Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 maja 2015 r.
22:03

Jak radziecki inżynier uratował strop przez zawaleniem. Historia MDK w Puławach

Dom Harcerza - siedziba placówki w latach 1951-1963 (fot. M. Spóz)
Dom Harcerza - siedziba placówki w latach 1951-1963 (fot. M. Spóz)

O pogmatwanej historii Młodzieżowego Domu Kultury w Puławach.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Niedawno Młodzieżowy Dom Kultury obchodził 60-lecie. Można zaryzykować, że ten jubileusz jest zasługą ludzi, którzy w nim pracowali. Po tylu przewrotach politycznych, zmianach nazwy, adresu, struktury, doprawdy trzeba było niezwykłego uporu i zaangażowania, żeby tę placówkę utrzymać i prowadzić na wysokim poziomie.

Trudne początki

W latach 1949–1952 praktycznie we wszystkich miastach wojewódzkich i powiatowych istniały ośrodki ZHP. W 1950 roku otrzymały nazwę Domów Harcerza.

– Organizatorem tych placówek był ZHP do momentu, kiedy organizację uznano za niezgodną z ówczesną ideologią – wyjaśnia Robert Och, historyk. – Nadzór nad domami przejmuje Związek Młodzieży Polskiej, co jest wstępem do wchłonięcia organizacji harcerskiej. W końcu ZHP zostaje przemianowane na Organizację Harcerską z innymi hasłami, ideologią, przygotowaniem, bardzo upolitycznioną, etc.

Puławski Dom Harcerza został powołany uchwałą Zarządu Powiatowego ZMP 3 marca 1950 roku. Działalność rozpoczyna 20 maja. Osobą odpowiedzialną za jego zorganizowanie jest Kazimierz Danilczuk, pracownik Zarządu Wojewódzkiego ZMP. Władze powiatowe na siedzibę wyznaczyły kamienicę przy ul. Zwycięstwa w centrum miasta.

Uczestnicy Domu Harcerza w oczekiwaniu na gości rosyjskich w dniu 27.10.1953 r.

 

Nowa siedziba

– Budynek z białego kamienia należał do doktora Sowiakowskiego, który z rodziną wyjechał do Szczecina – opowiada R. Och. – To był dom zbudowany przed wojną przez Jana Albrychta dla Jana Kleniewskiego, właściciela Kluczkowic. Lekarz odkupił go od Kleniewskiego. Ciekawy był sposób zadysponowania tym domem. Uchwała Zarządu Powiatowego ZMP z 1951 roku zobowiązywała „do opróżnienia przez Prezydium Miejskiej Rady Narodowej lokalu przy ul. Zwycięstwa 46 i oddania go do zagospodarowania przez Dom Harcerza”. Zwróćmy uwagę – organizacja młodzieżowa nakazuje Radzie Narodowej wykonanie polecenia!

Stanisław Jednacz we wspomnieniach tak opisuje tę kamienicę: „Ta jednopiętrowa kamienica położona w centrum miasta posiadała 4 izby do prowadzenia zajęć. Początkowe wyposażenie to: 10 krzeseł, 2 stoły (wypożyczone), 1 akordeon, 1 radioodbiornik. Znajdowały się tam też dwie czy trzy szafki z kompletem narzędzi do obróbki drewna i metalu. Szafki narzędziowe otrzymano ze zlikwidowanej kwatery głównej ZHP zaś pozostały sprzęt zakupiono za pieniądze przekazane z Zarządu Wojewódzkiego ZHP”.

Stanisław Jednacz wśród zespołu artystycznego Domu Harcerza

 

Nowy szef

W zajęciach uczestniczyły nie tylko dzieci z Puław lecz także z okolicznych wiosek. Uczestnictwo było dobrowolne i mogły wybrać sekcję zgodnie z zainteresowaniami. Ale młodzież specjalnie się nie garnęła i Dom Harcerza został podporządkowany Wydziałowi Oświaty. Uczniowie wtedy raczej byli zmuszani do uczęszczania na zajęcia. Pierwsze sekcje to były: artystyczna, techniczna, wychowania fizycznego i naukowa.

