Nowy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro obiecał, że jego resort zajmie się konfliktem Prokuratury Okręgowej w Lublinie z Dziennikiem. Sprawie przygląda się już Prokuratura Krajowa.
Przypomnijmy. W piątkowym Dzienniku opisaliśmy opieszałość lubelskiej prokuratury w poszukiwaniach niebezpiecznego bandyty.
Opisaliśmy to w poniedziałek. Także poniedziałkowa Rzeczpospolita, w tekście pt. „Sposób na uciszanie dziennikarza. Knebel w ramach polemiki”, przedstawiła problem. Tego samego dnia konfliktem zajęła się Prokuratura Krajowa. – Skontaktujemy się z rzecznikiem lubelskiej prokuratury. Musimy poznać jego argumenty – tłumaczy Julita Sobczyk, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Wczoraj o konflikcie dowiedział się minister sprawiedliwości. – Sprawa wydaje się interesująca – mówi Zbigniew Ziobro. – Na razie nie chcę zajmować jednoznacznego stanowiska, bo nie znam szczegółów. Do końca tygodnia powołam zastępcę. On zajmie się wszystkimi sprawami, z jakimi zwracają się ostatnio do mnie ludzie. Także tą dotyczącą kontaktów lubelskiej prokuratury z dziennikarzami.
Jerzy Krawczuk, szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie, tłumaczy, że Andrzej Jeżyński podjął swoją decyzję bez konsultacji z nim. – Rzecznik ma dość dużą autonomię. Dzisiaj będziemy rozmawiali o sprawie. Chcę poznać motywy pana Jeżyńskiego. I jego interpretację tej decyzji. Bo nie wyobrażam sobie, żeby dziennikarze w codziennych kontaktach z prokuraturą za każdym razem musieli posługiwać się drogą pisemną. Dlatego rozważam możliwość cofnięcia decyzji prokuratora Jeżyńskiego.