Basen w Łęcznej nie oszałamia. Ot, ledwie 2 metry głębokości. Dla człowieka, który nurkował ponad trzy tysiące razy i niemal we wszystkich morzach i oceanach taki basen to właściwie większa wanna. Ale od czegoś trzeba zacząć, prawda?
Z tym basenem to jest tak, że tu ćwiczy się pamięć werbalną. Ćwiczy się ją przez jakieś 10 godzin. To podstawa nurkowania. Rzecz ważna, bo ci, których będzie uczył Krzysztof Krakiewicz jeszcze nigdy nie nurkowali.
Tu się kręci
Krakiewicz do nurkowania wciągnął całą rodzinę. Jego 21-letni syn, nurkuje odkąd skończył 10 lat. Córka zaczęła trochę później, a ma już za sobą 10 lat nurkowania. Najmniejszy staż w całej rodzinie ma żona naszego bohatera.
Krakiewicz potrafi godzinami opowiadać o nurkowaniu. Wyciąga zdjęcia i opowiada: gdzie to było, co to za ryba i co się tam przydarzyło. A potem wyciąga jakieś wykresy i też się nimi zachwyca. Bo to wykresy poszczególnych zejść pod wodę. Na jaką głębokość, jak szybko... - Marzę o nurkowaniu w wielkiej rafie koralowej przy Australii - nagle zmienia temat Krakiewicz. - Albo w jaskiniach meksykańskich. A ostatnio nurkowaliśmy w Morzu Czerwonym, u stóp wybrzeża afrykańskiego. Tam widoczność sięga 30 m. I tam jest naprawdę niesamowicie. W końcu większość filmow przyrodniczych kręci się właśnie tam.
Patrz na dno
A tak, rekiny. Chociaż wszystko dookoła wygląda, jak z filmu "Gdzie jest Nemo”, to trzeba uważać.
- Byliśmy na 20 m - opowiada pan Krzysztof. - Nagle pojawił się rekin i skręcił w naszą stronę. Musiałem podkulić nogi. Poczułem jego twardy grzbiet. Przewodnik egipski kazał patrzeć na dno, bo rekin robi rozpoznanie, a potem atakuje z dna. Natychmiast wyszliśmy z wody. Dopiero wtedy zrozumiałem, co się mogło stać. Dziś mogę powiedzieć, że czułem oddech rekina.
Żadnych przygód
U wybrzeży Afryki leży wrak okrętu "Thistegorn”, zatopionego w 1941 roku. "Thistergon” zaopatrywał front afrykański, a w jego ładowniach wciąż tkwią wojskowe ciężarówki. - Wrak w 1956 roku odnalazł Jacques Costeau - wyjaśnia Krakiewicz. - Leży 33 metry pod wodą. Wokół piękna rafa i mnóstwo ciekawych ryb, np. metrowa ryba krokodyl czy olbrzymie strzępiele.
Grozą napawa wrak "Salem Express”. To grobowiec 600 pielgrzymów wracających z Mekki. Kapitan chciał sobie skrócić drogę i 16 km przed portem docelowym wpadł na rafę koralową. - Ale my oglądamy go tylko z zewnątrz.
Pod wodą łatwo stracić głowę. Ludzie wpadają w panikę, bo nawet 20 metrów pod wodą w jeziorze Piaseczno, gdy jest ciemno i trzeba używać latarek, zaczyna pracować negatywna wyobraźnia. - 20 lat temu, w Ustce, zaplątałem się w sieć kłusowników. Wypłynąłem tylko dlatego, że była słabo zamocowana. Od tamtej pory biorę ze sobą specjalny nóż do sieci...
Trening
Potem, gdy trochę się ociepli, pierwsze zejścia na wodach otwartych.
Wyprawka nurka
• automat oddechowy 600–1600 zł
• kamizelka wypornościowa 800 –2000 zł
• maska, fajka i płetwy 200–300 zł
• komputer nurkowy 1-3 tys. zł (ale są i za 8 tys. zł. Służą do nurkowania na 200 m)
• latarka 130–2000 zł
• buty nurkowe 100–150 zł
• rękawice nurkowe 70–150 zł
• litr powietrza do napełniania butli 1,50 zł
• nitrox 2,50 zł.