Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Jacek Świerczyński)
– Trwa właśnie wycinanie pięknych drzew na Czubach przy ul. Herbowej, obok bloku nr 9 – zaalarmował wczoraj nasz Czytelnik. – Rosną tutaj lipy i modrzewie. Dziwię się, bo niedawno czytałem w gazecie, że za nielegalną wycinkę drzewa można zapłacić 18 tys. zł.
Na miejscu nasz fotoreporter zauważył jedynie prześwietloną jarzębinę (na zdjęciu). – Dobrze, że wycinają, bo w mieszkaniach jest ciemno – skomentowała pracę osób z piłami jedna z lokatorek.
Sprawdziliśmy. Ta wycinka jest zgodna z prawem. – Zezwolenie dotyczy wycinki dwóch drzew, pozostałe mogą być podcinane zgodnie z zaleceniami. Nic się nie dzieje – mówi Ewa Misztal z miejskiego Wydziału Ochrony Środowiska.
Wniosek o wycięcie tych drzew złożyła niewielka Spółdzielnia Mieszkaniowa "Błonie”.
Sprawdziliśmy. Ta wycinka jest zgodna z prawem. – Zezwolenie dotyczy wycinki dwóch drzew, pozostałe mogą być podcinane zgodnie z zaleceniami. Nic się nie dzieje – mówi Ewa Misztal z miejskiego Wydziału Ochrony Środowiska.
Wniosek o wycięcie tych drzew złożyła niewielka Spółdzielnia Mieszkaniowa "Błonie”.
