Puste sklepy, zamknięte hipermarkety, wyludnione centra handlowe - tak być powinno w piątek, bo obowiązywał ustawowy zakaz handlu.
W czwartek zaalarmowali nas Czytelnicy. - W piątek nikt oprócz właścicieli nie powinien pracować na giełdzie w Elizówce, a niektórzy są do tego zmuszani - mówił mężczyzna. - Sprawdźcie to.
O sygnale powiadomiliśmy Państwową Inspekcję Pracy. - Wyślemy tam kontrolę - obiecał Witold Mazurek, okręgowy inspektor pracy. - Jeżeli faktycznie pracodawcy nie zastosują się do zakazów, to posypią się mandaty.
W piątek w upalne wczesne popołudnie na giełdę hurtową przyjechało trzech inspektorów i policjant. - Nie mamy uprawnień, aby legitymować pracowników, dlatego poprosiliśmy o pomoc policję - mówi Włodzimierz Biaduń z PIP.
Giełda początkowo wydawała się pusta. Pozamykane hale. Żadnego ruchu. Dopiero w hali E, otwarte były dwie hurtownie. W pierwszej spotkaliśmy dwóch pracowników. - Ale my tu nie handlujemy - powiedział jeden z mężczyzn. Drugi z telefonem w ręku szybko się oddalił. Właściciela nie było.
- Chcieliśmy się z nim skontaktować, ale nie odbierał od nas telefonu - mówi Biaduń. - Wrócimy tu w poniedziałek, wtedy z nim porozmawiamy. Osoby spotkane w hurtowni, to pracownicy, 15 sierpnia nie powinni tu być.
Mężczyźni nie chcieli powiedzieć dlaczego mimo zakazu pracują. Dodali tylko, że owoce na hali są chwilowo rozłożone, bo przygotowują towar na następny dzień.
Na tej samej hali otwarta była druga hurtownia. W niej również pracowały dwie osoby.
- Ja jestem córką właściciela więc mam prawo tu być - tłumaczyła się brunetka, którą zastaliśmy przy biurku w boksie, gdzie można kupić owoce i warzywa. Zapytana o mężczyznę, który jej towarzyszył, odpowiedziała, że przyjechał tu tylko na chwilę. Inspektorzy ustalili, że jest to pracownik tej hurtowni, z dziesięcioletnim stażem.
Właściciele dwóch skontrolowanych hurtowni mogą spodziewać się mandatu. - Jest to kwota od tysiąca do dwóch tysięcy zł - mówi Biaduń.
Jeśli mimo zakazu handlowałeś a nie jesteś właścicielem sklepu, straganu czy hurtowni wypowiedz się www.dziennikwschodni.pl
Bez zakupów
W rezultacie wielomiesięcznej dyskusji publicznej w roku 2007 uchwalona została ustawa, zakazująca handlu w niektóre święta. Ustawa weszła w życie 26 października 2007, a pierwszym dniem objętym zakazem był dzień Wszystkich Świętych,
1 listopada 2007. Ustawa zakazuje pracy osób zatrudnionych na podstawie stosunku pracy we wszelkich placówkach handlowych, bez żadnych wyjątków. Dni bez zakupów: 1 stycznia, Wielkanoc 1 i 3 maja, pierwszy dzień Zielonych Świątek, Boże Ciało, 15 sierpnia, 1 i 11 listopada oraz 25 i 26 grudnia.
(łm)