– Dom zaczął żyć swoim życiem kiedy jego kierownikiem został Stanisław Jednacz przeniesiony do Puław z Parczewa – opowiada historyk. – Tak opisuje to Barbara Miluska: „Dla 27-letniego wówczas Stanisława Jednacza okazało się to wielkim wyzwaniem. Przede wszystkim nowo mianowany kierownik zdawał sobie sprawę z faktu, iż jego wiedza jest mówiąc eufemistycznie mocno niewystarczająca. Ogrom zadań, jakie musiał wykonać, wymagał tytanicznego wręcz wysiłku, a przede wszystkim znajomości zagadnień dotąd mu zupełnie obcych (administracja, finanse). Zaczął więc od lektury. Czytał, studiował dziesiątki książek, broszur i formularzy. Miał krytyczny umysł i ogromne poczucie odpowiedzialności. To pobudzało go do działania. Wziął też udział w centralnych kursach dla kierowników domów harcerza i starał się perfekcyjnie zorganizować pracę”.

Cenny podarunek

Jednacz pełnił funkcję 10 lat mimo wielu przeciwności i nacisków na bardziej ideologiczny niż kulturalny profil placówki. Zorganizował nowe sekcje – stolarską, modeli lotniczych, taneczną, żywego słowa, instrumentalną i wokalną, wychowaniafizycznego. W zajęciach brało udział ok. 100 dzieciaków pod okiem trzech instruktorów.

Zespół modelarstwa lotniczego Domu Harcerza - 1952 r.

 

– Bolączką były warunki lokalowe – opowiada historyk. – Kamienica była imponująca z zewnątrz, ale wewnątrz posiadała tylko 4 pomieszczenia. W 1953 roku postanowiono adaptować strych. Ale, po zleceniu ekspertyz okazało się, że konstrukcja sufitu i podłogi była zbyt słaba i trzeba je wzmocnić metalową szyną. Jednak w tamtych latach nie było łatwo o materiał. Jednacz wspomina: „Pod nieobecność kierownika placówki instruktorka Olga Kultys pojechała do budującego się Pałacu Kultury w Warszawie i poprosiła radzieckiego głównego inżyniera o odpowiednia szynę. Wykorzystując nastroje polityczne szynę tę otrzymała. Po kilku tygodniach systemem gospodarczym ów dźwigar został wmontowany, a pomieszczenia przystosowane do zajęć teatrzyku lalek i żywej sceny”.

Wypadało się zrewanżować za tak hojny dar! Dom Harcerza w rocznicę Rewolucji Październikowej zorganizował spotkanie z dziećmi pracowników rosyjskich pracujących na budowie Pałacu Kultury. Był poczęstunek, występy i zabawa taneczna.

Zmiana szyldu

Ponieważ w 1956 roku następują zmiany polityczne, dotykają one również kultury. Rozporządzeniem Ministra Oświaty w 1957 roku Dom Harcerza zostaje przemianowany na Dom Kultury Dzieci i Młodzieży. Kierownikiem zostaje Stanisław Jednacz, po nim Bronisław Kopciał, później Zofia Chmielewska i Stefan Krzewiński. W 1961 roku placówce nadano imię Stefana Żeromskiego.

– W 1963 roku Inspektor Oświaty w Puławach przydzielił domowi budynek przy ulicy Gdańskiej 4 – mówi R. Och. – Przed wojna była to żydowska szkoła Henryka Adlera. Działała do września 1939 roku, po wojnie była tam Szkoła Podstawowa nr 3, która przeniosła się do nowej Tysiąclatki.

Budynek przy ul. Gdańskiej - siedziba MDK w latach 1963-2005

 

Pod dyrekcją Stefana Krzewińskiego placówka rozwija się dynamicznie. Instruktorzy chodzą do szkół i zachęcają uczniów do udziału w zajęciach. Powstają nowe koła zainteresowań m.in. fotograficzne, radiotechniczne, turystyczne, języków obcych.

– Kolejna zmiana następuje w 1969 roku –mówi R. Och. – Placówka dostaje nową nazwę obowiązująca do dziś – Młodzieżowy Dom Kultury. Znów powstają nowe pracownie zgodne z duchem zainteresowań młodych ludzi. Pracownia teatralna, taneczna, a także zostaje zorganizowana młodzieżowa orkiestra dęta. Miała mundury, występowała z różnych okazji. Pierwszy przemarsz ulicami miasta odnotowano we wrześniu 1991 roku. Co się z nią stało? Chyba działała przy Zespole Szkół Chemicznych.

Aktualny adres

Ze względu na zły stan budynku MDK znów się przeprowadza. Tym razem ma to być willa przy ul. Sieroszewskiego 4, także z historią. Willa wybudowana była jako siedziba księdza prawosławnego. Później, przed wojną była tu Szkoła Instruktorek Wiejskich, w czasie okupacji Szkoła Gospodyń Wiejskich prowadzona przez Halinę Szalkiewiczową.

– Jednak jest tu mniej pomieszczeń – opisuje R. Och. – Nie ma miejsca na salę taneczną, choć takie zespoły działały. Zmniejszyła się liczna pracowni z 12 do 6. Mimo to MDK działa prężnie, choć musiał dostosować się do nowych warunków. Udało się zaadaptować stylowe piwnice w których ulokowano galerię wystawienniczą. Znakomicie działa Teatr Gdańska 4, który zachował taka nazwę na pamiątkę poprzedniego adresu. Wokół willi jest duży ogród w którym odbywają się różne wydarzenia kulturalne.

Fot. Z archiwum Muzeum Oświatowego w Puławach nadesłał Robert Och

Pozostałe informacje

Termin rozliczenia się z fiskusem w tym roku mija 30 kwietnia

Fiskus czeka do 30 kwietnia, a ulgi proszą o wykorzystanie

Gdy żurek, białe kiełbasa i mazurki przejdą do historii, to do niektórych zapuka PIT. Czas goni, bo z fiskusem trzeba się rozliczyć do 30 kwietnia. Warto zatem pomyśleć, jak sobie ulżyć.

W Chełmie pojawiło się 5 specjalnych pojemników na tekstylia

Segregacja tekstyliów. Chełm gotowy na zmiany

Od 2025 roku w Polsce weszły w życie nowe przepisy, które nakładają na mieszkańców obowiązek segregacji tekstyliów. Odpady te, podobnie jak plastik czy papier, należy teraz oddawać do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). To kolejny krok w stronę bardziej ekologicznego stylu życia i ograniczenia ilości odpadów trafiających na wysypiska.

Po wyjazdowej wygranej z Wartą Poznań Górnik Łęczna zagra w Lany Poniedziałek z Chrobrym Głogów

Górnik Łęczna chce zlać Chrobrego Głogów w lany poniedziałek

Minione dwie kolejki Górnik Łęczna otwierał meczami ze swoim udziałem. Po ostatniej wygranej nad Wartą Poznań zielono-czarni mieli zdecydowanie więcej czasu na przygotowanie do kolejnego meczu. Podopieczni trenera Pavola Stano zagrają dopiero w lany poniedziałek. Tego dnia do Łęcznej przyjedzie Chrobry Głogów. Początek meczu o godzinie 12.

Arcybiskup Tadeusz WOJDA SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Urodził się 29 I 1957 r. w Kowali na Kielecczyźnie. Święcenia kapłańskie przyjął 8 V 1983 r. Jest doktorem teologii. W latach 1990-2017 pracował w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. W latach 2017-2021 był arcybiskupem metropolitą białostockim, a od 2 III 2021 r. jest metropolitą gdańskim. 14 III 2024 r. został wybrany przez 397. Zebranie Plenarne KEP Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.

Gdyby więcej było braterskiej miłości, może nie trzeba byłoby bronić wiary

 Wierzący w Chrystusa chętniej reagują na ataki i prześladowania ze strony świata, niż proponują coś pozytywnego w życiu wiary - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

Sprawca wypadku poszukiwany przez policję. Zdjęcie pochodzi od świadków zdarzenia

Policja poszukuje pirata na hulajnodze. Potrącił w Lublinie 13-latkę i zwiał

Pędził na hulajnodze elektrycznej z prędkością 50-60 kilometrów na godzinę, potrącił 13-letnią dziewczynkę i uciekł z miejsca wypadku. Szuka go policja. Może poznajecie sprawcę.

