Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 maja 2009 r.
15:55
Edytuj ten wpis

Pierwsza Komunia - święto czy komercja?

0 15 A A

Lista prezentów dla gości. Na niej quady, skutery i laptopy. Do tego wystawne przyjęcie w restauracji, niewiele mniejsze od wesela. Komunijne obyczaje powoli zamieniają to święto w "wydarzenie komercyjne” - alarmują specjaliści.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Komunia: dziecko marzy o laptopie, ale to spory wydatek. Zacisnąć pasa i kupić?

Anna Siudem: - Taki dylemat, to wynik braku rozmów z dzieckiem. Trzeba je odpowiednio wcześnie przygotować do Pierwszej Komunii. Nie odkładać sprawy na ostatnie dni. Wiele zależy od tego, jakie prezenty dziecko dostawało do tej pory.

Czy wie, że liczą się intencje, a cena nie jest najważniejsza. Aby wpoić dziecku takie przekonania, potrzeba sporo czasu. Jeśli do tej pory tego nie zrobiliśmy, to będzie spory kłopot. Skoro przez lata brakowało w tej sprawie konsekwencji, nie można się dziwić, że dla dziecka dobry prezent to drogi prezent.

• Wtedy chyba nie ma wyjścia?

- Jest duży problem. Dochodzi wówczas do walki w rodzinie. Rodzice się uginają, albo wykorzystują swoją władzę i nie ustępują. Koszty są takie, że dziecko jest nieszczęśliwe.

• Warto się upierać?

- Oczywiście, że warto. To jeden z ostatnich momentów, kiedy możemy wpływać na kształtowanie się osobowości dziecka. W przyszłości nasza konsekwencja przyniesie dobre rezultaty.

Chodzi o wpojenie odpowiednich wartości. Choćby tego, że dobre relacje z bliskimi są ważniejsze od dóbr materialnych. Najgorzej jest, kiedy rodzice się uginają. Wtedy taki dziewięciolatek rośnie w przekonaniu, że zawsze dostaje to, co chce.

Budzi się w nim postawa roszczeniowa. Dziecko ucieka się do płaczu, krzyku, gróźb. Jeśli się zorientuje, że może manipulować rodzicami, to będzie to robić. Co gorsza, takie postawy przenoszone są na stosunki z przyjaciółmi, a później na własną rodzinę czy podwładnych w pracy. Warto więc poświęcić trochę czasu na rozmowę z własnym dzieckiem.

• Żeby zniechęcić do nowego komputera potrzeba mocnych argumentów...

- Trzeba tłumaczyć dziecku, że wchodzi w okres samodzielności. Pokazać, że Komunia to jedyna i może ostatnia okazja, kiedy spotyka się cała rodzina. Wyjaśnić, że nie każde dziecko dostaje kosztowne prezenty. To nic trudnego.

• Mówi pani poważnie?

- Wiem to z własnego doświadczenia. Rodzice muszą sami zdecydować, co jest dla nich ważniejsze. Materialna otoczka, czy wartości duchowe. To mama i tata dają dziecku przykład. Od ich postawy zależy przyszła postawa dziecka.

• Ale z drugiej strony Pierwsza Komunia jest tylko raz w życiu. Dlaczego nie mielibyśmy odpowiednio tego uczcić?

- To złe podejście. W taki sposób wszystko można sobie usprawiedliwić. W prezentach nie ma nic złego, ale trzeba to robić z głową. Spotkałam się kiedyś z bardzo ciekawym pomysłem.

Przed jedną z komunii ksiądz zaproponował dzieciom, by podzieliły się prezentami z biedniejszymi rówieśnikami. Po głównej uroczystości w kościele ustawiono koszyk. Kiedy później dzieci przychodziły na nabożeństwa, każde coś wrzucało.

Pieniądze, albo drobne upominki. To świetny pomysł, bo w ten sposób uczymy zachowań prospołecznych. Dziecko coś dostaje, ale może też komuś pomóc. Uczy się, że dawanie również przynosi radość.

• No właśnie. Dlaczego więc mamy oszczędzać na własnych dzieciach? Będą czuły się gorsze, a rodziców dopadną wyrzuty sumienia.

- Bycie rodzicem to najtrudniejszy zawód świata. Wyrzuty sumienia są w niego wpisane. Nie można się łudzić, że ich unikniemy. Rodzice mają w tej chwili wielki dylemat, bo brakuje jasnych wzorców.

Jeśli sami nie mają spójnej wizji wychowania dziecka, to często popełniają błędy. Oglądają telewizję, czytają różne poradniki. Potem zachowują się, jak chorągiewka na wietrze.

Ciężko jest w takiej sytuacji zachować zdrowy rozsądek. Pomaga oparcie w całej rodzinie, ale nie wszyscy mogą na to liczyć. Teraz mamy z tym bardzo duże problemy.

• Jakie?

- Najpoważniejsze kłopoty mają właśnie samotni rodzice. Matka chce zastąpić ojca. Wie jednak, że nie może zaspokoić wszystkich potrzeb dziecka. Stara się jak może, zasypując je prezentami i kolejnymi propozycjami spędzania wolnego czasu.

Nie tędy droga. Pamiętam koleżankę mojej córki, która wychowywała się w rozbitej rodzinie. Jeśli chodzi o rzeczy materialne, miała wszystko. Po jednej z wizyt w naszym domu rozpłakała się.

Dla niej było nie do pomyślenia, że wszyscy domownicy mogą ze sobą przebywać w jednym pokoju. Rozmawiać, jeść, razem spędzać czas. Dlatego nie warto brać udziału w tej licytacji na najlepsze przyjęcie i najdroższe prezenty. One tracą wartość, a dobre relacje z bliskimi zostają na całe życie.

• Zmieniły się nie tylko komunijne zwyczaje, ale i sposób przygotowania dzieci do tego wydarzenia. To już nie kameralna uroczystość, ale wielka machina, która rusza na wiele miesięcy przed komunią. Nauka, stres, wreszcie masowe przystępowanie do sakramentu. Nie za dużo, jak na dziewięciolatka?

- Kościół się zmienia, zmienia się również sposób podejścia do różnych uroczystości. To z pewnością nie ułatwia sprawy, za to rodzi spore problemy. Za mało jest indywidualnego podejścia, nastawionego na sferę duchową, a nie materialną towarzysząca temu wydarzeniu.

Inne trudności to np. język, jaki jest używany w nauce religii podczas przygotowań do Komunii; często nie przystaje do pojęć, którymi operuje dziecko w tym wieku. Jeśli się dziecku wszystkiego dobrze nie wytłumaczy, to ono ma poczucie bezsensu, nie rozumie tego.

Moim zdaniem brak rozmów z dzieckiem, brak wyjaśnienia dziecku tego, o co chodzi w przygotowaniu i uroczystości komunijnej itd, to najprostsza droga do tego, by zniechęcić w przyszłości dziecko do Kościoła.

• Więc jak "zdrowo” przejść przez Komunię?

- Zdrowy rozsądek to podstawa, a często o nim zapominamy. Poza tym rodzice sami powinni się przygotować do tego wydarzenia. Życiowo i duchowo. Muszą mieść czas na rozmowy ze swoją pociechą. Mogą być trudne, ale to jedyna droga, która pozwoli dziecku lepiej rozumieć otaczający je świat.

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium