Najpierw skakali po 60 – letnim mężczyźnie, potem próbowali go podpalić. Wczoraj lubelski sąd aresztował dwóch bandytów za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
- Pierwsze ustalenia wskazywały na naturalny zgon – mówi Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie. - Ciało było bardzo zaniedbane. Lekarz początkowo stwierdził ostrą niewydolność oddechową.
Co innego wykazała sekcja zwłok. Lekarze zauważyli, że zmarły ma złamane żebra i żuchwę oraz ślady nadpalenia.
W piątek policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn zamieszanych w zbrodnię. Mają po 18 i 28 lat. Usłyszeli zarzut dokonania zabójstwa. Na wizji lokalnej pokazali jak do tego doszło.
- Okazało się, że sprawcy zaczepili 60-letniego mężczyznę zupełnie bez powodu – dodaje Fijołek. - Zaczęli go bić. Skakali po nim i podpalili część jego ciała. Przyznali, że gdy odchodzili to mężczyzna najprawdopodobniej jeszcze żył.
W piątek wieczorem oprawcy zostali aresztowani. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi im dożywocie.