Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 października 2020 r.
8:15

Historia ważna, prawdziwa i bolesna. W Lublinie powstaje film z cyklu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat”

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
W środę ekipa filmowa pracowała na ulicy Rybnej w Lublinie
W środę ekipa filmowa pracowała na ulicy Rybnej w Lublinie (fot. Maciej Kaczanowski)

W Lublinie kręcone są zdjęcia do „Cudaka” w reżyserii Anny Kazejak. Będzie to jeden z filmów z cyklu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat”, opowiadających o Polakach, którzy ratowali Żydów w czasach II wojny światowej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– To jest historia Polaka, który jest muzykiem, ma swoją kapelę i los sprawia, że ratuje innego muzyka, który ma żydowskie pochodzenie. Nasz bohater ratuje tamtego człowieka z Holocaustu. To tak pokrótce – opowiada Anna Kazejak, reżyser filmu powstającego dla Telewizji Polskiej.

Filmowy Cudak postanawia wyprowadzić z getta muzyka (w tej roli Andrzej Kłak) oraz jego córkę. Później przyjmuje ich do swojego mieszkania.

Środa na Rybnej

– Myślę, że to jest bardzo szlachetna i ważna w tym czasie historia, zresztą uniwersalna, bo w każdym czasie jest ważna. Nie jest tuzinkowa, dotykamy rzeczy, których może ktoś kiedyś dotykał, ale nie w ten sposób. Więcej nie mogę powiedzieć, bo to jest tajemnica – mówi Kazimierz Mazur, odtwórca tytułowej roli. – Cudak nie ma takiego nazwiska przez to, że tak wygląda, tylko ma takie nazwisko – zastrzega Mazur. W środę na Rybnej odgrywał scenę, w której przedostał się do żydowskiego getta, gdzie przebywał ratowany przez niego muzyk. – Wychodziłem z jednego świata do drugiego.

– Ten film, jego scenariusz, jest oparty na faktach – podkreśla Anna Kazejak. – Faktycznie była taka historia, nie do końca ona oczywiście wyglądała jak w filmie, ale była inspiracją dla tej fabuły. Opowiadamy rzecz, która jest bardzo prawdziwa, bardzo bolesna i myślę, że traktuje o tym, co najważniejsze: o humanitaryzmie. O człowieczeństwie, które czasami nawet nie wiemy, że w nas jest.

Najważniejszy w życiu

– Nasz bohater po prostu z czasem odkrywa, że ten człowiek, który wcześniej wydawał mu się wrogiem, konkurencją w jego zawodzie, potem okazuje się przyjacielem, kimś najważniejszym w jego życiu – opowiada reżyserka. – Więc myślę, że to jest film o najważniejszych rzeczach, o których może czasami dzisiaj nie pamiętamy. Ale być może ten kostium, ta sytuacja wojenna bardziej pokazywała, kto tak naprawdę jest człowiekiem. I nasz Cudak takim człowiekiem okazuje się być.

– Rozmawialiśmy z Anią przed tym filmem, że to będzie taki mały „Pianista”. Rzeczywiście to jest taka tematyka: zaprzyjaźniania się z kimś pochodzenia żydowskiego, ratowania go. Film oczywiście jest umiejscowiony w osobliwych, ciężkich czasach jak II wojna światowa, ale tutaj jakby wszystko jest oparte na ekipie Cudaka – mówi Mateusz Król, jeden z aktorów grających w nowym filmie. – Moja postać to Golo, który gra na kontrabasie, z czego się bardzo cieszę, bo to fajny, dostojny instrument. Ja i Cudak się przyjaźnimy, gramy w jednej kapeli. W tych osobliwych czasach II wojny światowej ci chłopcy zajmują się muzyką, graniem. To jest taką odtrutką na te ciężkie czasy i w tym są wolni.

Filmowy Lublin

– Nie będzie to kino typowo wojenne, w tym sensie, że tylko smutne, ale będzie też dużo życia, muzyki, dużo ciekawej scenerii – podkreśla reżyserka.

Swoich wdzięków użyczy filmowi Lublin, który nie udaje jednak żadnego konkretnego miasta.

