Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 kwietnia 2008 r.
12:36
Edytuj ten wpis

Inni niech zejdą nam z oczu

Autor: Zdjęcie autora DOMINIK SMAGA
0 0 A A

Podopieczni Domu Dziecka? Mogą sobie mieszkać, ale gdzie indziej! Eksmitowani za niepłacenie czynszu? Byle nie w naszej dzielnicy!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Geje? Na naszej uczelni wykładać nie będą! Takich konfliktów w ostatnim czasie było w Lublinie sporo. Skąd się wzięły?

- To przede wszystkim efekt niewiedzy - mówi dr Ireneusz Siudem, psycholog z UMCS. - A niewiedza rodzi lęk o siebie i o swoje bezpieczeństwo.
A taki lęk mogą budzić nawet zwykłe dzieci.

Co zaniżą dzieci

Wrzesień, 2006. Grupa mieszkańców ul. Kilińskiego nie zgadza się na to, by w ich sąsiedztwie zamieszkały dzieci z Domu Dziecka. Na ich potrzeby władze miasta kupiły budynek mieszkalny w zacisznej dzielnicy domków jednorodzinnych.

I przestało być tam spokojnie, ale nie z racji hałaśliwych dzieci. To dorośli rozpętali wrzawę. - Przez takie sąsiedztwo nasze domy stracą na wartości - krzyczał do kamery Polsatu jeden z mieszkańców Sławinka.

Ale przeważały inne argumenty. Protestujący na wyścigi zapewniali o swej trosce o dzieci i podkreślali obawy, że kupiony przez miasto budynek nie będzie odpowiedni dla podopiecznych Domu Dziecka.

- To jest reakcja w pewnym sensie zrozumiała - stwierdza Siudem. - Tym ludziom po prostu wydaje się, że większość lublinian na negatywną opinię o wychowankach Domu Dziecka. To ich subiektywna ocena, bo gdyby się temu bliżej przyjrzeć to okazałoby się, że większość społeczeństwa nie ma takich obaw.

Za biedni by mieszkać

Pani Anna (imię zmienione) mieszka w należącym do miasta lokalu socjalnym. Nie trafiła tu z własnej woli. - Po prostu nie byłam w stanie opłacić mieszkania. Miałam do wyboru zanosić pieniądze na pocztę, albo wykarmić dzieci. Pan jak by wybrał? - pyta kobieta. - Za zaległości sąd kazał mnie eksmitować. Długo nie było dla mnie lokalu socjalnego, aż pewnego dnia przyszedł komornik i przewiózł tu wszystkie moje rzeczy. Czy mi żal? Owszem, bo poczułam się nagle jakaś gorsza. Ale tylko na krótko. Wszędzie można się odnaleźć, byle mieć w sobie wystarczającą siłę.

Takich wyroków, jaki miała pani Anna jest w Lublinie jeszcze wiele. Władze miasta powinny zapewnić lokale socjalne kilkuset rodzinom. To nic, że dłużnicy zalegają rozmaitym spółdzielniom, a nie miastu. Sąd orzekł, że samorząd ma zapewnić tym ludziom dach nad głową.

Kolejka jest spora, lokali nie ma. Takie mieszkania mają powstać m.in. przy ul. Mireckiego w lubelskiej dzielnicy Dziesiąta. Zbuduje je gmina. O ile protesty sąsiadów nie okażą się skuteczne. Mieszkańcy Dziesiątej zbierają podpisy pod protestacyjnym pismem do prezydenta.

- Zaraz zaczną się pijackie burdy. Już mieliśmy takie przygody z częścią lokatorów tego baraku - mówi pani Zofia wskazując na baraki z mieszkaniami komunalnymi. To w miejscu tych baraków mają stanąć bloki mieszkalne.

Bezdomny jest gorszy

Podobny konflikt trwa na Starym Mieście. Do jednej z kamienic ma wprowadzić się pięciu bezdomnych mężczyzn ze schroniska przy Dolnej Panny Marii. Czterej to emeryci i renciści. Piąty pracuje.

