Polskie Stronnictwo Ludowe ma już gotowe listy w wyborach do sejmiku województwa lubelskiego. Obok obecnych radnych znaleźli się na nich m.in. były miejski radny z Lublina w przeszłości związany z Prawem i Sprawiedliwością, a także kapitan Motoru Lublin
Wśród kandydatów nie ma za to nazwiska posła do Parlamentu Europejskiego Krzysztofa Hetmana. Szefa lubelskich struktur PSL do startu w wyborach samorządowych namawiali partyjni koledzy, z których wielu uważało, że byłby on świetną „lokomotywą” wyborczą. On sam także nie wykluczał takiej możliwości. Dziś już wiadomo, że były marszałek województwa skupi się na dalszej pracy w Brukseli przynajmniej do końca upływającej w przyszłym roku kadencji.
– Mamy bardzo mocne listy i nie trzeba ich wzmacniać moim nazwiskiem. Nasi kandydaci sobie poradzą i jestem przekonany, że zrobią dobry wynik – komentuje Hetman. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem decyzji był fakt, że PSL mógłby stracić europarlamentarny mandat na rzecz Prawa i Sprawiedliwości.
W razie uzyskania elekcji do sejmiku przez Hetmana, europosłem zostałby senator Józef Zając, który w 2016 roku opuścił klub parlamentarny ludowców i został członkiem klubu PiS. Obecnie jest związany z Porozumieniem, czyli ugrupowaniem wicepremiera Jarosława Gowina.
Działacze stronnictwa swoje listy do sejmiku oficjalnie mają zacząć prezentować w tym tygodniu. Z pierwszego miejsca w Lublinie wystartuje sekretarz województwa Anna Augustyniak. Na drugie szykowany jest Zbigniew Targoński. To były szef klubu radnych PiS w lubelskiej Radzie Miasta, który w 2012 roku wraz z grupą innych rajców wstąpił do proprezydenckiego klubu Wspólny Lublin.
Wtedy też został członkiem PSL. Piąte miejsce na lubelskiej liście zajmie z kolei piłkarz Konrad Nowak, kapitan Motoru Lublin.
W pozostałych okręgach czołowe pozycje mają przypaść obecnym radnym sejmiku. „Jedynkami” będą: wicemarszałek Grzegorz Kapusta (okręg nr 2), marszałek Sławomir Sosnowski (nr 3), radna Ewa Jaszczuk (nr 4) i członek zarządu województwa Arkadiusz Bratkowski (nr 5). W okręgu lubelskim o mandat będzie ubiegał się m.in. były poseł Henryk Smolarz. Na start w okręgu zamojskim ludowcom udało namówić się Jerzego Nizioła, miejskiego radnego, wcześniej związanego z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.
Na jaki wynik w jesiennych wyborach do sejmiku liczą przedstawiciele stronnictwa? – Nie chcę przerzucać się liczbą oczekiwanych mandatów. Chcemy przygotować dobrą kampanię i pokazać naszą ofertę dla regionu. Niech mieszkańcy zdecydują, wszystko okaże się po 21 października – komentuje Hetman.