Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

30 kwietnia 2022 r.
21:09

Drzewa nie mogą być wrogiem miast. NIK chce zmiany prawa, po analizie tego co z zielenią robi Lublin i inne miasta

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
(fot. Maciej Kaczanowski)

Trzeba zmienić prawo – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli po sprawdzeniu tego, jak Lublin i inne miasta troszczą się o swoje obszary zieleni. – Przepisy nie chronią ich przed zabudową – stwierdzają kontrolerzy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kontrola w lubelskim urzędzie nie wypadła dobrze. Okazało się, że władze miasta „nie w pełni prawidłowo i rzetelnie” troszczyły się o istniejące tereny zieleni i tworzenie kolejnych. O tym już pisaliśmy.

Plany

Głównym problemem okazuje się brak planów zagospodarowania terenów, które są uchwalane przez rady miast i określają przeznaczenie poszczególnych gruntów. Spośród kontrolowanych miast, jedynie Chorzów był w pełni pokryty planami. W Lublinie pokrywają one ponad połowę miasta.

– To właśnie plany są jednym instrumentem prawnym, który obecnie chroni tereny zielone przed niekontrolowaną zabudową – stwierdza Najwyższa Izba Kontroli. – Uchwalanie planów nie jest obowiązkowe, stąd tak różne podejście władz poszczególnych gmin do przygotowywania tych dokumentów.

W przypadku gruntów, które nie są objęte planami zagospodarowania, o ich przeznaczeniu decydują lokalni urzędnicy, wydając tzw. wuzetki, czyli decyzje o warunkach zabudowy. Nie muszą się przy tym oglądać na obowiązujące studium przestrzenne, nawet jeśli nakazuje ono ochronę danego miejsca i uznaje je za cenne przyrodniczo.

– NIK zbadała w skontrolowanych urzędach 180 decyzji „wz” – informuje Izba. – Ponad 53 proc. z nich umożliwiało zabudowę terenów o funkcjach przyrodniczych, mimo że według studium były one wyłączone z zabudowy właśnie ze względu na te funkcje. Większość decyzji dotyczyła budowy jednorodzinnych i wielorodzinnych budynków mieszkalnych.

W Rzeszowie dopuszczono do budowy zespołu bloków mających nawet 55 m wysokości na terenie przeznaczonym w studium pod rekreację i leżącym w dolinie rzeki, w strefie szczególnego zagrożenia powodzią, w korytarzu wentylującym miasto. Z kolei Warszawa pozwoliła na 38 domów jednorodzinnych na terenach zielonych związanych z ciekiem wodnym.

Wuzetki

W samym Lublinie w latach 2015-20 wydano aż 924 decyzji pozwalających zabudowywać takie tereny.

Było to 21,5 proc. ze wszystkich wydanych w tym okresie „wuzetek”. Biłgoraj wydał 34 takie decyzje, ani jednej nie ma na sumieniu Zamość.

NIK zwraca uwagę również na to, że korzystając z „wuzetek” sprytny deweloper może zbudować całe osiedla i to z pominięciem oceny oddziaływania takich inwestycji na środowisko.

– Przykładem może być Warszawa – stwierdza Izba. – W latach 2015-2020 w Urzędzie Miasta złożono kilka wniosków o wydanie decyzji „wz” dla pojedynczych budynków wielorodzinnych. Okazało się, że choć stały na innych działkach, w rzeczywistości miały wspólny układ komunikacyjny i były powiązane ze sobą techniczne oraz gospodarczo, tworząc osiedle.

Zdaniem NIK należy ukrócić możliwość takiego krojenia inwestycji na plasterki.

Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, że należy skutecznie ukrócić wydawanie „wuzetek” umożliwiających zabudowę terenów zielonych.

– Stąd też wniosek NIK do premiera o zmianę przepisów. Zdaniem Izby w przypadku terenów spełniających funkcje przyrodnicze, do czasu objęcia ich planem miejscowym wydawanie decyzji „wz” powinno być zawieszane. Obecnie możliwe jest jedynie ich odroczenie i to najwyżej na 9 miesięcy – stwierdza NIK.