Na mieliznę bezdomności nie wyrzuciła ich wódka, ale życiowe sztormy - Jeden stracił dom po rozwodzie. Innego nie przyjęła córka. Nie spali po klatkach schodowych i nie zaznali meliniarskiej bezdomności - mówi Wojciech Bylicki, prezes Bractwa Miłosierdzia im. Brata Alberta.

O melinie nie ma mowy także teraz. Zasady korzystania z lokalu są twardo określone: za pijaństwo grozi utrata prawa do mieszkania. Lokal ma służyć usamodzielnieniu i wzięciu odpowiedzialności za swoje życie. Tyle, że to niepożądani sąsiedzi.

- Na dole jest biblioteka. Obok zaraz przedszkole. I jak oni tu się mają wprowadzić? Mogą sobie iść gdziekolwiek indziej - zaprotestowała głośno Urszula Duda, jedna z lokatorek kamienicy.

Starych mieszkańców wziął w obronę Zarząd Dzielnicy Stare Miasto. Ten stwierdził, że z serca Lublina nie można robić dzielnicy socjalnej, że mieszkanie tutaj powinno oznaczać prestiż.

- Nie chcemy blokować pomocy tym ludziom, tylko dlaczego lokuje się ich w świeżo odnowionej kamienicy, w mieszkaniu o dużej wartości rynkowej? - pyta Zofia Popiołek, przewodnicząca zarządu.

- To kwestia stereotypu, w myśl którego takim grupom ludzi przypisuje się cechy, które mogą sprawić nam krzywdę - mówi Siudem. - Często osobom bezdomnym przypisuje się zachowania patologiczne i przestępcze. Pijaństwo. To niestety również wina mediów, które informując o pewnych zdarzeniach wzbudzają sensację. Jeżeli coś zdarzyło się w grupie bezdomnych, to zaraz ludzie przenoszą sobie to na całą grupę. Gdy bezdomny, albo homoseksualista dopuszcza się przestępstwa nie trzeba zaraz w tytule pisać, że czyn popełniła osoba niemająca mieszkania, albo o odmiennej orientacji seksualnej.

Gej nie uczy

Od skazy strachu nie jest wolny nawet KUL. Tu burza rozpętała się, gdy władze uczelni wprowadziły nowy regulamin pracy.

Zgorszenie części wykładowców wywołał nowy paragraf zakazujący jakiejkolwiek dyskryminacji w zatrudnianiu, dostępie do awansów i szkoleń m.in. ze względu na orientację seksualną.

- Czy pan sobie wyobraża funkcjonowanie katolickiej uczelni z dewiacjami wśród nauczycieli? - oburzała się Alina Rynio, szefowa NSZZ "Solidarność” KUL. - Wiadomo, że nikt tu nie będzie homoseksualisty zatrudniał i mówił, że zboczenie to nic takiego.

Oburzenie niewiele mogło tu zmienić, bo zapis w uczelnianym regulaminie został niemal słowo w słowo przepisany z kodeksu pracy, który obowiązuje wszystkich pracodawców, niezależnie od tego czy im się to podoba, czy nie.

Trzeba trzymać w tajemnicy

Grupa bezdomnych korzystających z lokalu na takich samych zasadach już od kilku lat mieszka kilka kamienic dalej. I nikt się na nich nie skarży. A budynków z takimi mieszkaniami jest jeszcze kilka. Gdzie? Władze miasta nie chcą tego upubliczniać.

Podobnie było półtora roku temu na Sławinku. - Liczyłam, że adresy domów, do których trafią dzieci pozostaną w tajemnicy - ubolewała wówczas Lidia Goguł, dyrektorka Domu Dziecka.

