Tak rozpoczyna się legionowa pieśń, anonimowego autora, która w latach Wielkiej Wojny Narodów (1914-1918), była bardzo popularna.
Legionowe pieśni powstawały często w leśnym ostępie czy wykrocie, podczas chwilowego odpoczynku żołnierzy. Cieszą się niezmienną popularnością do dziś, choć był taki okres, że były zakazane.
W sierpniu 1914 roku marszałek do złączonych w Kompanię Kadrową oddziałów i drużyn strzeleckich w "Oleandrach” w Krakowie powiedział:
"Żołnierze! Spotkał was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru jako czołowa kolumna wojska polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny (...) Każdy z was może zostać oficerem, jak również każdy oficer może znów zejść do szeregowców, czego oby nie było...
Patrzę na was jak na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła armia polska, i pozdrawiam was jako pierwszą kadrową kompanię”.
Czy to wtedy powstała pieśń "Pierwsza Kadrowa”? Albo "Ułani, ułani”, czy może "Jak to na wojence ładnie”?
W pierwszą rocznicę wojny marszałek Piłsudski wydał w Ożarowie pod Lubartowem (w czasie udziału I Brygady w letniej ofensywie austriacko-niemieckiej w 1915 r.) rozkaz do żołnierzy”:
"Żołnierze! Z garścią małą ludzi, źle uzbrojonych i źle wyposażonych, rozpocząłem wojnę. Cały świat stanął wtedy do boju. Nie chciałem pozwolić, by w czasie, gdy na żywym ciele naszej ojczyzny miano wyrąbać mieczami nowe granice państw i narodów, samych tylko Polaków przy tem brakowało (...)
Żołnierze! Poszliście za moim rozkazem bez wahania, bez chwili namysłu, czy los wasz nie będzie podobny do losu tylu poprzedzających nas pokoleń żołnierzy polskich. Poszliście, by stanąć w obronie jeśli już nie szczęścia ojczyzny, to przynajmniej jej honoru (...)
Żołnierze! Smutno mi, że powinszować wam olbrzymich triumfów nie mogę, lecz dumny jestem, że dzisiaj z większym spokojem mogę do was, jak ongi, zawołać:
Chłopcy! Naprzód! Na śmierć czy na życie, na zwycięstwo czy na klęski - idźcie czynem wojennym budzić Polskę do zmartwychwstania”.
Wtedy zapewne powstał "Marsz pierwszej brygady”:
Legiony to żołnierska nuta
Legiony to straceńców los,
Legiony to żołnierska buta
Legiony to ofiarny stos.
My Pierwsza Brygada, strzelecka gromada... itd.
Słowa tej pieśni wyszły spod pióra Andrzeja Hałacińskiego i Tadeusza Biernackiego. Natomiast melodia jest anonimowa.
Wśród pieśni legionowych znane są również "Maki”, "Modlitwa o zwycięstwo do Boga” "Rozkwitały pąki białych róż”, "Hej, strzelcy wraz”, "O mój rozmarynie”, "Stój, poczekaj moja duszko” i inne. Do wszystkich napisano słowa, wykorzystując melodię ludową.
Ale niezależnie, kto jest autorem legionowych pieśni, wszystkie one zagrzewały żołnierzy do walki. A dziś coraz częściej utrwalane są na srebrnych, kompaktowych krążkach, nagrywane na kasetach. Wiele znalazło się w spektaklu "Gałązka rozmarynu”, prezentowanym m.in. w warszawskim Teatrze Rozmaitości oraz lubelskim im. Juliusza Osterwy.