Agnieszka i Paulina dostały się do ściśle wyselekcjonowanej, elitarnej grupy.
Studentki, Agnieszka Nowińska z Lublina i Paulina Skoczylas z Łęcznej nie widziały się nigdy wcześniej, bo Agnieszka łączy anglistykę i kulturoznawstwo, a Paulina jest polonistką. Obie 6 sierpnia w samo południe muszą się stawić przed kinem Skarb w Zwierzyńcu i tak zacznie się ich wakacyjna przygoda z Letnią Akademią Filmową.
Disney na Dzikim Zachodzie
Paulina też zarażała się miłością do filmów w okolicach wczesnej podstawówki. Miała szczęście do nauczycielki, która pakowała klasę do autokaru i woziła na wszystkie disnejowskie produkcje. - Do tej pory została mi miłość do anime.
Ostatnio byłam w muszli w Ogrodzie Saskim na filmach Hayao Miyazaki, świetne - dodaje Paulina, która wspomina, że w dzieciństwie oglądała też sporo telewizyjnych... westernów. Gdy tata, wielbiciel tego gatunku, nie chciał zmieniać kanału, tak żeby córka mogła zobaczyć bajkę, siadała koło niego i wspólnie oglądali przygody kowbojskie.
Skok na głęboką wodę
Woody'ego Allena i kino autorskie.
Filmom Allena chce poświęcić swoją pracę magisterską na kulturoznawstwie, jako filolog angielski będzie badała tłumaczenia ścieżek dialogowych komedii filmowych.
Paulina, która właśnie skończyła pierwszy rok polonistyki, jadąc do Zwierzyńca też skacze na głęboką wodę.
- Mamy spać w budynku gimnazjum i chyba nam zapewnią jakiś posiłek - mówi niepewnie. - Nie wiem, co będę robić, podobno zajmować się dziećmi. Będą seanse kina familijnego dla najmłodszych widzów i przed projekcją będę organizowała konkursy. Bez względu jak będzie, to będzie wakacyjna przygoda i już.
Polskie komedie to nuda
Agnieszka nie przepada z polskim kinem, jednak robi wyjątek: "Pręgi”. - Ale już "Wszyscy jesteśmy Chrystusami” do mnie nie przemówił - dodaje wielbicielka seansów w starych kinach, która unika multipleksów. Gdyby miała wymienić ulubione filmy Allena numer jeden to "Zelig”. - Lubię jego typ humoru, uważam że takiego reżysera albo się kocha, albo nienawidzi.
Sito
Przyjadą do Zwierzyńca na dwa dni przed początkiem LAF. Wcześniej będzie tylko ekipa techniczna uruchamiająca kina. Wyjadą z festiwalowego miasteczka jako ostatni, zostawiając je w stanie jak sprzed festiwalu.