Od razu postanowiłam wysłać zdjęcia syna na konkurs. Ten pomysł bardzo spodobał się też naszej rodzinie i znajomych - opowiada Ewa Lizinkiewicz. Trzyletni Aleksander to nasz „Maluch na okładkę”.
Od razu postanowiłam wysłać zdjęcia syna na konkurs. Ten pomysł bardzo spodobał się też naszej rodzinie i znajomych - opowiada Ewa Lizinkiewicz. Trzyletni Aleksander to nasz „Maluch na okładkę”.
Konkurs „Maluch na okładkę” cieszył się wielką popularnością. Ponieważ bardzo dużo rodziców zgłosiło do zabawy swoje pociechy, w tym roku postanowiliśmy nagrodzić aż dwie osoby: dziewczynkę i chłopca. Dziś przedstawiamy zwycięzcę naszej zabawy w tej drugiej kategorii. To Aleksander Lizinkiewicz.
Modna sesja
– Kiedy znalazłam ogłoszenie o konkursie „Maluch na okładkę” od razu postanowiłam wysłać zdjęcia syna na konkurs. Ten pomysł bardzo spodobał się też naszej rodzinie i znajomych – opowiada Ewa Lizinkiewicz, mama naszego zwycięzcy. – Wiele osób bardzo chętnie włączyło się w zabawę i oddało głosy na Aleksandra. Bardzo cieszymy się, że udało się wygrać sesję fotograficzną, bo zdjęcia podczas niej wykonane będą dla nas pamiątka na całe życie. Śmiejemy się, że wykupimy cały nakład gazety.
Główną nagrodą dla zwycięzcy była profesjonalna sesja fotograficzna, którą wykonała Magdalena Makowska.
– Od razu wiedziałam, że w tym przypadku będę robić sesję na tle żywych desek i że będzie samochód – śmieje się fotografka. – Takie sesje w stylu retro są teraz wyjątkowo modne.
Podbił moje serce
W tym przypadku mama Aleksandra i pani fotograf od razu ustaliły wszystkie szczegóły.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z sesji – przyznaje mama trzylatka. – Pani fotograf ma wspaniałe podejście do dzieci. Dzięki niej wszystko poszło bardzo sprawnie. To ważne, bo w tym wieku nudzą się bardzo szybko.
Na sesjach u Magdaleny Markowskiej dzieci się nie nudzą, bo jeśli nie mają alergii przy robieniu zdjęć bardzo często towarzyszy im kot pani fotograf. Zwierzę często rozładowuje atmosferę i stres związany ze stanięciem przed aparatem.
– Chociaż w tym przypadku nie był potrzebny, bo Aleksandra obiektyw pokochał – dodaje fotografka. – Z małymi dziećmi współpraca bywa bardzo trudna, ale w tym przypadku chłopiec robił wszystko, o co go prosiłam. Niektóre, nawet najładniejsze dzieci, wychodzą na zdjęciach niekorzystnie. Podobnie zresztą jak dorośli bywają niefotogeniczni. Aleksander jest bardzo fotogeniczny, a przy tym bardzo wesoły. Był rewelacyjny i podbił moje serce!
Maluch na okładkę
W naszym konkursie w kategorii chłopców zwyciężył - zdobywając 547 głosów - Aleksander Lizinkiewicz. Drugie miejsce zajął Adaś Wolski (518 głosów), a trzecie: Jaś Duda (413 głosów).