W meczu 24. kolejki LUK Lublin przegrał w hali Globus z Treflem Gdańsk 1:3 i stracił możliwość zakwalifikowania się do najlepszej ósemki sezonu zasadniczego.
Gospodarze przystąpili do spotkania z Treflem już bez szans na możliwość zakwalifikowania się do fazy play-off. W piątek, po wyjazdowym zwycięstwie GKS Katowice z Projektem Warszawa, okazało się, że lubelski beniaminek nie ma już szans wejścia do ósemki. Taką możliwość mieli za to gdańszczanie, którzy przyjechali do Lublina mając jeszcze dwa zaległe spotkania.
W drużynie LUK podczas rozgrzewki na ból uskarżał się Wojciech Włodarczyk i przyjmującego zastąpił Mateusz Jóźwik. Początek spotkania był wyrównany. Kolejne zdobywane punkty sprawiły, że lekką przewagą zaczęli zyskiwać lublinianie. Beniaminek wygrywał 22:17. Partia otwarcia zakończyła się zwycięstwem podopiecznych trenera Dariusza Daszkiewicza 25:19.
Przegrana w pierwszym secie zmobilizowała podopiecznych byłego reprezentanta Polski Michała Winiarskiego. Od początku drugiej odsłony to goście przejęli inicjatywę. Trefl prowadził 7:5, 16:13. Lublinianie popełniali sporo błędów w siatkarskim rzemiośle. W efekcie przyjezdni stanęli przed szansą zwycięstwa, wygrywali bowiem 24:19. W tym momencie „obudzili się” gospodarze podejmując próbę zniwelowania strat. Dwoma asami serwisowymi popisał się Bartosz Filipiak i miejscowi złapali kontakt. Pogoń LUK przerwał skutecznym atakiem Dmytro Paszycki.
Również w trzecim secie goście bardzo szybko przełamali miejscowych. Beniaminek wygrywał 8:6, jednak szybko stracił prowadzenie. Mariusz Wlazły i spółka najpierw doprowadzili do remisu, a następnie odskoczyli na 17:12. Partię zakończył atakiem Bartłomiej Lipiński (wygrana Trefla 25:20).
Czwarta odsłona była już bardziej wyrównana. W połowie seta jednak ponownie przewagę zaczęli zyskiwać gdańszczanie. Grzegorz Pająk i spółka nie poddawali się i doprowadzili do wyrównanej i zaciętej końcówki (22:22). Losy rywalizacji rozstrzygnęły się za sprawą dwóch zagrywek. Najpierw przy wyniku 23:23 serwis popsuł Filipiak, a następnie zagrywkę Lukasa Kampy nie zdołał odebrać Dustin Watten.
Przegrywając 1:3 z Treflem LUK nadal zajmuje 10. miejsce i powinien się skupić na utrzymaniu tej pozycji w sezonie zasadniczym.
LUK Lublin – Trefl Gdańsk 1:3 (25:19, 23:25, 20:25, 23:25)
LUK: Pająk, Włodarczyk, Nowakowski, Filipiak, Wachnik, Stajer, Watten (libero) oraz Jóźwik, Gregorowicz (libero), Romać, Sobala, Gniecki.
Trefl: Paszycki, Wlazły, Lipiński, Urbanowicz, Kampa, Reichert, Olenderek (libero) oraz Kozub, Pruszkowski (libero), Sasak, Mika, Łaba.
MVP: Bartłomiej Lipiński (Trefl).