Głodna i wystraszona Natalka trafiła do szpitala. Kompletnie pijana matka na komisariat. Tak zakończyła się rutynowa wizyta dzielnicowego w mieszkaniu przy ul. 1 Maja w Lublinie.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem. Policja poinformowała o nim w sobotę. To nie pierwsza interwencja w tym mieszkaniu. W ubiegłym roku Grzegorz Hudzik przyłapał już matkę w podobnej sytuacji. – Wtedy wypiła kilka piw – mówi. – Ostrzegałem ją, że to się źle skończy. Powiadomiłem sąd rodzinny.
Matka z córką trafiła na komisariat. Okazało się, że kobieta ma w organizmie 3,85 promila. – To dawka na granicy śmierci – mówi Małgorzata Elert, ordynator Oddziału VII Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie. – W takim stanie trudno mówić o sprawowaniu jakiejkolwiek opieki nad dzieckiem
Policjanci nakarmili i uspokoili dziecko. Potem zajęli się nim lekarze. – Dziewczynka jest w dobrym stanie – mówi Marzena Kępka, lekarz dyżurny oddziału pediatrycznego szpitala przy al. Kraśnickiej. – Nic jej nie dolega.
Matce, która nie troszczyła się o małe dziecko, grozi za to do 3 lat więzienia. – Niestety, coraz częściej dochodzi do takich sytuacji. Prawie 1,5 promila alkoholu miała kobieta, która w ubiegłym tygodniu wiozła samochodem trójkę swoich dzieci w wieku 1,5 do 15 lat. W styczniu policjanci z Lubartowa zainteresowali się 30-letnią kobietą, która pchała wózek z 9-miesięcznym dzieckiem. Ledwo stała na nogach. Miała 3,87 promila – mówi nadkomisarz Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. •
Narcyza Witkowska, psycholog
x Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, dlaczego dochodzi do takich sytuacji. Jest dużo przyczyn. Wiele osób, które zaniedbują opiekę rodzicielską z powodu picia alkoholu, zetknęło się z tym problemem już w domu rodzinnym. Wpływ na tego rodzaju postawy ma też sytuacja w kraju. Frustracja, brak pracy, pogoń za pieniędzmi sprzyjają takim postępkom, ale w żadnym przypadku nie usprawiedliwiają. •
Jedno pytanie • strona 2
Reportaż o dzieciach
z patologicznych rodzin • strona 5