Apel o zmianę przepisów

Osobnym problemem jest to, że przepisy nie sprzyjają zachowaniu w miastach odpowiednio dobrej „powierzchni biologicznie czynnej”.

– Termin ten nie został zdefiniowany w żadnym akcie prawnym, a w urzędach utożsamiano go zazwyczaj z „terenem biologicznie czynnym” ujętym w przepisach budowlanych. Pojęcie to określa, ile procent działki może zająć budynek, a jaką powierzchnię trzeba zostawić pod naturalną zieleń wraz z wodami powierzchniowymi – stwierdza NIK. – Niejasne przepisy prowadziły do sytuacji, w których część urzędów, ze względu na brak podstawy prawnej, nawet nie ustalała w decyzjach „wz” wskaźnika powierzchni biologicznej.

Również w tej sprawie Najwyższa Izba Kontroli apeluje do premiera o zmianę przepisów.

Chce, żeby samorządy dostały twardą podstawę prawną do określania w „wuzetkach” ograniczeń, zakazów i nakazów wynikających z potrzeb ochrony środowiska. NIK chce, by samorządu dostały też przepis jednoznacznie pozwalający im narzucać w takich decyzjach minimalny wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej.

Oczekuje również wprowadzenia precyzyjnej definicji „powierzchni biologicznie czynnej” do przepisów dotyczących planowania przestrzennego. Te przepisy są również podstawą do tworzenia planów zagospodarowania terenu, których niedobór piętnuje NIK. Bez tej definicji w Lublinie za powierzchnię biologicznie czynną uchodzi nawet parking wyłożony plastikową kratą.

Okazuje się jednak, że nawet plan zagospodarowania terenu nie zawsze gwarantuje bezpieczeństwo terenów zielonych.

– Nawet mając plany miejscowe, samorządy nie zawsze konsekwentnie chroniły objęte nimi tereny zielone – stwierdza NIK, dla której czarnym charakterem jest w tym przypadku Lublin. – W 2021 r. zmieniono jeden z planów dopuszczając powstanie stadionu żużlowego i innych obiektów w dolinie rzeki Bystrzycy, która stanowi główny korytarz ekologiczny miasta i korytarz o znaczeniu regionalnym. Do zmiany doszło, mimo że nie była ona spójna ani z ustaleniami studium, ani ze strategią miasta, ani z planem adaptacji do zmian klimatu. Urząd Miasta nie zlecił analizy zgodności inwestycji z tymi dokumentami, tymczasem w 2011 r. i w 2019 r. zapisano w nich wyłączenie z zabudowy właśnie tego rejonu miasta.

Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę również zezwolenia na wycinkę drzew i krzewów wydawane w badanych miastach.

– W badanym okresie z nieruchomości gminnych wycięto w sumie niemal 116 tys. drzew i ponad 141 tys. mkw. krzewów, najwięcej w Warszawie: prawie 37 tys. drzew i niemal 16 tys. mkw. krzewów – czytamy w sprawozdaniu.

Przez sześć lat Ratusz wystarał się o niemal 1 400 zgód na wycinkę drzew i krzewów z miejskich terenów

(w tym czasie wycięto 7 917 drzew). Sam wydał w tym okresie zezwolenia na wycinkę 19 581 drzew z terenów innych niż miejskie.

Izba sprawdzała i to, czy w zamian za wycięte drzewa sadzono nowe.

– Z kontroli wynika, że w 10 na 19 skontrolowanych miast na nieruchomościach gminnych nasadzono mniej drzew niż z nich wycięto: w Katowicach o ponad 17 tys., w Lublinie o ok. 4 tys., a w Łodzi o ponad 2 tys. – stwierdzają kontrolerzy. – W pozostałych 9 miastach nasadzono więcej drzew niż usunięto: w Warszawie o prawie 10 tys., Krakowie o ok. 7 tys., w Gdańsku o ok. 4 tys.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ChKS Chełm przegrał w sobotę pierwszy raz w lidze

Koniec zwycięskiej passy ChKS Chełm

Każda passa kiedyś się kończy. W sobotni wieczór przekonali się o tym siatkarze ChKS Chełm. Po 21 wygranych meczach z rzędu niespodziewanie lidera tabeli i to na jego parkiecie ograł Mickiewicz Kluczbork (3:0).

