Nie ma okoliczności wskazujących na przestępstwo – mówi o śmierci studenta, który wypadł z okna akademika „Femina” w Lublinie Kamil Kowalik, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
W poniedziałek wieczorem
z VI pietra wypadł student I roku politologii, Adam N. Zginął na miejscu. Policja przesłuchiwała dwóch obywateli Ukrainy i jednego Białorusina. Wszyscy studiowali na UMCS. – Zwolniono ich we wtorek – wyjaśnia Marian Siejczuk, prokurator rejonowy Prokuratury Lublin-Południe. – Nie zostali zatrzymani. Zostali tylko zabrani z miejsca zdarzenia wraz
z kilkoma innymi osobami
i przesłuchani.
Według policji Adama N. zginął w nieszczęśliwym wypadku. – Wszystko na to wskazuje – dodaje Kamil Kowalik. – Czekamy jeszcze na wyniki sekcji zwłok.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że policja raczej wyklucza samobójstwo.
– Jesteśmy wstrząśnięci – mówi Marta Lakutowicz, kierownik osiedla akademickiego UMCS. – Na pewno zostanie wzmożona kontrola miasteczka akademickiego. przez firmę ochroniarską
i naszych pracowników.
Wydarzeniem są poruszeni studenci. – Byłem zaskoczony działaniami policji – opowiada Sebastian, student historii mieszkający w „Feminie”. – Kiedy przyjechali na miejsce, to przez blisko godzinę pracowali na III piętrze, mimo że wypadek był na VI.