Hipokrates twierdził, że jedzenie jest rzeczą ludzką, a trawienie boską. A jak trawimy? Co druga kobieta i co czwarty mężczyzna mają z tym problemy. Dlaczego? Winę przede wszystkim ponosi fatalny sposób odżywiania i brak ruchu.
Coraz większe tempo wymaga korzystania z samochodu. Jemy hamburgery, pizzę, zupki z proszku – to nie służy żołądkowi. Z czasem zachwiana zostaje równowaga bakteryjna w systemie trawiennym, zwiększa się ilość bakterii chorobotwórczych, a to zaburza perystaltykę jelit. Ten stan prowadzi nie tylko do zaburzeń trawiennych. Powoduje napięcia psychiczne, niepokój, rozdrażnienie, bóle głowy, przygnębienie.
Na usprawnienie pracy jelit najlepsza będzie dieta bogata w błonnik. Musi zawierać duże ilości kaszy, pieczywa razowego, warzyw i owoców. Na pewno warto wzbogacić organizm w sprzyjające zdrowiu bakterie kwasu mlekowego. Trzeba spożywać jogurt, można sięgnąć po gotowe preparaty dostępne w aptekach. Należy zapomnieć o hamburgerach i słodyczach. Trzeba wygospodarować czas, aby posiłek jeść powoli i nie myśleć o stresujących sytuacjach i wydarzeniach.
Niezbędny jest ruch. Minimum to codzienny spacer. Poprawi trawienie i ogólną kondycję. Długotrwałe dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego mogą prowadzić do bardzo poważnych chorób – nerwic i wrzodów żołądka, coraz częściej lekarze diagnozują nowotwory jelit.