– My nie chcemy tego przyporządkować jednemu miejscu, bo myślę, że takie historie działy się w wielu miejscach. Ale ta historia, która była inspiracją dla naszych wydarzeń filmowych, miała miejsce w Radomiu – wyjaśnia Anna Kazejak, która chwali sobie pracę w Lublinie. – To jest naprawdę piękne miasto i jest niewiele miejsc w Polsce, gdzie możemy z sukcesem realizować sceny osadzone w II wojnie światowej.

– Ja się bardzo cieszę, że biorę udział w tym projekcie – podkreśla odtwórca tytułowej roli. – To jest oczywiście czysty przypadek, bo znalazłem się w tym filmie, dlatego że grałem epizodyczną rolę w „Wojennych dziewczynach”. Nawet małego epizodu nie można odpuszczać i dzięki temu zostałem obsadzony w tym filmie na główną rolę, bo Ania oglądała i powiedziała „dobrze, możemy na niego postawić”. To niesamowita sprawa, to jest taki amerykański sen, tylko w Polsce.

Na wiosnę

Kiedy zobaczymy efekty pracy filmowców? – Myślę, że będziemy gotowi z filmem na wiosnę. Nie wiem, jakie będą jego koleje, czy będzie on miał najpierw jakąś festiwalową podróż, a potem będzie na ekranach telewizji. Tego jeszcze nie wiemy. Sytuacja jest dynamiczna nie tylko ze względu na kwestie, jakie zazwyczaj są związane z filmem, czyli długi okres postprodukcyjny, ale i kwestie związane z pandemią – dodaje reżyserka. – Będą państwo zadowoleni – zapewnia Kazimierz Mazur. – Bo jak Ania coś robi, to na 100 procent.

Film powstaje na zlecenie Telewizji Polskiej. Producentem jest firma Akson Studio.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Fragment meczu Pogoń - Victoria

Ruszyła zamojska okręgówka. W meczu na śniegu Pogoń Łaszczówka uległa Victorii Łukowa

Runda wiosenna w „najciekawszej lidze świata” zaczęła się… w iście zimowych warunkach. W pierwszym meczu rundy wiosennej, który odbył się na śniegu Pogoń 96 Łaszczówka przegrała 1:2 z Victorią Łukowa. Równie ciekawie było w Tarnogrodzie, gdzie tamtejszy Olimpiakos podejmował Huczwę Tyszowce

"COVID-19 przeorał nasze umysły". Rozmawiamy o wpływie pandemii na ludzi
ROZMOWA

"COVID-19 przeorał nasze umysły". Rozmawiamy o wpływie pandemii na ludzi

Jak pandemia wpłynęła na nasze życie? Rozmawiamy o tym z dr hab. Robertem Szwedem, socjologiem z Instytutu Dziennikarstwa i Zarządzania Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Tego raka bardzo trudno wykryć. Badajcie się póki nie jest za późno - apelują lekarze
rozmowa
film

Tego raka bardzo trudno wykryć. Badajcie się póki nie jest za późno - apelują lekarze

Marzec jest miesiącem świadomości raka jelita grubego. O tym, jak niebezpieczna jest to choroba i dlaczego tak ciężko ją wykryć w dzisiejszym programie Dzień Wschodzi rozmawiamy z prof. Barbarą Skrzydło-Radomańską.

Piłkarze KS Cisowianka Drzewce znacznie zbliżyli się do lidera z Ryk

KS Cisowianka Drzewce lepszy w derbach gminy Nałęczów

Pierwszy mecz rundy wiosennej jest dla kibiców zawsze okazją do zapoznania się ze zmianami personalnymi w poszczególnych drużynach. Tych w zimie zarówno w Tarasoli Cisy, jak i Cisowiance było w zimie sporo.

Ciężarówka przewróciła się na S12. Kierowcy jeżdżą jednym pasem

Ciężarówka przewróciła się na S12. Kierowcy jeżdżą jednym pasem

Dzisiaj nad ranem na drodze ekspresowej S12 w okolicach Markuszowa ciężarówka zjechała z jezdni do rowu i przewróciła się na bok. Pomiędzy węzłami Kurów-Wschód i Nałęczów kierowcy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu.

Hetman na inaugurację wiosny pokonał u siebie Granit Bychawa

Janowianka pokonała Sygnał, Gryf zaskoczył Górnika II oraz zwycięstwa Hetmana i Orląt

Powrót zimy spowodował, że nie udało się rozegrać najciekawszych meczów w pierwszej wiosennej kolejce. Przede wszystkim nie było starcia na szczycie pomiędzy Stalą Kraśnik, a Lublinianką.

Kontenery PCK w Pliszczynie pod Lublinem

Prawo wymaga, a do PSZOK-u daleko. Ludzie z kontenerów PCK robią śmietniki

Od stycznia, zgodnie z unijnymi dyrektywami zużyte ubrania w zwykłym koszu lądować nie mogą. Ludziom jest jednak daleko do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych i tekstylia wyrzucają… gdzie popadnie. Organizacje charytatywne ograniczają zbiórki, miasta starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom, a natura zaczyna odczuwać skutki nowego prawa. Skutki nie do końca pozytywne.

Stella Johnson (z piłką) zagrała świetne zawody

Mamy remis. Polski Cukier AZS UMCS pokonał rywalki z Gorzowa

Karolowi Kowalewskiemu wystarczyły 22 godziny, aby odmienić obraz Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin. W sobotę lublinianki nie istniały na parkiecie, a w niedzielę na parkiecie nie było w większości ich przeciwniczek.

W Lublinie przeszedł marsz pamięci zamordowanych żydowskich mieszkańców
foto
galeria

W Lublinie przeszedł marsz pamięci zamordowanych żydowskich mieszkańców

Mieszkańcy Lublina uczcili pamięć ofiar Akcji Reinhardt, w wyniku której zamordowano obywateli Lublina pochodzenia żydowskiego. Dziś wieczorem, w Bramie Grodzkiej odbyło się doroczne Misterium Światła i Ciemności. Uczestnicy wydarzenia przeszli szlakiem Pamięci Żydów Lubelskich.

Szpital w Łęcznej zakupi nowe łóżka

Prawie 16 milionów złotych dla szpitala w Łęcznej

SPZOZ w Łęcznej otrzyma 15 909 055,17 zł na inwestycje w zakresie opieki długoterminowej i geriatrycznej. Jest to skutek złożonego wniosku przez szpital w Łęcznej do Ministerstwa Zdrowia. Te pieniądze pójdą m.in. na psychiatrię.

Emmanuel Lecomte rozegrał dobre zawody

PGE Start Lublin pokonał WKS Śląsk Wrocław

Kibice w hali Globus nie mogli narzekać na brak emocji, bo o wyniku rywalizacji PGE Start Lublin z WKS Śląsk Wrocław przesądziły ostatnie akcje.

Zdjęcie ilustracyjne

„Wesołe Brzdące” zakręcą miejskim żłobkiem w Kraśniku

Na miejski żłobek mieszkańcy Kraśnika czekali od dawna. Nazwę placówki wymyślili starsi „ziomkowie” z przedszkola. Od 1 września rozpocznie działalność miejski żłobek w Kraśniku.

Marcjanna Zawadzka (z prawej) to kapitan Górnika

GKS Górnik Łęczna pokonał UKS SMS Łódź po golu Marcjanny Zawadzkiej

GKS Górnik Łęczna bardzo mocno chciał się zrewanżować UKS SMS Łódź za wyeliminowanie ich z rozgrywek Orlen Puchar Polski. Przypomnijmy, że w lutym łodzianki pokonały łęcznianki po serii rzutów karnych. Przy okazji, to był również ostatni mecz w roli trenera Patryka Błaziaka.

Zdjęcie ilustracyjne

Sprzedając pampersy straciła 35 tysięcy zł

29-latka wystawiła na sprzedaż pampersy, otrzymała wiadomość, zatwierdziła transakcję i straciła około 35 000 złotych.

Donald Trump

Trump zadzwoni do Putina. Już na dniach

– Spodziewam się rozmowy między prezydentem USA Donaldem Trumpem i przywódcą Rosji Władimirem Putinem Rosji w nadchodzącym tygodniu, będziemy też rozmawiać z Ukraińcami – powiedział dzisiaj specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium