Domownicy zostawili pod wycieraczką klucz do swego mieszkania. Najpierw odwiedzili ich włamywacze a zaraz potem policjanci.
Policjanci dogonili 17-letniego Maksymiliana Z. oraz jego rówieśnika Przemysława W. W porzuconej torbie była biżuteria, aparat fotograficzny, odzież, bagnet oraz kilkanaście sztuk amunicji, prawdopodobniej z okresu II wojny światowej.
Mężczyźni przyznali, że okradli pobliskie mieszkanie. Otworzyli je kluczem, który leżał pod jego wycieraczką. Właścicielka mieszkania oszacowała wartość łupu na ponad 3 tys. złotych. Będzie musiała też wytłumaczyć policjantom skąd ma amunicję, bo jej posiadanie jest zabronione.