojej nowej bazy
Jak udało się nam dowiedzieć, chodzi o utworzenie kolejnej bazy Wizz Air w Polsce. O tym, że ma takie plany węgierski przewoźnik poinformował w połowie lutego, ale ostatecznej lokalizacji nie podał. W grę wchodziły Lublin i Szczecin.
Przedstawiciele linii lotniczych, Portu Lotniczego Lublin oraz jego głównych udziałowców: miasta i województwa, przed środową konferencją nie chcą tych doniesień komentować.
- Wizz Air zawsze otwierał bazy na lotniskach, z których już wcześniej operował - mówi Paweł Cybulak, redaktor naczelny branżowego portalu Pasazer.com. - Myślę, że może mieć to związek z zakończeniem działalności Wizz Air Ukraina i skasowaniem lotów ze Lwowa. To mógłby być jeden z powodów, dla którego linie wybrały Lublin. Poza tym przewoźnik ma harmonogram odbioru nowych maszyn i musi gdzieś je lokować. Dlatego przyszedł czas na mniejsze lotniska - dodaje Cybulak.
Otwarcie bazy operacyjnej to dla lotniska prestiż, nowe miejsca pracy i przede wszystkim nowe połączenia. W grę wchodzą nawet cztery dodatkowe kierunki. Mówi się, że Węgrzy byli zainteresowani utworzeniem lotów z Lublina do jednego z krajów Beneluksu (Bruksela w Belgii lub Eindhoven w Holandii) oraz do szkockiego Glasgow, angielskiego Doncaster/Sheffield i do Izraela. Mniej prawdopodobne są zapowiadane od dłuższego czasu loty do Kijowa, choć jest szansa na uruchomienie połączeń w kierunku ukraińskim przez innego przewoźnika.
Obecnie Wizz Air z Lublina lata do Londynu Luton i Oslo, a od maja także do Sztokholmu. W siatce połączeń lubelskiego lotniska są także Frankfurt (obsługiwany przez Lufthansę) oraz Londyn Luton (Ryanair). W październiku Ryanair przywróci też loty do Dublina.