Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zjazd Zbyszków w Lublinie (Maciej Kaczanowski)
Ma na imię Mieczysław, a wszyscy znają go jako "Zbyszko z Bogdańca”. Wizyta aktora, grającego jedną z głównych ról w filmie "Krzyżacy” jest główną atrakcją Pierwszego Lubelskiego Spotkania Zbyszków, które trwa od czwartku.
- To dzięki Lublinowi jestem aktorem – mówi Mieczysław Kalenik, odtwórca roli Zbyszka z Bogdańca. – To tutaj wziąłem udział w konkursie recytacyjnym, po którym jedna z jurorek zaproponowała mi zostanie aktorem – dodaje.
Kalenik jest najbardziej sławnym "Zbyszkiem”, który odwiedził zjazd zorganizowany przez radnego miejskiego Zbigniewa Jurkowskiego.
– Pamiętam, że rolę w "Krzyżakach” dostałem dzięki spotkaniu w warszawskim SPATIF-ie, gdzie podszedł do mnie kierownik produkcji Zbigniew Król i zaproponował przyjazd na zdjęcia próbne – wspomina Kalenik.
Do Lublina na zaproszenie przyjechał min. Zbigniew Roth, animator kulturalny z Poznania, czy Zbigniew Brzeziński – z Łomży.
W piątek Zbyszkowie zwiedzą Lublin. Jak zapowiada organizator, w przyszłym roku na pewno odbędzie się druga edycja spotkania.
Kalenik jest najbardziej sławnym "Zbyszkiem”, który odwiedził zjazd zorganizowany przez radnego miejskiego Zbigniewa Jurkowskiego.
– Pamiętam, że rolę w "Krzyżakach” dostałem dzięki spotkaniu w warszawskim SPATIF-ie, gdzie podszedł do mnie kierownik produkcji Zbigniew Król i zaproponował przyjazd na zdjęcia próbne – wspomina Kalenik.
Do Lublina na zaproszenie przyjechał min. Zbigniew Roth, animator kulturalny z Poznania, czy Zbigniew Brzeziński – z Łomży.
W piątek Zbyszkowie zwiedzą Lublin. Jak zapowiada organizator, w przyszłym roku na pewno odbędzie się druga edycja spotkania.
