O młodzieży można mówić albo źle, albo dobrze, albo obiektywnie. Ci co mówią o młodzieży dobrze, wymieniają kilka faktów: że młodzież się uczy, garnie na studia, jeździ po świecie, że poznaje Unię Europejską i że ogólnie jest cudowna. Ci, co mówią o młodzieży źle, też wymieniają kilka faktów: że młodzież coraz więcej pije i zajmuje się głównie napadaniem na młodszych i starszych. Że młodzież stoi pod blokiem i ćpa. Że młodzież jest źle wychowana i nie czyta poezji Mickiewicza. Że młodzież nie szanuje rodziców, tylko kradnie radia z samochodów. Ci, co mają się za obiektywnych, mówią o młodzieży jedno i drugie, twierdząc, że młodzież jest i dobra, i zła.
Mnie jednak przeraża co innego: że młodzież jest jednakowa.
Otóż większość młodzieży męskiej nosi spodnie z mocno obniżonym krokiem, czapeczki-bejsbolówki, bluzy polarowe i sportowe buty. Właściwie każdy, kto nie skończył 18 lat, wygląda tak samo. Kiedy widzę na ulicy grupę licealistów, to mam wrażenie, że jestem kompletnie zalany, bo widzę potrójnie. Jednak nie – to cała trójka jest jednakowo ubrana.
Młodzież kobieca zresztą identycznie się zachowuje. Szpiczaste kozaczki, różowy sweterek, warkoczyki i czapeczka w formie kaszkietu. Do tego obowiązkowo spodnie–biodrówki i mała torebeczka z lśniącego skaju z koszmarnymi ozdóbkami.
Cała ta młodzież wygląda jak wojsko. Mało tego. Nie dość, że ta młodzież jednakowo się ubiera, to jeszcze robi to samo. Przede wszystkim ogląda telewizję. Ale to akurat robią wszyscy. Niestety, młodzież ogląda kilka tych samych programów na okrągło. Głównie to stacje muzyczne, w których króluje hip hop. Ja mam wrażenie, że to cały czas leci jedna piosenka, tylko śpiewacy się zmieniają (śpiewacy oczywiście wyglądają jednakowo: krok w kolanach, bejsbolówka, bluza dresowa, itd.). Jakież było moje zdziwienie, kiedy się dowiedziałem, że to różne piosenki... Potem młodzież, która, oczywiście, chce być oryginalna i wyjątkowa, pędzi do centrum handlowego, żeby się ubrać podobnie do hip hopowych szansonistów. W efekcie wszyscy znowu nakładają na siebie to samo.
Poza tym, to cała młodzież mówi tak samo, myśli tak samo, je to samo i pije to samo. Pije głównie te napoje, które reklamują się sloganem „Bądź sobą”; w domyśle: bądź inny niż wszyscy. Pod warunkiem, ze pijesz to, co inni, słuchasz tego, co inni i ubierasz się tak, jak inni.
A co będzie, kiedy ta młodzież dorośnie? Jak to co? To samo. Tylko ciuchy będą bardziej dorosłe. Mówiąc krótko, czeka nas świat jednakowych ludzi. I to bez żadnego klonowania.