Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Policja)
W poniedziałek po północy łukowscy policjanci zauważyli w Trzebieszowie jadący z dużą prędkością samochód bmw z celnymi tablicami rejestracyjnymi. Kierujący autem wyłączył światła pojazdu i skręcił w boczną drogę.
Funkcjonariusze natychmiast udali się za samochodem. Gdy dojechali, w środku nie było już żadnych osób.
Policjanci stojąc przy bmw poczuli specyficzną woń oleju napędowego i zauważyli leżące w samochodzie plastikowe pojemniki. Ponadto w pojeździe leżały tablice z numerami rejestracyjnymi z powiatu radzyńskiego.
Policjanci nabrali podejrzeń, że autem mogły poruszać się osoby kradnące paliwo ze zbiorników samochodów ciężarowych. Na miejsce przyjechały kolejne patrole. Po kilkunastu minutach kryminalni zatrzymali dwóch 17-latków z gminy Łuków, których odzież była poplamiona olejem napędowym. Okazało się, że to właśnie oni pozostawili bmw i uciekali przed policjantami, gdyż wcześniej ukradli 400 litrów paliwa z ciężarówki volvo.
Dwaj 17-latkowie zostali zatrzymani. Okazało się, że młodzieńcy kradli paliwo już w przeszłości razem ze swym 18-letnim kolegą i 15-latkiem z gminy Łuków. Policjanci ustalili również, że kradzione paliwo od nastolatków kupował między innymi 25-letni mieszkaniec gminy Łuków. Wkrótce wszyscy usłyszą zarzuty.
Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
