W pierwszej połowie października ma być gotowa interaktywna mapa pedofilii w Kościele przygotowana przez osoby świeckie związane m.in. z Fundacją „Nie lękajcie się”, która pomaga ofiarom księży. Swój własny raport dotyczący nadużyć duchownych wobec małoletnich zapowiada też Kościół.
– Zgłoszenia, które otrzymujemy, mają różny charakter. Na przykład wczoraj dostaliśmy maila: „Mam na imię Arek. Mam 38 lat. Jestem ofiarą księdza pedofila. Proszę o pomoc.” I tyle. Zaś dwa tygodnie temu odezwał się do nas chłopak, z którym rozmawiałem 3 lata temu. Przez cały ten czas milczał. Zdarza się, że po tym, jak do nas napiszą, wpadają w panikę i już więcej się nie kontaktują – opowiada Marek Lisiński z Fundacji „Nie lękajcie się”. Powstała w 2013 r., aby udzielać wsparcia, m.in. prawnego i psychologicznego, ofiarom księży-pedofilów.
Lisiński jest w grupie osób, które pracują nad interaktywną mapą, która ma pokazać skalę nadużyć seksualnych u osób duchownych w Polsce. Podobna mapę dwa lata temu opublikowała we Włoszech organizacja L’Abuso. Na przygotowywanej mapie naszego kraju znajdzie się ponad 300 punktów – miejsc, w których dochodziło do seksualnych nadużyć z udziałem osób duchownych.
– Będą trzy kategorie dotyczące nie tylko sprawców, skazanych przez sąd, ale też osób pokrzywdzonych – zapowiada Lisiński. I zaznacza, że zebrane informacje nie pochodzą od władz Kościoła w Polsce. – Mapę opublikujemy albo 7, albo 14 października. Potem dane będą na bieżąco uzupełniane.
Wczoraj przesłaliśmy pytania do czterech diecezji na terenie województwa lubelskiego: zamojsko-lubaczowskiej, lubelskiej, siedleckiej i sandomierskiej. Prosiliśmy o statystyki związane z pedofilią – liczbę wydalonych ze stanu kapłańskiego duchownych (w ciągu ostatnich 10 lat) jak też liczbę prowadzonych postępowań kanonicznych.
– Taka statystyka zostanie wkrótce przygotowana dla całego Kościoła w Polsce. Wtedy wszystkie diecezje, również nasza, podadzą do publicznej wiadomości informacje o prowadzonych procesach – zapowiada ks. Adam Jaszcz, wicekanclerz, rzecznik prasowy archidiecezji lubelskiej.
Z diecezji sandomierskiej i siedleckiej odpowiedzi nie dostaliśmy. Z kolei ks. Michał Maciołek, kanclerz i rzecznik prasowy diecezji zamojsko-lubaczowskiej, w odpowiedzi na nasze pytania napisał: „A co z podobną mapą innych środowisk, np. aktorów czy dziennikarzy....? Czy nie jest to dyskryminacja środowiska duchownych?! Po powrocie biskupa diecezjalnego z Konferencji Episkopatu zapytam o jego opinię”.
Ks. Maciołka dopytywaliśmy również o byłego proboszcza z Kalinówki w powiecie zamojskim – Stanisława G., który odsiaduje wyrok za molestowanie pięciu dziewczynek. Chcieliśmy wiedzieć, czy Stanisław G. nadal jest księdzem. Odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
W sądzie toczy się też jeszcze kolejna sprawa – molestowania 10-latka – w której również odpowiada były proboszcz z Kalinówki. Termin kolejnej rozprawy 16 października.
Nadużycia duchownych wobec małoletnich to jeden z tematów poruszanych podczas zakończonego wczoraj 380. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski.
– Dobro dzieci i młodzieży jest najważniejsze dla Kościoła – mówił na konferencji prasowej otwierającej to zebranie ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik KEP. – Z tego wynika stanowisko Kościoła w tej kwestii. Jest ono jednoznaczne, znamienne i jasne.
Ks. Rytel-Andrianik przypomniał też słowa biskupów z 2013 r., które są teraz przez nich powtarzane: Zero tolerancji dla grzechu i przestępstwa pedofilii w Kościele i w społeczeństwie.
Zaś prymas Polski abp Wojciech Polak zapowiedział, że biskupi chcą opracować całościowy program prewencji nadużyć, „w które będą włączone wszystkie organizacje pracujące z młodzieżą”.
Poza zapowiadanym przez Kościół raportem, który ma pokazać skalę wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych, każda diecezja ma przygotować swój program prewencyjny. Ma on określać zasady profilaktyki w zakresie ochrony dzieci i młodzieży. Analogiczne programy mają przygotować także zgromadzenia zakonne. Będą one obowiązywać we wszystkich instytucjach katolickich, gdzie pracuje się z dziećmi i młodzieżą.
Publikacja obu raportów zbiega się z precedensowym w naszym kraju wyrokiem. Sąd w Poznaniu przyznał 24-letniej Katarzynie gwałconej w dzieciństwie przez duchownego 1 mln odszkodowania i 800 zł dożywotniej comiesięcznej renty. Płacić ma Kościół.