Efekty remontu krytykuje członek komisji, która opracowywała listę szczególnie cennych, choć nie zabytkowych obiektów Lublina.
Balawejder-Kantor ocenia też, że niepotrzebnie wymieniano balustradę, posadzki i drewniane okładziny ścian wewnątrz budynku.
Inwestor, czyli Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 1, nie ma żadnych zastrzeżeń do efektu remontu. Podkreśla, że nie ma się z czego tłumaczyć.
– Mamy wszystkie wymagane dokumenty związane z tą inwestycją, od pozwolenia na budowę, po uzgodnienia z konserwatorem zabytków i z Wydziałem Architektury – mówi Marek Osuch, zastępca dyrektora szpitala ds. techniczno-eksploatacyjnych
– To, że okna w dachu są innego kształtu, niczego nie zmienia. Liczba i rozkład pomieszczeń wewnątrz budynku jest taka sama, jak przed remontem. Nic się nie zmieniło oprócz tego, że przeszliśmy w XXI wiek – komentuje Osuch.
Trochę historii
Jak wynika z dokumentów, pierwotnie miało być ono umieszczone na osi północnej elewacji, ale ze względu na kłopoty z gruntem, salę przesunięto na zachód. Autorami projektu budynku o nietypowym kształcie, kojarzącym się z ludzkim okiem było dwóch architektów – Stanisław Roszczyk i Eugeniusz Bielecki.
Dr inż. architekt Stanisław Roszczyk, syn Adama, urodził się w 1921 roku. Walczył w powstaniu warszawskim, miał pseudonim Rośka. Inwalida wojenny. Pracował w Biurze Projektów Służby Zdrowia, w którym w czasach PRL powstały koncepcje takich obiektów jak stołeczny szpital na Bródnie, Miasteczko Medyczne na Polach Mokotowskich czy szpital na Bielanach. Ten ostatni jest ważny dla Lublina, bo Stanisław Roszczyk, zaadaptował projekt bielańskiej, placówki tworząc lubelski Państwowy Szpital Kliniczny Nr 4.
Architekt projektował też budownictwo mieszkaniowe, w 1954 roku z okazji 10 rocznicy Polski Ludowej za zasługi w pracy zawodowej na rzecz rozwoju tej gałęzi budownictwa został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Zmarł w Warszawie w 1994 roku. Miał 73 lata.
Agnieszka Dybek
(Korzystałam z "Stolica” 1964 i "Kurier Lubelski” 2005)