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka
galeria

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka

Sobotnia gala w Centrum Spotkania Kultur była okazją do przyznania tytułów Ambasadora Województwa Lubelskiego oraz Marki Lubelskie. Docenione zostały osoby, które promują nasz region w Polsce i za granicą.

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Wielkie emocje w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywały minimalnie z tamtejszą Energą MKS, ale później musiały gonić wynik i w samej końcówce rzutem na taśmę doprowadziły do rzutów karnych. A w nich lepiej trzymali nerwy na wodzy i wrócili do Puław z cennym zwycięstwem

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Stan papieża Franciszka, przebywającego w rzymskiej Poliklinice Gemelli, jest nadal krytyczny i dlatego zagrożenie nie minęło - poinformował w sobotę Watykan w wieczornym biuletynie medycznym. Papież przeszedł hemotransfuzję i podano mu tlen.

Laura Miskiniene była w Gorzowie nie do zatrzymania

Kapitalny mecz Litwinki, Polski Cukier AZS UMCS wygrał w Gorzowie

Polski Cukier AZS UMCS po zaciętym meczu wygrał w sobotni wieczór, w Gorzowie 93:84. Lublinianki do sukcesu poprowadziła przede wszystkim Laura Miskiniene, która zapisała na swoim koncie: 25 punktów, 21 zbiórek i 6 asyst.

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału  – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Podlasie z optymizmem może wyczekiwać starty rundy wiosennej

Dwa ostatnie sparingi i dziewięć goli Podlasia tuż przed ligą

Z optymizmem na rundę wiosenną mogą czekać piłkarze Podlasia. Zespół z Białej Podlaskiej rozegrał na koniec przygotowań dwa mecze kontrolne. Najpierw rozbił Lewart Lubartów 6:1, a później pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1.

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Poszukiwacze i pasjonaci kosmosu mają pełne ręce roboty. Kosmiczne kamienie wylądowały w naszym regionie. Zdaniem ekspertów to historyczna chwila.

Jeśli chodzi o pisanie, to wszystko jest dziełem wspólnym. Żaden fragment, nawet żaden akapit, nie jest twórczo-ścią tylko jednej osoby: nad wszystkim pracujemy razem – opowiadają Katarzyna Janoska i Szymon Brennestuhl
MAGAZYN

„To, co najlepsze, dopiero przed nami”- młodzi pisarze z Lublina założyli własne wydawnictwo

Elfy i ZUS. Magia i własna działalność gospodarcza. O pisaniu, fantasy i książkowym biznesie rozmawiamy z Katarzyną Janoską i Szymonem Brennestuhl, autorami sagi Vasharoth.

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.

Walentynki to gorący czas dla klubów, które podczas imprez walentynkowych przeżywają prawdziwe oblężenie. Zobaczmy, jak się bawiliście w Nowym Komitecie. Tak się bawi Lublin!

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

6 pojazdów ratowniczo-gaśniczych, 2 kwatermistrzowskie, cysterna, kontener logistyczno-transportowy a także zestaw oświetleniowy - przekazano nowy sprzęt jednostkom straży pożarnej z regionu.

Avia w ostatnim sparingu przed ligą przegrała aż 1:6

Avia Świdnik rozgromiona przez lidera Betclic II ligi

Nie tak ostatni sparing przed wznowieniem rozgrywek wyobrażali sobie kibice i piłkarze Avii Świdnik. Drużyna Wojciecha Szaconia wybrała się na bardzo trudny teren – do Grodziska Mazowieckiego, gdzie zmierzyła się z liderem II ligi. Niestety, rywale okazali się znacznie lepsi i rozbili żółto-niebieskich aż 6:1.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium