Suknia jak marzenie

Suknia ślubna musi być idealna, a to oznacza, perfekcyjnie dobrana do sylwetki panny młodej, typu urody, temperamentu, czy samej uroczystości ślubnej i weselnej. Dowolność wyboru jest wielka, a o głównych trendach w modzie ślubnej opowiada nam Regina Baj z lubelskiego Salonu Ślubnego „Regina Diamante”.
Wybierz fason
Skromność panny młodej na pewno podkreśli suknia o linii litery „A”. Do niej idealnie pasować będzie długi, nawet 6 metrowy welon. Z kolei bardziej odważne panny skuszą się na bogato zdobioną kreację o szerokiej spódnicy z dopinanym drapowanym trenem. Nadal modne są suknie dwuczęściowe – spódnica w połączeniu z gorsetem, najlepiej sznurowanym. Mniej odważne dziewczyny mogą wybrać gorset zapinany na guziczki, czy ze wstawionym w miejsce sznurowania materiałem.
Bardzo modne w tym sezonie są niesamowicie lekkie spódnice z tiulu. Wąskie w talii, bardzo szerokie na dole składają się z 10 warstw najdelikatniejszej materii.
Najbardziej nietypowe na te okazję będzie spodium. Szerokie lejące się spodnie w zestawieniu z małą bluzeczką, czy gorsetem – to bardzo odważne zestawienie.
Biel, czy nie biel
Niewątpliwie tradycyjna suknia ślubna kojarzy się wszystkim ze śnieżnobiałą materią otulającą pannę młodą. Jednak już od kilku lat biel wypierają jej inne odcienie, czy też zupełnie kontrastowe barwy. W palecie barw ślubnych kreacji pojawił się także nowy kolor. Chociaż ecru wciąż jest modny, elegantki kuszą się na suknie w kolorze szampana i cappucino. Ten sezon przyniósł także stare złoto, lekko wpadające w zieleń. Z materiałów w tym kolorze szyje się nie tylko gorsety, ale i całe suknie.
Nadal modne jest bordo i granat. Tradycjonalistki mogą pokusić się na odrobinę szaleństwa, biel sukni łamiąc maleńkimi różyczkami, czy wstążeczkami.
Jeśli chodzi o materiały z jakich szyje się ślubne kreacje – tu też panuje pełna dowolność. Błyszczące, gładkie, z haftem, zdobione koralikami, czy delikatne koronki i haft richelieu. Przepiękne efekt można uzyskać zdobiąc materiał kamieniami górskimi Svarowskiego. Jedynie gipiury wypadły z łask projektantów. Obecnie stosuje się je tylko jako elementy aplikacji, a nie w całości.