Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 czerwca 2018 r.
20:10

Śpiewem opowiadają o Lublinie. Zdobyli prestiżową nagrodę

(fot. Wojciech Nieśpiałowski)

Adam Ardasiński, Andrzej Namiota, Paweł Niewiarowski i Jacek Szpunar, czyli muzycy „Lubelskiej Baszty”, zdobyli właśnie Grand Prix XIV Ogólnopolskiego Przeglądu Kapel Folkloru Miejskiego z grona 30 prezentujących się zespołów z Polski i Ukrainy. Nie spoczywają jednak na laurach. W planach jest nowa płyta i przypomnienie wybitnego - choć zapomnianego - muzyka rodem z Lublina

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Lubelska Baszta powstała w 2000 roku. Pomysł wyszedł od dwóch zawodowych muzyków: Ardasińskiego i Szpunara, którym zamarzył się zespół grający muzykę utrzymaną w klimacie przebojów miejskich zbliżających się w stronę folkloru międzywojennego.

Namiota, nauczyciel muzyki interesujący się piosenką poetycką i sam piszący wiersze, na pierwszej próbie zaproponował swoją piosenkę „Przez Krakowskie pobiegniemy tak jak dawniej” utrzymanej w klimacie bluesowej ballady.

Obrazy miasta

- Zespół ukierunkował się od niej. Nie idziemy w stronę warszawskiego przedmieścia tylko w obrazy miasta - opowiada Andrzej Namiota. - Koledzy poprosili mnie, żebym napisał kolejne piosenki. I tak pisałem, a repertuar rósł. Wszystkie piosenki to obrazy miasta. Poetyckie, ale w żywym tempie.

Tak pojawiły się m.in. „Wesoły deptak”, „To czas na świt”, „Lubelska samba” i „To moje miasto”. To tylko te najbardziej znane. Śpiewali je muzycy z „Lubelskiej Baszty” nawiązujący do dobrych wzorów piosenek miejskich okresu międzywojennego, którzy jednak wypracowali własny charakter i oryginalne brzmienie, ale i... najmłodsi Lublinianie.

Piosenka „Przez Krakowskie...” w wykonaniu 12-letniej wtedy Ady Galant uzyskała w 2012 roku tytuł Diamentu Lublina. Część piosenek ukazało się w Programie „Śpiewająca Polska” prowadzonym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w celu rozśpiewania młodzieży. Korzysta z nich wiele szkolnych chórów i zespołów dziecięcych. Dla autorów takie wykonania to wciąż niezwykle wzruszające momenty.

Reaktywacja

Mimo sukcesów w 2006 roku zespół zawiesił działalność. Do tego czasu przewinęło się przez „Basztę” wielu lubelskich muzyków, m.in. Agnieszka i Marek Gutowscy i Andrzej Cękała.

- Wcześniej była pierwsza płyta. Występowaliśmy w Klubie Artystycznym „Hades”, ale i na Placu Zamkowym w koncercie „Lublin-Ameryce”. Wymieniać można bez końca. Zespół nie miał jednak siły przebicia. Brakowało mecenasa, który chciałby pokazać w Lublinie zespół, który śpiewa właśnie o tym mieście - przyznaje Namiota. - Powoli się to wszystko wypaliło. Zaczęliśmy myśleć nawet o sobie, jak o zespole rockowym, bo dawaliśmy koncerty właściwie tylko raz do roku. Koledzy jednak nie zapomnieli i tęsknili do tej atmosfery. Po 10 latach przyszli do mnie i zaproponowali reaktywację.

Skoszarowaliśmy się

Schronienie znaleźli w Centrum Kultury w Lublinie przy ul. Peowiaków dzięki czemu, jak mówią, wrócili do bijącego centrum miasta, gdzie kultura jest niezwykle żywa.

- Narzuciliśmy sobie rygorystyczny tryb dwóch prób w tygodniu. Można powiedzieć, że się skoszarowaliśmy - śmieje się Andrzej Namiota. - Mieliśmy przyjemność spotykać się ze sobą, być ze sobą i grać ze sobą.

- Trzeba się przy tym lubić? - pytam. - Trzeba być elastycznym. Kiedy kolega zwraca ci uwagę, że można coś zrobić lepiej, wtedy nie ma się co obrażać, tylko spokojnie w domu ćwiczyć swoje partie żeby wszyscy byli zadowoleni - mówi Namiota.

- Trzeba iść na ugodę i być życzliwym dla siebie. Trzeba starać się dla tak zwanego wspólnego dobra. Moi koledzy są dużo lepszymi muzykami ode mnie, dlatego ciągle muszę wznosić się do ich poprzeczki. Są bardzo twórczy w wysmakowanym poczuciu muzycznego piękna. Na mnie scedowana jest część autorska przedsięwzięcia i konferansjerka. Każdy ma więc swoje zadania. Doskonale się uzupełniamy.

Także z najmłodszym członkiem zespołu, gitarzystą Pawłem Niewiarowskim. To historyk z wykształcenia, który trafił do „Lubelskiej Baszty” z ogłoszenia prasowego. Okazało się, że zawsze chciał grać, a w jego sercu przewijały się lubelskie dźwięki. To dla nich zrezygnował z wcześniejszych planów muzycznych dotyczącego innego obszaru dźwięków.

Akompaniator Mieczysława Fogga

Plany na przyszłość to kolejne piosenki, takie jak m.in. „Tango z przedmieścia”, czy „Lublin - ważna sprawa” autorstwa Namioty. Ale i misja przywracania pamięci o zapomnianym kompozytorze lubelskim Janie Markowskim.

- To fascynujący człowiek o bardzo bogatej historii - podkreśla Namiota. - Urodził się w 1913 roku w Lublinie, w rodzinie Leopolda Markowskiego, warszawskiego śpiewaka operowego i znanego aktora, który prowadził w Lublinie sklep meblowy. Kupić można było w nim meble bambusowe. Niezwykle wtedy modne i wstawiane do wszystkich gabinetów prawniczych, dentystycznych, medycznych i biur. Markowscy mieszkali przy ulicy Nowej 23, czyli dzisiejszej Lubartowskiej 25.

W 1937 roku Markowski odbywa ćwiczenia saperskie z I. Batalionem Modlin w Korpusie Oficerów Saperów w Puławach. Jednocześnie śpiewa własne piosenki i gra na pianinie w Septecie Stefana Rachonia. Komponuje piosenki dla popularnego warszawskiego kwartetu wokalnego „Chór Juranda”. Przede wszystkim jednak jest akompaniatorem Mieczysława Fogga, z którym występuje w popularnych warszawskich kawiarniach artystycznych. To dla niego napisze m.in. „,Zapomnianą piosenkę” i „Walc na niepogodę”.

Płyta

Po wybuchu wojny walczy w kampanii wrześniowej jako dowódca plutonu w 3. Dywizji Piechoty Armii „Prusy”. Potem wstępuje do AK. Aresztowany ucieka z transportu na Majdanek i walczy w Powstaniu Warszawskim jako zastępca dowódcy kompanii saperów w obwodzie V. Mokotów pułku „Baszta”. Pod bombami pisze „Marsz Mokotowa”, a w hołdzie opiekującej się nim pielęgniarce Janinie Załęskiej ps. Małgorzatka - „Sanitariuszkę Małgorzatkę”.

Po klęsce trafia do oflagu, by po wojnie z Armią Andersa trafić do Londynu, skąd przenosi się do Niemiec by rozpocząć pracę w Rozgłośni Polskiego Radia Wolna Europa w Monachium. 

- Dziś nikt już o Markowskim nie pamięta. Z powodu pracy w Wolnej Europie w PRL-u jego dorobek objęty był cenzurą - mówi Namiota. - Chcemy to zmienić. Zwłaszcza w jego rodzinnym mieście o doskonałym muzyku o wspaniałym dorobku artystycznym zasłużonego dla historii piosenki polskiej i człowieku o wyjątkowym życiorysie trzeba pamiętać. Dlatego chociaż kilka z jego piosenek chcemy nagrać na naszej najnowszej płycie „Lublin w piosence” i przypominać o nim na koncertach. Większość prac mamy już za sobą, a premierę zaplanowaliśmy na jesień.

Płyta będzie zrealizowana w ramach stypendium Prezydenta Miasta Lublin.

- Jeszcze w tym roku wybieramy się na kolejny konkurs folkloru miejskiego do Łęcznej, gdzie w ubiegłym roku zdobyliśmy Laur Najlepszego Debiutu - dodaje Andrzej Namiota. - 22 czerwca o godzinie 19 zagramy też w Wirydażu Centrum Kultury w Lublinie.

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

Łukowskie PEC

Brakuje milionów i nie mogą ruszyć z budową elektrociepłowni. Będzie wniosek

Łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może ruszyć z budową nowej elektrociepłowni, bo oferty firm są droższe niż założony kosztorys. Miasto szuka nowych możliwości w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie

Po 25 latach milczenia Igor Jaszczuk wraca na scenę – bez presji wytwórni, za to z wielką autentycznością. Jego najnowszy singiel „Baobab” to nostalgiczna podróż do czasów młodości, spotkań pod drzewem, które stało się symbolem twórczych początków. Artysta, znany jako autor hitów dla innych, zaśpiewa własnym głosem.

Aleksandra Tomczyk

Aleksandra Tomczyk zostaje w Lublinie

Chociaż od dłuższego czasu nie ma jej w składzie MKS FunFloor, to Paweł Tetelewski nie wahał się przedłużyć umowy z Aleksandrą Tomczyk. 30-letnia rozgrywająca podpisała nowy kontrakt, chociaż na razie musi skupić się na leczeniu kontuzji.

Jedną z atrakcji Dnia otwartego na Politechnice Lubelskiej był tunel aerodynamiczny
galeria

Politechnika Lubelska: Informatyka, innowacje i rekrutacja

Był tunel aerodynamiczny i programowanie robotów. Były długopisy 3D i e-oko w inżynierii. A przede wszystkim: była możliwość lepszego poznania uczelni. Jak wyglądał Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej?

Inspektor Andrzej Mioduna
KADRY

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie ma nowego zastępcę

Inspektor Andrzej Mioduna był komendantem w Janowie Lubelskim i w Zamościu. Teraz objął stanowisko p.o. Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium