Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 września 2007 r.
14:50
Edytuj ten wpis

Tatarzy

Jeśli dziewczyna potrafi zrobić ząbki na kołdunach, wtedy będzie dobrą żoną – mówi Michał Michajłow.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Właśnie skończył tańczyć z Felicją Aleksandrowicz. W tańcu spoglądał na nią łakomie; zaczepnie wręcz. A Felicja zalotnie kusiła biodrami. Ale żadne nie mogło dotknąć drugiego. On nie może dotknąć dziewczyny, jeśli nie jest jego żoną.

Potomkowie Batu-chana mieszkają w Polsce od 600 lat. Nasz język stał się ich językiem, nasza ziemia ich ziemią. Żyją na Białostocczyźnie, między Sokółką, Krynkami i Supraślem. Najprawdziwsi Tatarzy.
- W XVII w. pod Łomazami król Jan III Sobieski osadził rotmistrza chorągwi tatarskiej Samuela Romanowskiego z oficerami - opowiada Wacław Szudejko, który w Łomazach odtworzył kronikę parafialną. Szudejko pochodzi z litewskiej szlachty. Z dumą pokazuje rosyjski spis rodzin i majątków ziemi brzeskiej z 1566 roku. - Wówczas Paszko Szudejko, mój przodek, mieszkał na ulicy Podrzecznej.
Nazwa ulicy przetrwała do dziś. Tak jak rynek i układ ulic.
W zgodzie żyli tu chrześcijanie, prawosławni i żydzi. A pod Łomazami, w Studziance: Tatarzy.

Jedna ziemia, cztery religie


Po chrześcijanach został w Łomazach kościół. Cerkwi nie ma. Po synagodze ani śladu.
- Rabina Grynberga spalili Niemcy, razem z wszystkimi Żydami z Łomaz i okolic - dodaje Szudejko.
Co zostało po wyznawcach Allacha?
- Po meczecie w Studziance ani śladu. Najbliższy stoi ponad 160 km stąd, w Bohonikach. Drugi w Kruszynianach. Ale tatarska krew płynie w żyłach niejednego mieszkańca okolic Łomaz, zaś niektórzy mieszkańcy Studzianki wciąż mają tatarskie rysy.
W Studziance zachował się mizar, jeden z najpiękniejszych tatarskich cmentarzy w Polsce. Nic dziwnego, bo tu było główne gniazdo tatarskie na Podlasiu. Tu mieszkało dwadzieścia rodów mahometańskich.
- Studzianka była mekką Tatarów podlaskich. Drewniany meczet, mizar, dworki Tatarów. Dziś, poza mizarem, nie ma po tym śladu - mówi Waldemar Droździuk, wójt gminy Łomazy.
Aż trudno uwierzyć, bo imamowie ze Studzianki jako jedyni Tatarzy na Podlasiu znali język arabski i mogli czytać Koran.

Ostatnia Tatarka ze Studzianki


Urodzona w Petersburgu w 1920 r. Helena Bandzarewicz, zmarła kilka lat temu. - Dobrze ją znałem - zaciąga Bolesław Panasiuk ze Studzianki. - Nie miała lekko. W kościele klęczała z boku. Jedni mówią, że gdy przybyła na Podlasie poślubiła Tatara. Inni, że odrzuciła jego zaloty i przeszła na katolicyzm. Żyją jej córka i wnuki.
Po czym poznać Tatara? Po ciemniejszej cerze, wydłużonych policzkach, a także po dobrym sercu i gościnności.
W samych Łomazach o Tatarach niewiele wiedzą.
Że byli bitni.
Że modlili się do słońca.
Że czcili księżyc.
Wacław Szudejko prześledził, jak ubywało Tatarów w Studziance.
- W latach 1810-1854 urodziło się 263 Tatarów, zawarto 68 małżeństw, zmarło 261 osób. W latach 1907-1911 urodziło się 15 osób, zawarto 2 małżeństwa, zmarło 7 osób - wylicza.
Ostatni Tatarzy, żyjący przed wojną w Studziance, to Amina Aleksandrowicz, Zofia Bajrulewicz, Zofia Aleksandrowicz, Helena Bogdanowicz, Helena Aleksandrowicz, Albert Bajrulewicz i jeszcze raz Zofia Bajrulewicz.
Teraz leżą na mizarze.

Buńczuk

Przez lata do Studzianki Tatarzy zjeżdżali w powózkach na dwa coroczne odpusty. Odbywały się wiosną i jesienią. Rzucali na drogę kwiaty papierowe, dzieci obdarowywali obwarzankami.
W ostatnią niedzielę dziewięciu Tatarów z Białegostoku zjechało do Łomaz na Europejskie Dni Dziedzictwa. Z zaciekawieniem przysłuchiwali się historykom, badającym ich losy i obyczaje. A mieszkańcy Łomaz i Studzianki czekali na występ zespołu "Buńczuk”.
- Nazwa nawiązuje do drzewca zakończonego kulą ze zwisającymi chwostami z końskiego włosia. To tatarska oznaka władzy hetmańskiej - wyjaśnia Halina Szahidewicz, na co dzień przewodnicząca muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Białymstoku.
Tymczasem na scenkę wyszła czwórka młodych Tatarów. Dziewczęta w długich sukniach z aksamitu, bogato zdobionych złotą i srebrną nicią. Suknie uzupełniały białe muślinowe chusty, przytroczone do maleńkich, bogato haftowanych czapeczek. Chłopcy w czarnych bufiastych spodniach, skórzanych butach na cienkiej podeszwie, białych koszulach i haftowanych kamizelkach w różnych kolorach.
Zaczyna się pokaz sztuki uwodzenia, w którym chłopak nie może dotknąć dziewczyny.
- Nie mogę dotknąć Felicji, bo nie jest moją żoną - mówi z powagą Michał Michajłow.
• Twoja żona będzie Tatarką?
- A jak inaczej? - odpowiada krótko. Ma dziewczynę, Marysię z Wilna. Też płynie w niej tatarska krew.
• Jakie warunki musi spełniać dziewczyna, żeby być dobrą żoną?
- Jak potrafi robić ząbki na kołdunach - śmieje się Michał.
- Ja potrafię. I kołduny, i pierekaczewnik - śmieje się Felicja. - A wie pan co powinien mieć kandydat na męża?
• Co?
- To coś ! - śmieje się zawadiacko.
- Czyli gruby portfel - rzuca Kamil Szczęsnowicz, który we wrześniu zacznie studia na politechnice.

Trzeba uważać

Jesteśmy przed mizarem. Na rozległej przestrzeni 160 grobów. Jeden grób to dwa kamienie: większy u głowy, mały u stóp.
Michał staje przed jedną z mogił. Klęka na prawe kolano, kładzie prawą rekę na grób. Pod niebo płyną wersety z Koranu:
W imię Boga Miłosiernego i Litościwego
Chwała Bogu, Panu światów,
Miłosiernemu i Litościwemu,
Królowi Dnia Sądu.
Oto Ciebie czcimy i Ciebie prosimy o pomoc.
Prowadź nas drogą prostą...
Tatarzy, którzy przyjechali na mizar, rozchodzą się pośród grobów.
Michał Michajłow dotyka mojego ramienia i mówi: Pan uważa pod nogi, żeby nie przejść przez grób. Trzeba uważać - powtarza cicho.
Z końca cmentarza słychać czyjś śmiech.
Na cmentarzu?
- Pogrzeb to uroczystość nie do końca żałobna - tłumaczy mi jeden z polskich Tatarów. - Przepełniona radosną nadzieją, że zmarły doznał miłosierdzia bożego i dostał się do raju.

Pozostałe informacje

Termin rozliczenia się z fiskusem w tym roku mija 30 kwietnia

Fiskus czeka do 30 kwietnia, a ulgi proszą o wykorzystanie

Gdy żurek, białe kiełbasa i mazurki przejdą do historii, to do niektórych zapuka PIT. Czas goni, bo z fiskusem trzeba się rozliczyć do 30 kwietnia. Warto zatem pomyśleć, jak sobie ulżyć.

W Chełmie pojawiło się 5 specjalnych pojemników na tekstylia

Segregacja tekstyliów. Chełm gotowy na zmiany

Od 2025 roku w Polsce weszły w życie nowe przepisy, które nakładają na mieszkańców obowiązek segregacji tekstyliów. Odpady te, podobnie jak plastik czy papier, należy teraz oddawać do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK). To kolejny krok w stronę bardziej ekologicznego stylu życia i ograniczenia ilości odpadów trafiających na wysypiska.

Po wyjazdowej wygranej z Wartą Poznań Górnik Łęczna zagra w Lany Poniedziałek z Chrobrym Głogów

Górnik Łęczna chce zlać Chrobrego Głogów w lany poniedziałek

Minione dwie kolejki Górnik Łęczna otwierał meczami ze swoim udziałem. Po ostatniej wygranej nad Wartą Poznań zielono-czarni mieli zdecydowanie więcej czasu na przygotowanie do kolejnego meczu. Podopieczni trenera Pavola Stano zagrają dopiero w lany poniedziałek. Tego dnia do Łęcznej przyjedzie Chrobry Głogów. Początek meczu o godzinie 12.

Arcybiskup Tadeusz WOJDA SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Urodził się 29 I 1957 r. w Kowali na Kielecczyźnie. Święcenia kapłańskie przyjął 8 V 1983 r. Jest doktorem teologii. W latach 1990-2017 pracował w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. W latach 2017-2021 był arcybiskupem metropolitą białostockim, a od 2 III 2021 r. jest metropolitą gdańskim. 14 III 2024 r. został wybrany przez 397. Zebranie Plenarne KEP Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.

Gdyby więcej było braterskiej miłości, może nie trzeba byłoby bronić wiary

 Wierzący w Chrystusa chętniej reagują na ataki i prześladowania ze strony świata, niż proponują coś pozytywnego w życiu wiary - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

Sprawca wypadku poszukiwany przez policję. Zdjęcie pochodzi od świadków zdarzenia

Policja poszukuje pirata na hulajnodze. Potrącił w Lublinie 13-latkę i zwiał

Pędził na hulajnodze elektrycznej z prędkością 50-60 kilometrów na godzinę, potrącił 13-letnią dziewczynkę i uciekł z miejsca wypadku. Szuka go policja. Może poznajecie sprawcę.

Korona Łaszczów zdobyła teren Gromu Różaniec.  Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Korona Łaszczów zdobyła teren Gromu Różaniec. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Nie ma już niepokonanych zespołów na swoim boisku w „najciekawszej lidze świata”. W Wielką Sobotę Grom Różaniec po bardzo zaciętym meczu musiał uznać wyższość Korony Łaszczów

Poszedł po świąteczną szynkę, a wytropił przestępcę

Poszedł po świąteczną szynkę, a wytropił przestępcę

Kryminalny z puławskiej komendy, w czasie wolnym od służby, podczas przedświątecznych zakupów zauważył poszukiwanego do odbycia kary puławianina. Poszukiwany 19-latek Wielkanoc spędza za kratami

Po zwycięstwie nad Spartą Rejowiec Fabryczny Włodawianka Włodawa zajęła fotel lidera

Włodawianka nowym liderem chełmskiej okręgówki

W 18. kolejce Bug Hanna zremisował z Unią Rejowiec 1:1, a Włodawianka Włodawa pokonała Spartę Rejowiec Fabryczny 1:0. Cenne zwycięstwo odniósł Ruch Izbica, dla którego cztery bramki zdobył kapitan Michał Gałka. Hat-trick Jakuba Brzeskiego dla Astry Leśniowice. Brat Siennica Nadolna lepszy od rezerw Chełmianki.

Papież Franciszek

Orędzie wielkanocne

Papież Franciszek w orędziu wielkanocnym zaapelował o nadzieję, że pokój jest możliwy. Niech światło pokoju promieniuje na całą Ziemię Świętą i na cały świat - wezwał w orędziu, odczytanym w jego obecności przez mistrza ceremonii z balkonu bazylki Św. Piotra. Papież prosił o sprawiedliwy i trwały pokój dla Ukrainy.

Piłkarki Górnika bez problemów wygrały w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna na piątkę w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna w dobrych humorach spędzi święta. Podopieczne trenera Artura Bożyka szybko otworzyły wynik meczu ze Stomilankami, a ostatecznie pokonały rywalki aż 5:1.

Mateusz Stolarski przyznał, że w Łodzi jego drużyna miała sporo szczęścia

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Byliśmy do bólu skuteczni, ale oczekujemy od siebie więcej

Motor sprawił w sobotę niespodziankę i pokonał na wyjeździe Widzew Łódź 2:1. Dzięki temu zrewanżował się gospodarzom za porażkę z jesieni (3:4). Jak spotkanie oceniają trenerzy obu zespołów?

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie
Aktualizacja

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się w niedzielę normalnie. Z powodu sobotniej awarii urządzeń sterowania ruchem przez ponad sześć godzin nie było możliwości przejazdu. Z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie jadący m.in. do Warszawy, Wrocławia, Rzeszowa.

Piłkarze Traweny Trawniki zajmują ósme miejsce w tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Sokół zremisował z Traweną, wyniki lubelskiej okręgówki

Sokół Konopnica zremisował u siebie z Traweną Trawniki i nie poprawił swojej sytuacji w ligowej tabeli. Gospodarze prowadzili, ale tylko przez pięć minut.

Kujawiak Stanin sprawił niespodziankę - po raz pierwszy w historii pokonał Unię Żabików na jej boisku

Historyczna wygrana Kujawiaka Stanin, wyniki bialskiej klasy okręgowej

Walczący o utrzymanie zespół ze Stanina zaskoczył wszystkich i wygrał na wyjeździe z Unią Żabików 1:0. Wysoka wygrana lidera Lutni Piszczac z rezerwami Orląt Radzyń Podlaski.

Wielkanoc na starych zdjęciach
Historia
galeria

Wielkanoc na starych zdjęciach

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto dla Chrześcijan, które kończy okres Wielkiego Postu, z którym związane są liczne tradycje i zwyczaje. Niektóre z nich jak: malowanie pisanek, święcenie pokarmów, wody i ognia, śmigus dyngus przetrwały do dziś. Tradycje wielkanocne w Polsce wywodzą się jeszcze z czasów słowiańskich i Jarych Godów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium