Wrocław był jednym z miast, który walczył z Lublinem o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Rywalizację wygrał "o włos. Dziś - jak zapewniają we Wrocławiu - oba miasta blisko ze sobą współpracują.
Na czym polega lubelski wkład w ESK?
- Powołaliśmy koalicję miast, która będzie współtworzyć program ESK we Wrocławiu. Ta współpraca ma być projektem wieloletnim. Jego pierwszą odsłoną była tegoroczna Cyber Akademia. Uczestniczyli w niej Miłosz Zieliński i Piotr Celiński z Lublina - tłumaczy Dominika Kawalerowicz z biura festiwalowego. - Podczas ESK zaprezentują się także lubelscy artyści - dodaje.
Tymczasem artyści z Dolnego Śląska przyjadą do nas. Podczas Carnavalu Sztuk-Mistrzów (od 24 lipca) zobaczyć będzie można wrocławski spektakl "Prometeusz". W planach jest też pokazanie w Lublinie przygotowywanej we Wrocławiu hiszpańskiej zarzueli.
- Cieszymy się, że uruchomiono połączenie lotnicze Lublin-Wrocław, bo liczymy, że pomoże to w wymianie turystów - mówi Dorota Ostrowska, dyrektor biura promocji miasta Wrocławia. - Zarówno Lublin jak i Wrocław to piękne miasta. Do Lublina przyciąga Stare Miasto, bliskość Kazimierza Dolnego, Zamościa i Roztocza. Natomiast Wrocław poza zabytkami szykuje nowe atrakcje, jak np. afrykarium.
- Jesienią planujemy otwarcie największego w Europie oceanarium - dodaje Monika Kownacka, specjalista od marketingu wrocławskiego ogrodu zoologicznego.
Ma być to jedna z największych wrocławskich atrakcji. Koszt inwestycji to 220 mln zł. Powstanie m.in. sztuczna rafa koralowa, a w basenach z egzotycznymi zwierzętami będzie w sumie 15 mln litrów wody.