- Też miałem taki problem. Prowadzę zajęcia z tzw. trudną młodzieżą. Gdy szukałem miejsca na świetlice, niektórzy odmawiali. A przecież sami mogliby z takiej świetlicy skorzystać, bo też mają swoje problemy - mówi Siudem.

Oswojony lepszy

Bo to, co znamy mniej straszy i mniej razi w oczy. Tak, jak pan Sławek, który przez lata był bardzo rozpoznawalną postacią w lubelskiej dzielnicy Czuby. Najpierw mieszkał w samochodzie na parkingu. Później przeniósł się pod most i nieźle się tam urządził. Ściągnął meble, pomalował strop w gwiazdki, na zboczu rozciągnął wyrzucone przez kogoś dywany.

Do butelki zaglądał chętnie, ale burd nie wszczynał. Większość mieszkańców tolerowała go, czy nawet darzyła pewna sympatią. I nie byli zadowoleni z decyzji władz miasta, które chciały sprzątnąć to, co z zewnątrz wyglądało jak śmietnisko, a dla pana Sławka było całym jego dobytkiem.

Niektórzy pod most przynosili jedzenie, inni dorzucali parę groszy na wino. A pan Sławek a to obronił napadniętą dziewczynę, to znów pomógł w naprawie samochodu. Jak dobry sąsiad. - Bo najważniejsze jest to, żeby obie strony zrozumiały, że nawzajem mogą sobie pomóc - mówi Siudem.

Pozostałe informacje

Lubelskie lotnisko radzi sobie coraz lepiej. Jaki to był rok?
film

Lubelskie lotnisko radzi sobie coraz lepiej. Jaki to był rok?

Nowe kierunki, coraz więcej pasażerów i ambitne plany na przyszłość. Tak w skrócie można opisać obecną sytuację lubelskiego lotniska. O tym, co obecnie dzieje się w porcie lotniczym Lublin i jaka czeka go przyszłość opowiada w programie Dzień Wschodzi Robert Jankowski.

Fredro w rytmie rocka
teatr
30 listopada 2024, 18:00

Fredro w rytmie rocka

Jedyne i niepowtarzalne zestawienie najciekawszych tekstów mistrza komedii – Aleksandra Fredry, w wykonaniu aktorów Teatru Seniora. Wszystko to w rytm klasycznych rockowych hitów już w sobotę w lubelskim Centrum Kultury.

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

Największy protest odbędzie się w Warszawie, ale 1 grudnia również w Białej Podlaskiej odbędzie się manifestacja pod hasłem "Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!".

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

Będzie to doskonała okazja, by przypomnieć sobie jakie emocje towarzyszyły mistrzom Polski w drodze po kolejny tytuł PGE Ekstraligi

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Przy granicy z Białorusią powstaje zapora elektroniczna, a to wiąże się z wycinką drzew na odcinku ponad 170 kilometrów. Posłanki Lewicy interweniują w tej sprawie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

zdjęcie ilustracyjne

Śmiertelny wypadek o świcie. Dostawczak najechał na kobietę

Do śmiertelnego wypadku doszło dzisiaj nad ranem na drodze krajowej 74 w miejscowości Gorajec - Zastawie.

Filip Luberecki jest podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski do lat 20

Motor Lublin chce przedłużyć kontrakt z Filipem Lubereckim

Filip Luberecki trafił do Motoru w zimie 2023 roku z Escoli Varsovia. 19-latek systematycznie robi postępy i nie ma co ukrywać, że na pewno przyciąga uwagę większych klubów. Jego umowa z lubelskim klubem obowiązuje do 31 grudnia 2025 roku. Żółto-biało-niebiescy od jakiegoś czasu chcą jednak kontrakt przedłużyć

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Miasto wybrało przedsiębiorcę, który podejmie się rewitalizacji Parku Bronowickiego w Lublinie. Początkowo mówiło się, że inwestycja może pochłonąć około 14 mln zł. Okazuje się, że może być mniej. Park w nowej odsłonie ma być gotowy do końca maja 2026 roku.

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium