Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 kwietnia 2007 r.
15:32
Edytuj ten wpis

Justyna spełnia marzenia

0 0 A A

Zdrowe dzieci marzą zazwyczaj o lalkach Barbie i komputerach. Chore - o tym, żeby normalnie żyć.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Ośmioletnia Oliwia czeka na drukarkę do maszyny, dzięki której może pisać Brailem. Ola i Łukasz na profesjonalną matę do hydromasażu. Na pewno się doczekają. Tak jak dziewięcioletni Bartek doczekał się już klina stabilizacyjnego, a Agatka pompy insulinowej.
- Któregoś dnia nasz ksiądz proboszcz zażartował sobie, że moglibyśmy w Lubartowie założyć stowarzyszenie charytatywne - wspomina Justyna Wereszczyńska. - To było zaraz po tym, jak udało nam się zebrać pieniądze dla 12-letniej Agaty. Zorganizowaliśmy akcję w szkołach i kościołach, prosiliśmy o pomoc media. I zdobyliśmy więcej, niż potrzebowaliśmy na pompę insulinową.

Wielkie ciacho

Dziś Justyna kieruje stowarzyszeniem, które pomaga maluchom z całego powiatu. Działa w nim już około 50 osób. Za pieniądze darczyńców kupują sprzęt, dofinansowują turnusy. - Gdyby nie oni, trudno byłoby nam walczyć o pomoc w rehabilitacji córki - mówi Ewelina Piliszko, mama niewidomej Oliwii. - A tak, wybieramy się właśnie na turnus do Ciechocinka i Kołobrzegu.
Oliwia ma 8 lat. Trzy lata temu zachorowała na zapalenie opon mózgowych. Prawie całkiem straciła wzrok i dziś reaguje tylko na światło. Od tamtej pory nauczyła się alfabetu Braila, gdzie każda litera składa się z punktów.
- Z pisaniem mam trochę trudności, z czytaniem jest łatwiej - mówi Oliwka. - Najpierw sobie mówię punkty, a potem wiem, jaka to literka. A tu są fotokomórki - pokazuje z przejęciem na podłogę. - Zapalają się światła, kiedy idę, żebym sobie nie nabiła guza.
Proszę Oliwię, żeby pokazała mi jedno z ćwiczeń rehabilitacyjnych.
- Widzisz - mówi - rozcierasz dłonie, albo nagrzewasz na słońcu, a kiedy już są ciepłe, to przykładasz do twarzy i masujesz wokół oczu. Nie zamykasz całkiem powiek. I wyobrażasz sobie coś przyjemnego. Ja widzę wtedy wieeeeelkie ciacho w rozmiarze Clifforda (bohater programu edukacyjnego dla dzieci w wieku 3-7 lat - red.). Z rodzynkami to ciacho na przykład. Po tym ćwiczeniu wszędzie widzę wielkie ciacho - śmieje się Oliwka.

Plan pięcioletni

Dziewczynka musi czekać pięć lat, zanim dostanie bardzo drogi, specjalistyczny sprzęt komputerowy.
- Mamy już maszynę do pisania Brailem. Dostaliśmy na nią dofinansowanie z PFRON. Kosztowała 15 tysięcy złotych. My dopłaciliśmy 5 proc. tej sumy - opowiada mama Oliwki. - Tylko po co Oliwce maszyna, kiedy drukarki do niej nie ma? Ta kosztuje kolejne 10 tys. Okazało się, że po tym jak dostaliśmy już jeden sprzęt, musi być przerwa co najmniej pięciu lat.
Może dzięki stowarzyszeniu Justyny Wereszczyńskiej nie trzeba będzie czekać tak długo.

Ciekawość świata

Ola ma 4 lata. Od urodzenia cierpi na rozszczep kręgosłupa. Ma niecały metr wzrostu. Porusza się na wózku inwalidzkim. Lekarze mówią jasno: nie będzie chodzić.
- To maleństwo jest tak ciekawe świata, że choćby miało sobie rękawy całkiem upaprać, kręcąc kołami, to wszędzie dotrze - mówi Justyna. - Zawsze kiedy u niej jestem, chce porozmawiać, pyta, czy nie napiłabym się z nią herbatki.
Stowarzyszenie szukało dla niej wózka. Zgłosili się rodzice innej dziewczynki, która leży pod respiratorem i już nie może jeździć. Oddali Oleńce sprzęt. Teraz potrzebne są jeszcze maty do hydromasażu. Jedno takie urządzenie kosztuje od 1200 do 4 tys. zł.

Sebastian chce mieć kumpli

- Koledzy mnie olewają; nie chcą do mnie przychodzić. Pewnie dlatego, że nie mogę grać w piłkę nożną - zastanawia się ośmioletni Sebastian Mitura, który choruje na martwicę kości.
Ale pewnie chcieliby przyjść, gdyby miał w domu na przykład klocki lego. To już coś. Ale klocki to nie sprzęt medyczny. - Sprawą, już po raz kolejny zresztą, zajęła się Aneta Zdunek z miejscowej firmy Stella Pack - tłumaczy Justyna. - Sebastian dostał na święta wielką paczkę z klockami. Był szczęśliwy. Może chociaż przez kilka minut nie myślał o tym, że przez 16 godzin na dobę musi leżeć na wyciągu, z nogami obciążonymi dwoma dwukilowymi odważnikami.

Siłaczka

Na podobną pomoc czeka jeszcze około 40 dzieci. Ich rodzice - pełni nadziei - zgłaszają się niemal codziennie. Justyna, która na co dzień jest nauczycielką języka polskiego i mamą czwórki dzieci, każdą wolną chwilę spędza na poszukiwaniu takich potrzebujących maluchów. Dopytuje w gminach, ośrodkach pomocy społecznej. Wie, że w tym wszystkim nie jest najważniejsza sama forma wsparcia, ale serce, jakie się w nie wkłada.



Pozostałe informacje

zdjęcie ilustracyjne

Makabryczne odkrycie na bagnach. Syn podejrzany o zabójstwo matki

40-latek podejrzany o zabójstwo swojej matki. Ciało kobiety ukrył na bagnach.

Frassati Fajsławice dopisał w weekend cenne trzy punkty

Czołówka nadal zwycięska. Grała chełmska klasa okręgowa

Brat Siennica Nadolna pokonał na wyjeździe Ruch Izbica 4:2. Sparta Rejowiec Fabryczny wygrała z Unią Białopole 6:1. Skromne zwycięstwo 1:0 pewnego już od ponad tygodnia awansu do IV ligi Kłosa Gmina Chełm nad Spółdzielcą Siedliszcze

Pożar Lublina ugaszony. Żywa historia sprzed 300 lat
Zdjęcia
galeria

Pożar Lublina ugaszony. Żywa historia sprzed 300 lat

Inscenizacja przypomniała mieszkańcom Lublina wydarzenia sprzed 305 lat. W niedzielny wieczór ulicami przeszła historyczna procesja. Uczestnicy z pochodniami wyruszyli spod bazyliki oo. Dominikanów w kierunku Bramy Grodzkiej, aż do Rynku.

Masz bilet i znasz hasło? Dostaniesz książkę

Masz bilet i znasz hasło? Dostaniesz książkę

Trzeba mieć bilet i znać hasło. Będzie można dostać książkę lubelskiego autora, Maxa Czornyja.

Drewniane drzwi zewnętrzne – klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody!

Drewniane drzwi zewnętrzne – klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody!

Drewniane drzwi zewnętrzne to wybór, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród właścicieli domów. Ich naturalne piękno, trwałość i ekologia sprawiają, że są one doskonałą opcją dla każdego, kto ceni sobie elegancję i klasykę. Sprawdź, dlaczego drewniane drzwi są tak cenione i jak o nie dbać!

Już 7 czerwca zostanie otwarta odkryta pływalnia kraśnickiego MOSiR
Kraśnik

Zamkną kryty basen. Otworzą zewnętrzną pływalnię

Już 7 czerwca zostanie otwarta odkryta pływalnia kraśnickiego MOSiR. Jednocześnie zamknięta została kryta pływalnia, ponieważ konieczna jest kilkudniowa przerwa technologiczna, by można było uruchomić odkryty basen.

Piłkarze Polesia Kock remisem w Piotrowicach pogrzebali swoje szanse na grę w barażach o awans do IV ligi

Zgaszone nadzieje Polesia Kock. Wyniki lubelskiej klasy okręgowej

Polesie Kock zremisowało z POM Iskra Piotrowice i na dobre wypisało się z walki o prawo gry w barażach o awans do IV ligi

Kolekcjonerska moneta z Supermanem

Srebrna moneta z Supermanem. Ile trzeba zapłacić za 5 dolarów?

Moneta wykonana jest z czystego srebra próby 999, waży 2 uncje (62,2 g) i ma wartość nominalną 5 dolarów. Jednak powstało tylko 300 sztuk, co podnosi jej wartość.

Taka jazda po Biłgoraju. Z butelką wódki pomiędzy kolanami

Taka jazda po Biłgoraju. Z butelką wódki pomiędzy kolanami

47-latek wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Między kolanami trzymał butelkę wódki.

Płatności bezgotówkowe — prosty sposób na zwiększenie sprzedaży w Twoim sklepie

Płatności bezgotówkowe — prosty sposób na zwiększenie sprzedaży w Twoim sklepie

Z płatności bezgotówkowych korzystamy coraz chętniej i trend ten na przestrzeni lat się umacnia. Możliwość płatności za produkty i usługi bez konieczności posiadania przy sobie gotówki to duża wygoda dla klienta. A jeśli klient jest zadowolony, to i sprzedaż może być wyższa, bo zadowolony konsument wróci w przyszłości i kupi więcej.

Skuteczne sposoby na bezpieczne udostępnianie wrażliwych danych

Skuteczne sposoby na bezpieczne udostępnianie wrażliwych danych

W dobie wszechobecnej cyfryzacji i cyberzagrożeń jednym z największych wyzwań jest zadbanie o bezpieczeństwo wrażliwych danych. W tym celu często wykorzystywane są takie rozwiązania jak m.in. Google Drive, One Drive czy DropBox, co niekoniecznie jest dobrym pomysłem. Warto pamiętać, że udostępnianie wrażliwych danych wymaga najwyższych standardów bezpieczeństwa, a to zapewniają wyłącznie dedykowane i zaawansowane narzędzia. O czym konkretnie mowa?

Mieszkańcy pokochali solankę. Przy tężni przyda się toaleta

Mieszkańcy pokochali solankę. Przy tężni przyda się toaleta

Mieszkańcy Białej Podlaskiej pokochali solankę. Starsi i młodsi licznie gromadzą się na inhalacje przy tężni. Radny i współautor projektu proponuje, by ustawić tam toaletę.

Oszustwo czy błąd w akcji promocyjnej Rossmanna? Czy tysiące ludzi biegnących po promocje zostało oszukanych?

Oszustwo czy błąd w akcji promocyjnej Rossmanna? Czy tysiące ludzi biegnących po promocje zostało oszukanych?

W sobotę 25 maja, w charytatywnym biegu Rossmann Run wzięło udział aż 187 245 osób. Niestety, wyniki uzyskane przez wielu uczestników budzą poważne wątpliwości. Czy było to oszustwo, czy też błąd aplikacji?

Apele o rozwagę na drodze nie pomogły. Tyle wypadków!

Apele o rozwagę na drodze nie pomogły. Tyle wypadków!

Podczas długiego weekendu na lubelskich drogach doszło do 18 wypadków. Policyjny raport nie pozostawia złudzeń.

Zarówno Radosław Stec (w czapce z daszkiem), jak i Tomasz Prasnal są przyrównywani w swoich klubach do Alexa Fergusona. Nic dziwnego, obaj trenerzy pracują w swoich klubach już od wielu lat
galeria

Sokół Konopnica i Unia Bełżyce w derbach zagrały na remis [zdjęcia]

W Konopnicy walczono w lokalnych derbach, ale również o utrzymanie się w lidze

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium