Karabin, kusza i ostra amunicja. Taki arsenał na swojej posesji miał 51–latek z gminy Wojcieszków. Policjantom tłumaczył, że znalazł broń podczas grzybobrania.
Policja odkryła taki arsenał przy okazji innej interwencji. – Zgłoszono nam konflikt o podłożu majątkowym. 24–letni młodzieniec i 51–latka nie mogli dojść do porozumienia w kwestiach finansowych. Młody mężczyzna o pomoc poprosił mundurowych. W trakcie interwencji okazało się, że właściciel posesji może posiadać nielegalną broń palną– relacjonuje aspirant sztabowy Marcin Józwik z łukowskiej policji.
W trakcie przeszukania pomieszczeń gospodarczych, domu i samochodu policjanci znaleźli karabin, uszkodzoną strzelbę, kusze i ostrą amunicję. – 51–letni mężczyzna mówił, że karabin znalazł w ubiegłym roku podczas grzybobrania w pobliskim lesie, a części broni należały do zmarłego kolegi– dodaje Józwik.
Policjanci zabezpieczyli cały nielegalny arsenał. Przekażą wszystko do badań laboratoryjnych. Trzeba bowiem ustalić, czy broń jest sprawna technicznie i zdolna do oddawania strzałów. Poza tym, policjanci będą ustalać w jaki sposób mężczyzna zdobył broń i amunicję oraz do czego to było wykorzystywane. – 50–latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Wkrótce usłyszy zarzuty. Za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności– zaznacza Józwik.