Student architektury zaprojektował piłkarski stadion dla Lublina na miarę XXI wieku, z trybunami dla 28 tys. kibiców i elewacją z… wikliny. Projekt ma szanse na realizację.
- Ale jeżeli okaże się, że korzystniejsze jest ogłoszenie konkursu na nowy projekt, to możemy się na to zdecydować - mówi Elżbieta Kołodziej-Wnuk, wiceprezydent Lublina. - Musimy mieć pewność, że stadion będzie spełniał wszystkie niezbędne wymogi i będzie odpowiadał środowisku piłkarskiemu miasta.
Okazuje się, że nowy projekt stadionu, który mógłby powstać przy ul. Krochmalnej, jest już gotowy. Przygotował go Jędrzej Wośko, student architektury Politechniki Lubelskiej. - W ub. roku miałem zajęcia z projektowania obiektów rekreacyjnych - opowiada. - Warunkiem zaliczenia było przygotowanie projektu. Ja zrobiłem stadion dla Lublina. To obiekt typowo piłkarski, z 28 tys. miejsc. Młody architekt nie bał się nowoczesnych technologii. Elewację zaprojektował… z wikliny. To metoda zastosowana m.in. w pawilonie Expo 2005. Projekt trafił do szuflady. - Dostałem piątkę z zaliczenia i dla mnie temat się skończył - mówi Wośko. - Ale gdyby komuś się spodobał, jestem do dyspozycji.
- Na pewno przyjrzymy się temu projektowi - zapowiada Kołodziej-Wnuk.