Korona Łaszczów zdobyła teren Gromu Różaniec.  Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Korona Łaszczów zdobyła teren Gromu Różaniec. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Nie ma już niepokonanych zespołów na swoim boisku w „najciekawszej lidze świata”. W Wielką Sobotę Grom Różaniec po bardzo zaciętym meczu musiał uznać wyższość Korony Łaszczów

Poszedł po świąteczną szynkę, a wytropił przestępcę

Poszedł po świąteczną szynkę, a wytropił przestępcę

Kryminalny z puławskiej komendy, w czasie wolnym od służby, podczas przedświątecznych zakupów zauważył poszukiwanego do odbycia kary puławianina. Poszukiwany 19-latek Wielkanoc spędza za kratami

Po zwycięstwie nad Spartą Rejowiec Fabryczny Włodawianka Włodawa zajęła fotel lidera

Włodawianka nowym liderem chełmskiej okręgówki

W 18. kolejce Bug Hanna zremisował z Unią Rejowiec 1:1, a Włodawianka Włodawa pokonała Spartę Rejowiec Fabryczny 1:0. Cenne zwycięstwo odniósł Ruch Izbica, dla którego cztery bramki zdobył kapitan Michał Gałka. Hat-trick Jakuba Brzeskiego dla Astry Leśniowice. Brat Siennica Nadolna lepszy od rezerw Chełmianki.

Papież Franciszek

Orędzie wielkanocne

Papież Franciszek w orędziu wielkanocnym zaapelował o nadzieję, że pokój jest możliwy. Niech światło pokoju promieniuje na całą Ziemię Świętą i na cały świat - wezwał w orędziu, odczytanym w jego obecności przez mistrza ceremonii z balkonu bazylki Św. Piotra. Papież prosił o sprawiedliwy i trwały pokój dla Ukrainy.

Piłkarki Górnika bez problemów wygrały w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna na piątkę w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna w dobrych humorach spędzi święta. Podopieczne trenera Artura Bożyka szybko otworzyły wynik meczu ze Stomilankami, a ostatecznie pokonały rywalki aż 5:1.

Mateusz Stolarski przyznał, że w Łodzi jego drużyna miała sporo szczęścia

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Byliśmy do bólu skuteczni, ale oczekujemy od siebie więcej

Motor sprawił w sobotę niespodziankę i pokonał na wyjeździe Widzew Łódź 2:1. Dzięki temu zrewanżował się gospodarzom za porażkę z jesieni (3:4). Jak spotkanie oceniają trenerzy obu zespołów?

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie
Aktualizacja

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się w niedzielę normalnie. Z powodu sobotniej awarii urządzeń sterowania ruchem przez ponad sześć godzin nie było możliwości przejazdu. Z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie jadący m.in. do Warszawy, Wrocławia, Rzeszowa.

Piłkarze Traweny Trawniki zajmują ósme miejsce w tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Sokół zremisował z Traweną, wyniki lubelskiej okręgówki

Sokół Konopnica zremisował u siebie z Traweną Trawniki i nie poprawił swojej sytuacji w ligowej tabeli. Gospodarze prowadzili, ale tylko przez pięć minut.

Kujawiak Stanin sprawił niespodziankę - po raz pierwszy w historii pokonał Unię Żabików na jej boisku

Historyczna wygrana Kujawiaka Stanin, wyniki bialskiej klasy okręgowej

Walczący o utrzymanie zespół ze Stanina zaskoczył wszystkich i wygrał na wyjeździe z Unią Żabików 1:0. Wysoka wygrana lidera Lutni Piszczac z rezerwami Orląt Radzyń Podlaski.

Wielkanoc na starych zdjęciach
Historia
galeria

Wielkanoc na starych zdjęciach

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto dla Chrześcijan, które kończy okres Wielkiego Postu, z którym związane są liczne tradycje i zwyczaje. Niektóre z nich jak: malowanie pisanek, święcenie pokarmów, wody i ognia, śmigus dyngus przetrwały do dziś. Tradycje wielkanocne w Polsce wywodzą się jeszcze z czasów słowiańskich i Jarych Godów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium