To siódmy opisany tego typu przypadek na świecie. Lubelscy genetycy dokonali nietypowego odkrycia. W sprawie o ustalenie ojcostwa z północnego regionu Polski stwierdzili, że bliźnięta mają... dwóch różnych ojców
– Takie przypadki zdarzają się niezwykle rzadko. Kobieta z północnych regionów Polski od pewnego czasu żyła w konkubinacie. Zaszła w ciążę, urodziła chłopca i dziewczynkę. Później wystąpiła z wnioskiem o rozwód ze swoim dotychczasowym mężem. Pozwała go też o zaprzeczenie ojcostwa. Mieliśmy udowodnić, że mąż kobiety nie jest ojcem dzieci, co pozwoliłoby konkubentowi zapisać dzieci na siebie.
Rozmowa z dr. hab. Piotrem Koziołem, genetykiem w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej w Lublinie
• Dlaczego pracownicy lubelskiego Zakładu Medycyny Sądowej badali przypadek z północnej części Polski?
– Mamy bardzo duże możliwości badawcze i nowoczesny sprzęt do badania DNA. Trafiają do nas różne sprawy, w tym bardzo trudne dotyczące ustalania pokrewieństwa.
• Na czym polegały badania w tym konkretnym przypadku?
– Musieliśmy pobrać wymazy policzkowe od matki, dwójki dzieci, konkubenta oraz od męża i wyizolować DNA, by ustalić ich profile genetyczne i potwierdzić, że ich ojcem jest obecny konkubent. Okazało się jednak, że mamy do czynienia z nietypowym przypadkiem. Badania DNA wykazały, że bliźniaki pochodzą z ciąży mnogiej, ale hetero-ojcowskiej. Oznacza to, że kobieta zaszła w ciążę z dwoma mężczyznami, z konkubentem i mężem. Okazało się, że konkubent jest ojcem córki, natomiast mąż jest ojcem syna.
• To chyba rzadko spotykana sytuacja?
– Bardzo rzadko, ale możliwa. Dzieje się tak w trzech przypadkach. Wiadomo że plemniki w ciele kobiety mogą oczekiwać na owulację nawet do 7 dni. Jeżeli w trakcie owulacji wyprodukuje ona dwa jaja, a w okresie owulacyjnym będzie miałam drugiego partnera, wówczas każde jajo może być zapłodnione nasieniem innego mężczyzny. Druga możliwość: dwa jaja mogą być zapłodnione różnym nasieniem, jeżeli kobieta podczas owulacji w krótkim odstępie czasu ma więcej niż jednego partnera. Możliwa jest również sytuacja, że kobieta we wczesnym okresie ciąży może mieć dodatkową owulację a drugie jajo zapłodnione zostanie podczas kolejnego stosunku.
• Co wydarzyło się później, kiedy okazało się, że bliźnięta mają dwóch różnych ojców?
– Odesłaliśmy gotowe wyniki badań do sądu, który wcześniej skierował do nas sprawę. Z tego, co wiem, matka żyje teraz wraz z dziećmi i z konkubentem, który zaakceptował tę sytuację. Wychowują dzieci wspólnie. Kobieta rozwiodła się z mężem.
• Ile kosztuje badanie DNA w przypadku ustalania ojcostwa?
– Koszt badania dla trzech osób (matka, dziecko i mężczyzna, czyli pozwany) to 1488 zł, za które zazwyczaj płaci pozwany. To mężczyzna wnioskuje o wykonanie badań DNA i jest to jedyny obiektywny dowód, rozstrzygający problem, kto jest ojcem dziecka tej matki. Według polskiego ustawodawstwa rodzinnego, kobieta w jednym procesie sądowym może pozwać tylko jednego mężczyznę, jeżeli przegra z nim sprawę to pozywa następnego. W innych krajach Europy, z wyjątkiem Francji, kobieta może pozwać kilku mężczyzn w jednej sprawie o ustalenie ojcostwa i alimenty.
– Ustalamy lub wykluczamy ojcostwo. Badania są stosunkowo proste, jeżeli mamy materiał genetyczny dziecka, jego matki i mężczyzny. Do badań potrzebna jest matka, bo badania jej DNA identyfikują dziecko. Trudne są sprawy, gdy nie żyje jedno z rodziców dziecka, wówczas można ustalać pokrewieństwo w oparciu o badania genetyczne krewnych zmarłego. Coraz częściej jednak kobiety porozumiewają się z partnerami i nie dochodzą ojcostwa na drodze sądowej. Zgłaszają się do nas osobiście na badania, a mężczyzna mając dowód, że jest ojcem genetycznym, zapisuje dziecko na siebie. Zdarza się również, że przychodzą ojcowie, którzy w końcowych latach życia nabierają podejrzeń, co do tego, czy ich dzieci są faktycznie ich potomstwem. Pod groźbą wydziedziczenia doprowadzają do wykonania prywatnych badań genetycznych.
• Jakie nietypowe spawy badaliście ostatnio?
– Zdarzyło się, że przyszła do nas kobieta, która chciała ustalić ojca dla swojego dziecka. Przyprowadzała kolejno pięciu mężczyzn, którzy dobrowolnie poddawali się badaniom. To był dziwny przypadek.
• Jaką mamy gwarancję, że badania dadzą wiarygodny wynik?
– Badania dają stuprocentową pewność, że mężczyzna nie jest ojcem i graniczące z pewnością potwierdzenie, gdy jest ojcem. Wyjątek to bracia bliźniacy jednojajowi. Każdy człowiek ma swój niepowtarzalny kod DNA. Ustalamy go w oparciu o badania DNA z pobranych wymazów policzkowych. To prosta bezinwazyjna i bezbolesna metoda pobierania materiału.