27 drzew ma być usuniętych podczas planowanej przez miasto przebudowy skweru abp. Józefa Życińskiego tuż obok Al. Racławickich. Projekt przewiduje też 35 nowych drzew. Miasto stara się już o pozwolenie na wykonanie prac budowlanych.
Skwer abp. Życińskiego to nieduży plac koło Al. Racławickich między pl. Teatralnym a nowym apartamentowcem zbudowanym obok hotelu. Od ponad dwóch lat stoi tu pomnik ks. Idziego Radziszewskiego, pierwszego rektora KUL. Dzisiaj to miejsce nie wygląda zbyt okazale. Ratusz postanowił je zmienić.
Projekt jest już gotowy. – Uwzględnia wykonanie alejek z kostki granitowej w kolorze szarym i czerwonym oraz granitowego cokołu wokół pomnika – informuje Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. – Przewiduje się wymianę gruntu i wykonanie nowego trawnika oraz posadzenie drzew liściastych. Projekt zagospodarowania terenu uwzględnia także montaż małej architektury: 12 ławek i 22 koszy na śmieci.
Okazuje się, że przebudowa ma się wiązać z wycinką części rosnących tu drzew. – Do usunięcia wytypowano 27 drzew o złej kondycji zdrowotnej, które są chore, posiadają ubytki oraz zniszczoną koronę z widocznym posuszem. Nie jest planowane usuwanie starych drzew rosnących wokół pomnika – stwierdza Justyna Góźdź z lubelskiego Ratusza. – Ostateczne zgody na usunięcie drzew będą wydawane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Takiej zgody jeszcze nie ma. Na razie Ratusz stara się o inny dokument: pozwolenie na budowę. Oficjalny wniosek w tej sprawie leży już w miejskim Wydziale Architektury.
Co ciekawe, miasto stara się o pozwolenie na przebudowę, chociaż nie ma pieniędzy na takie prace. Pół miliona złotych na ten cel było nawet wpisane do projektu budżetu na rok 2021. Tuż przed grudniowym głosowaniem, na którym Rada Miasta zatwierdzała budżet, prezydent zmienił zdanie i wykreślił taki wydatek. Pieniądze zarezerwowane na skwer przeznaczył na wsparcie żużlowców.
Ratusz nie obiecuje, że jednak znajdzie fundusze na odnowę tego miejsca. Wyjaśnia, że chce mieć już gotowe pozwolenie na prace. – Gdyby w ciągu roku pojawiły się możliwości finansowe zrealizowania tego zadania, to będziemy już dysponowali zarówno aktualną dokumentacją, jak też i ważnym pozwoleniem na budowę – tłumaczy Głazik.