
Mieszkaniec Świnoujścia wraz z kompanem zrabowali telefon mężczyźnie z Mielca. Policjanci odzyskali aparat, ale go nie oddali. Okazało się, że telefon został skradziony w Rzeszowie w 2005 roku.

- Funkcjonariusze rozpoczęli penetrację pobliskich ulic - mówi Anna Smarzak, z lubelskiej policji. - Na jednej z nich zauważyli sprawców. Zatrzymali 33-letniego mieszkańca Świnoujścia Krzysztofa B. oraz 25-letniego Maciej R. z Lublina.
Mężczyźni mieli skradziony telefon przy sobie. Potem okazało się, że aparat… od trzech lat widnieje w rejestrach jako kradziony.
- Kradzież aparatu zgłoszono w Rzeszowie w 2005 roku - dodaje Smarzak. - Policjanci ustalają w jaki sposób mieszkaniec Mielca wszedł w jego posiadanie.
er