Jest pozwolenie na budowę nowej części elektrociepłowni na Wrotkowie. Planowane kotły na gaz przejmą rolę tych węglowych, które mają zostać wyłączone. Cała operacja ma kosztować kilkadziesiąt milionów złotych
Wydane przez Urząd Miasta pozwolenie na budowę jest najważniejszym dokumentem, jaki musiała zdobyć spółka PGE Energia Ciepła, będąca właścicielem największej lubelskiej elektrociepłowni.
Energia na Wrotkowie jest wytwarzana w 88 proc. z gazu ziemnego, który jest paliwem dla bloku gazowo-parowego. Jego uzupełnieniem (na czas silnych mrozów) i zarazem zastępstwem (np. w razie awarii) są cztery kotły „rezerwowo-szczytowe”, dla których paliwem jest węgiel kamienny. Najmłodszy z nich ma ponad 35 lat, najstarszy ponad 45. Ich dni są jednak policzone.
Do września 2023 r. gotowe mają być nowe kotły rezerwowo-szczytowe na gaz ziemny. Będzie ich dziewięć. Cztery z nich będą kotłami kontenerowymi, które będzie można zastępczo zasilać lekkim olejem opałowym, gdyby doszło do przerwy w dostawie gazu.
Dzięki tej operacji Lublin będzie mógł oddychać mniej zanieczyszczonym powietrzem. Węglowa część Elektrociepłowni Wrotków emitowała do atmosfery 30 ton pyłów rocznie. Po odejściu od węgla emisja pyłów ma spaść do zera, podobnie jak emisja związków siarki. To oficjalne zapowiedzi spółki PGE Energia Ciepła.
Budową nowej części ciepłowni zajmie się Instal Kraków, z którym właściciel EC Wrotków podpisał w grudniu umowę o wartości 96,4 mln zł brutto. Właśnie w tym kontrakcie zapisano, że prace mają się zakończyć we wrześniu przyszłego roku.
Łączna moc nowych kotłów rezerwowych będzie mniejsza o ponad połowę od łącznej mocy tych wycofywanych z użycia. – Wyższa moc nie jest nam w tej chwili potrzebna – przekonywał pod koniec ubiegłego roku Marek Stańczyk z lubelskiej elektrociepłowni. – Nikt z nas nie kupuje dwóch samochodów, żeby wykorzystać ten drugi, jeżeli pierwszy się popsuje.
Elektrociepłownia na Wrotkowie jest największym w mieście wytwórcą energii cieplnej, zapewnia ją dla niemal dwóch trzecich Lublina, pozostały obszar zasilany jest z mniejszej (i mającej innego właściciela) elektrociepłowni Megatem. Na Wrotkowie powstaje również energia elektryczna, jest to około 1 proc. krajowej produkcji.