Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 kwietnia 2004 r.
10:59
Edytuj ten wpis

Samotność po zmierzchu

Rozmowa z Anią Dąbrowską z Chełma, uczestniczką programu „Idol”, autorką najchętniej kupowanego albumu w Polsce

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Warto było startować w „Idolu”?
– Tak, bo dzięki temu programowi przestałam być w środowisku osobą anonimową. Kiedy da-łam do wydawnictwa BMG demo, nie musiałam tłumaczyć, kim jestem, skąd przychodzę i tak dalej.
• I nie żal ci było, że odpadłaś?
– To, że odpadłam, właściwie nie oznaczało nic.
• Nie uroniłaś łzy?
– Nie, od początku miałam do programu dystans. Wiedziałam, że nie mogę udawać kogoś, kim nie jestem. Niczego wielkiego nie oczekiwałam.
• Wszyscy tak mówią. Ale w głębi duszy chyba każdy chciałby wygrać?
– Pewnie, że lepiej wygrać niż odpaść. Jednak w trakcie występów nie myślałam o tym. Stając za każdym razem na scenie, chciałam po prostu dobrze zaśpiewać, dobrze wypaść Nie miałam takiego poczucia, że dążę do zwycięstwa.
• W końcu podbiłaś publiczność swoim albumem. Spodziewałaś, że odniesie taki sukces, że przez kilka tygodni będzie najlepiej rozchodzącą się płytą w Polsce?
– Skąd! Nawet przez myśl mi to nie przeszło. Ja po prostu zaśpiewałam i nagrałam takie pio-senki, jakie mi się podobają i jakich sama chciałabym słuchać.
• Nic a nic nie rachowałaś, czy to się spodoba, czy ludzie to kupią?
– Jeśli już, to miałam taką nadzieję, że zdobędę, niekoniecznie liczne, grono wiernych fanów. Takich, którzy potem z zainteresowaniem sięgną po mój kolejny album. Żadnych innych rachun-ków nie robiłam.
• Czułaś ciężar odpowiedzialności?
– Starałam się dobrze bawić. Zdaję sobie sprawę, że dla kogoś, kto chce związać swoje życie z muzyką na dłużej, debiut fonograficzny jest bardzo ważny. Od niego zależy, czy potem artysta tylko rozwija swój styl i poszerza grono fanów, czy też musi naprawiać wizerunek od podstaw i dobijać się o szacunek od zera.
• A jak reagują na twoje poczynania przyjaciele z Chełma?
– Mam taką grupkę przyjaciół, z którymi trzymam się blisko od dawna. Ponieważ ja się nie zmieniłam, serdeczne kontakty między nami pozostały po „Idolu”. I są takie teraz, po wydaniu albumu i tym niespodziewanym sukcesie. Kibicowali mi wcześniej, i kibicują mi teraz. Odczu-wam ich przychylność i wsparcie duchowe.
• Pojawiasz się jeszcze w rodzinnych stronach, czy już połknęła cię stolica?
– Rzeczywiście dużo czasu teraz spędzam w Warszawie, ale Chełm wciąż jest tym moim miej-scem na ziemi. Często bywam także w Lublinie, bo tu mieszka moja siostra z mężem i moja chrześnica.
• Czyli najczęściej poruszasz się w trójkącie Warszawa-Chełm-Lublin.
Tak. Ale w ogóle dużo teraz jeżdżę po kraju, bywam w rozmaitych miejsca i odkrywam miej-scowości, w których nigdy wcześniej nie byłam. To taka pozytywna strona tego zawodu, który wybrałam.
• Wróćmy do twojego longplaya. Zdumiewa mnie wysmakowanie tej bądź co bądź popowej muzyki. Rzecz zaskakująca tym bardziej, że jesteś przecież nagraniową debiutantką.
– Cieszę się, że tak to postrzegasz. Starałam się bardzo, żeby taki był odbiór tej muzyki. Dużo serca i pracy włożyli w te nagrania także producenci i instrumentaliści. Bez nich nie byłoby „Sa-motności po zmierzchu”.
• Jak udało ci się pozyskać do współpracy Andrzeja Smolika, chyba najbardziej zapracowanego obecnie producenta?
– Ja i Bogdan Kondracki, główny producent mojego albumu, znamy się ze Smolikiem już od jakiegoś czasu. On odwiedzał nas w studiu, więc słyszał, co z Bogdanem kombinujemy. No i pewnego razu wpadła mu w ucho piosenka „Nie mogę cię zapomnieć”. Tak bardzo mu się spodobała, że zapytał, czy mógłby dołożyć do niej coś od siebie. Zgodziliśmy się od razu i nie żałujemy. Powstał cudowny numer.
• Skąd wzięła się na twoim longplayu piosenka „Charlie, Charlie”, podpisana przez ludzi o obco brzmiących nazwiskach Frisk i Mattson?
– Usłyszałam jakiś czas temu ten utwór i bardzo mi się spodobał. Zawsze marzyłam, żeby go zaśpiewać na swoją płytę.
• Bardzo piękny kawałek. Aż się dziwię, że wcześniej go nie słyszałem.
– Bo nagrał go mało znany zespół „A Camp”.
• Twój album jest zatytułowany „Samotność po zmierzchu”. Jaki związek z twoim życiem ma ten tytuł?
– Samotność jest takim stanem, który towarzyszy każdemu, nawet jeśli posiada się przyjaciół. Każdy człowiek jest jakoś tam samotny. Rozumiem dobrze ten stan i on mnie inspiruje. Kiedy patrzę w oczy ludziom, szczególnie singlom, natychmiast rozpoznaję tę samotność.

Pozostałe informacje

Azoty Puławy pokonały Zepter KPR Legionowo 32:28

Azoty Puławy lepsze od Zepter KPR Legionowo

W spotkaniu otwierającym rywalizację w fazie zasadniczej Azoty Puławy pokonały Zepter KPR Legionowo

W trzecim decydującym spotkaniu ChKS Chełm pokonał BKS Visłę Proline Bydgoszcz 3:1 i awansował do półfinału

ChKS po raz drugi pokonał BKS Visłę Bydgoszcz i awansował do półfinału play-off

W trzecim meczu ćwierćfinałowym play-off ChKS Chełm pokonał BKS Visłę Proline Bydgoszcz 3:1. Tym samym chełmianie wygrali rywalizację 2-1 i awansowali do półfinału. Statuetka MVP trafiła do Mariusza Marcyniaka

Głosowanie w sprawie zmian w budżecie, w tym za przyznaniem 3 tys. zł dla BRK

Nabór wykluczał niektóre środowiska kobiet. Ale 3 tys. zł trafiło do Bialskiej Rady Kobiet

Bialska Rada Kobiet dostanie 3 tys. zł z budżetu miasta. Podczas głosowania w tej sprawie radna PiS przypomniała, że nabór do tego grona nie był demokratyczny.

Polski Instytut Sztuki Filmowej zasili budżet Krasnostawskiego Domu Kultury. Dzięki dotacji uda się kupić nowe fotele do sali widowiskowej.

Komfort dla widzów. Jest kasa na nowe fotele

Polski Instytut Sztuki Filmowej zasili budżet Krasnostawskiego Domu Kultury. Dzięki dotacji uda się kupić nowe fotele do sali widowiskowej.

Galeria Rzeźby prof. Mariana Koniecznego podlega Muzeum Zamojskiemu. Są w niej prezentowane prace artysty, autora tak znanych pomników jak np. Warszawskiej Nike, Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, ale również Jana Zamoyskiego w Zamościu. Przed budynkiem na os. Planty, niezależnie od wewnętrznej ekspozycji podziwiać można rzeźby Wisła, Macierzyństwo I i Macierzyństwo II

Fundacja z Krakowa wesprze lokalną galerię. To jedyne takie miejsce w Polsce

Po zawirowaniu z końca zeszłego roku, gdy pojawił się pomysł, by Galerię Rzeźby prof. Mariana Koniecznego umieścić w innej lokalizacji, sytuacja się unormowała. O przeprowadzce nie ma już mowy, natomiast krakowska fundacja zarządzana przez syna artysty właśnie podpisała z Muzeum Zamojskim porozumienie o współpracy.

Zmarł zasłużony mieszkaniec miasta. Burmistrz składa kondolencje rodzinie

Zmarł zasłużony mieszkaniec miasta. Burmistrz składa kondolencje rodzinie

Nie żyje Leszek Otręba, osoba zasłużona dla Hrubieszowa, wieloletni nauczyciel, sportowiec, działacz społeczny.

Wisła Puławy tuż przed świętami wygrała drugi mecz z rzędu

Wisła Puławy tuż przed świętami wygrała drugi mecz z rzędu

Jeszcze przed świętami Wielkanocnymi swój kolejny mecz ligowy rozegrała Wisła Puławy. Podopieczni trenera Macieja Tokarczyka w czwartek wygrali skromnie ze Skrą Częstochowa i zrobili kolejny krok w kierunku utrzymania

Second hand w PSZOK-u w Chełmie

Nowy second hand w Chełmie. Powstał w nietypowym miejscu

W Chełmie powstało miejsce, które łączy troskę o środowisko z praktycznym podejściem do codziennego życia. Na terenie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Bieławin ruszył second hand – przestrzeń, gdzie mieszkańcy mogą zostawić niepotrzebne już rzeczy lub… zabrać coś dla siebie.

Uroczystość przekazania obowiązków w Brygadzie Wielonarodowej
ZDJĘCIA
galeria

Wielonarodowa Brygada ma nowego dowódcę

Płk Marcin Maj przejął dziś dowodzenie Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygadą im. Wielkiego Hetmana Konstantego Ostrogskiego. Dowództwo formacji działa w Lublinie. Dotychczasowy dowódca, gen. bryg. Piotr Lisowski został przeniesiony do Zarządu Planowania Operacyjnego w Sztabie Generalnym WP.

Szymon Ziółkowski

Policjanci zatrzymali mistrza olimpijskiego. Sportowiec złożył zażalenie

Mistrz olimpijski w rzucie młotem Szymon Ziółkowski złożył zażalenie na zatrzymanie przez policję, do którego doszło 7 kwietnia. Funkcjonariusze interweniowali w domu lekkoatlety w Swarzędzu w związku z awanturą domową i nietrzeźwego przewieźli na komisariat.

Kontrowersje wokół nowych stawek za śmieci w Lublinie. Radny domaga się wyjaśnień

Kontrowersje wokół nowych stawek za śmieci w Lublinie. Radny domaga się wyjaśnień

Uchwała dotycząca nowych stawek opłat za wywóz śmieci i sposobu ich naliczania w Lublinie głosowana była w ubiegłym roku. Echa jej przyjęcia nie milkną jednak do dzisiaj. Nadchodzi bowiem dzień, w którym nowe zapisy zaczną obowiązywać. Do sprawy wrócił ponownie radny PiS Tomasz Gontarz.

Auto kontra łoś. Zwierzę nie przeżyło, samochód zmasakrowany

Auto kontra łoś. Zwierzę nie przeżyło, samochód zmasakrowany

Kierowca volkswagena nie miał szans z łosiem, który wybiegł mu na drogę. Zwierzę nie przeżyło zderzenia z autem.

Strucla na Wielkanoc? GIS ostrzega przed tym makiem

Strucla na Wielkanoc? GIS ostrzega przed tym makiem

Poziom alkaloidów opium w tym produkcie przekroczył najwyższy dopuszczalny. Dlatego Główny Inspektorat Sanitarny stanowczo ostrzega przed spożywaniem i wykorzystywaniem w kuchni konkretnej partii maku.

Łączna kwota świadczeń w ramach 13. emerytury, którą ZUS wypłaci świadczeniobiorcom z Lubelszczyzny to ponad 805 mln zł

Emerytury 2025. Jaka waloryzacja i kiedy przelewy "trzynastek"

W kwietniu rozpoczęła się wypłata trzynastych emerytur, które w tym roku wynoszą 1878,91 zł brutto. Część świadczeniobiorców pieniądze ma już na koncie. ZUS wykonał dotąd trzy transze przelewów, pozostały jeszcze trzy. Wraz z nimi emeryci otrzymują wyliczenia dotyczące wysokości świadczeń.

38-latkowi z Zamościa grozi nawet do 10 lat więzienia

Miał w domu mnóstwo narkotyków. Policja przejęła mefedron i marihuanę

Policjanci mieli na oku 38-latka od jakiegoś czasu. Wiedzieli, że mężczyzna może mieć w domu sporo narkotyków. Podczas przeszukania zarekwirowali znaczne ilości mefedronu i marihuanę. Mieszkańcowi Zamościa grozi do 10 lat więzienia.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium