Urząd Miasta zabezpieczy pl. Łokietka przed nielegalnym parkowaniem samochodów na chodniku. Wzdłuż jezdni montowane mają być przeszkody utrudniające kierowcom wjazd przed Bramę Krakowską. Na takie rozwiązanie nalega rada dzielnicy
Samochody parkujące przy Bramie Krakowskiej to dość częsty widok. Regularnie zastawiany jest chodnik na początku ul. Lubartowskiej, co widać nawet na zdjęciach zamieszczanych na oficjalnej stronie miasta w internetowym portalu Facebook. Takie obrazki mocno niepokoją członków rady dzielnicy, którzy apelują do Ratusza o rozwiązanie problemu.
– Nasze oczekiwania są takie, żeby zablokować możliwość wjazdu przed Bramę Krakowską. Nie chcemy, żeby tam samochody parkowały – mówi Michał Makowski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Stare Miasto. – Jesteśmy za tym, żeby wyznaczyć jedno, góra dwa miejsca dla samochodów dostawczych z zaopatrzeniem dla pobliskich sklepów czy restauracji. Nie chcemy, żeby nowa nawierzchnia uległa degradacji. Już teraz widać, że ona się niszczy, szczególnie pod naciskiem ciężkich pojazdów, a wjeżdża tu również dużo taksówek. Chcielibyśmy to ograniczyć.
W Ratuszu powstał już pomysł na poskromienie parkujących kierowców. – Koncepcja jest taka, żeby wzdłuż jezdni znalazły się elementy małej architektury. Miałyby być zamontowane od kamienicy na początku ul. Królewskiej do przejścia dla pieszych przy Bramie Krakowskiej. Nie zostało jeszcze ustalone, czy mają to być donice, czy inne elementy – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Taka koncepcja została skierowana do zaopiniowania przez Radę Dzielnicy. Jeżeli będzie zgoda, powstanie projekt, który zostanie przesłany do zaopiniowania policji.
– Jednym z pomysłów jest to, aby przy samej jezdni ustawić kwietniki, żeby nie zastawiać wszystkiego słupkami, żeby było bardziej zielono – tłumaczy Makowski. Gdzie w takim razie miałyby się zatrzymywać taksówki? – Mają już wyznaczone miejsce na ul. Bajkowskiego i tam mogą stawać. Wysadzając pasażerów taksówkarze zatrzymują się też po drugiej stronie, na wysokości ul. Koziej, albo koło archikatedry. To nie są jakieś wielkie odległości, Lublin nie jest tak ogromny, żeby nie można było tam dojść pieszo.
Niemal od razu po ogłoszeniu „kwietnikowego” pomysłu na utrudnienie dzikiego parkowania pojawiły się głosy, że takie rozwiązanie wcale nie musi być skuteczne, bo kierowcy zaczną wjeżdżać na chodnik przez przejście dla pieszych.
– Jeżeli tak by się działo, to będzie można rozważyć ustawienie słupków na przejściu. Nie chcielibyśmy tego, żeby to nie wyglądało jak ogrodzenie, tylko bardziej po ludzku, ale jeśli nie będzie efektu, to możliwe, że będzie trzeba użyć słupków – przyznaje przewodniczący Zarządu Dzielnicy Stare Miasto.
Strażnicy miejscy przekonują, że pilnują porządku przy Bramie Krakowskiej. – W tej okolicy mamy stale patrol pieszy, który na bieżąco reaguje na nieprawidłowości – mówi Ryszarda Bańka, rzeczniczka Straży Miejskiej. Jednak mandaty wcale nie sypią się tutaj gęsto. – Od początku roku za nieprawidłowe parkowanie na pl. Łokietka mamy wystawionych 11 mandatów.