Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 stycznia 2009 r.
21:16
Edytuj ten wpis

Wielkie sprzątanie w muzeum

0 0 A A

60 litrów pasty do podłóg, 60 opakowań preparatu do czyszczenia mebli i 900 ścierek, czyli wielkie sprzątanie w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W tym roku szczególnie ciężko, bo do "zwyczajowych” porządków doszedł jeszcze kapitalny remont największego salonu.

- Już od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że salon czerwony wymaga remontu - mówi Anna Fic-Lazor, główny konserwator. - Stawaliśmy w drzwiach i mówiliśmy: No, to może w przyszłym roku. Bo logistyka tego zadania była wielce skomplikowana, trudna i to było wielkie wyzwanie dla wszystkich.

Stelaż do sprzątania

Wreszcie po 25 latach od poprzedniego malowania, do reprezentacyjnego i największego pomieszczenia rezydencji w Kozłówce wkroczyła ekipa remontowa.

- Spodziewaliśmy się dużych komplikacji z dwoma olbrzymimi płótnami przedstawiającymi sceny z życia hetmana Chodkiewicza - nie ukrywa Krzysztof Kornacki, dyrektor muzeum. - Nie było możliwości wyniesienia ich przez drzwi.

Trzeba by demontować ramy i zwijać płótna, co mogłoby być szkodliwe dla obrazów.
Każde z dzieł ma wielkość kilkunastu metrów kwadratowych i ciężkie, złocone, bogato rzeźbione ramy szerokości kilkudziesięciu centymetrów.
W muzeum trzeba nieraz szukać rozwiązań nietypowych. Andrzej Nieliwodzki z pracowni konserwacji mebli zaproponował zbudowanie ruchomego stelaża pod obydwa płótna. Można go na kółkach przesuwać w bezpieczne miejsce tam, gdzie aktualnie nie prowadzi się prac malarskich.

Srebra do koszyczka

- Zaczęliśmy od demontażu salonu czerwonego - wyjaśnia Kornacki. - Najpierw małe przedmioty, srebro, porcelana, bibeloty. Wszystko trafiało do specjalnych pojemników, przekładane włókniną i gąbką. Jesteśmy już mistrzami w pakowaniu…

Wszystko jest dokładnie spisane: skąd było wzięte, w jakim miejscu stało i gdzie się teraz znajduje. A było co zapisywać, bo w sumie podczas sprzątania całego pałacu trzeba odkurzyć/umyć prawie 3 tysiące przedmiotów, takich jak kandelabry, porcelana, bibeloty etc. Każdą rzecz sprawdzić w jakim jest stanie, czy nie wymaga konserwacji. Nie wolno nic brać, ot tak po prostu i wynosić. Przedmiot wkłada się do koszyka wyłożonego miękką ligniną i dopiero niesie do pojemnika wypełnionego włókniną. Pakowanie drobiazgów zajęło tydzień.

Sztuka zdejmowania obrazu

- Zdjęliśmy te dwa ogromne płótna ważące po 150 kg. Do tej pracy każdorazowo zatrudnionych było kilkunastu mężczyzn - Anna Lazor pokazuje olbrzymie, zabezpieczone folią i tekturą, obrazy. - Zdejmowanie wszystkich płócien zajęło nam trzy tygodnie. Były cztery wielkie i 31 małych, i 7 wielkich luster. Wielkie to takie, do przeniesienia których trzeba kilkunastu mężczyzn, małe to te, które udźwigną dwie kobiety - śmieje się konserwator. - Dopiero po wyniesieniu wszystkiego weszła ekipa sprzątająca lub remontowa.

Salon czerwony

Na 10-metrowe rusztowanie na środku salonu wysokości ponad trzech pięter, zwinnie wchodzi Maria Stelmach. Spod sufitu niemal jej nie widać. Po linie wciąga do góry wiadro z wodą. Będzie zmywać sufit i sztukaterię. To mozolna praca w niewygodnej pozycji. Do oczu pylą się drobiny kurzu i starej farby. Kapie woda z pędzla. Maria Stelmach pracuje w pałacu już 26 lat i jest tutejszym mistrzem malarskim.

Czerwone ściany salonu myją Radosław Smyk i Czesław Michalak. Pod ścianami usypany jest gruby wał z drewnianych wiórów.

- To na wypadek, gdyby woda miała przedostać się pod zabezpieczającą parkiet folię - wyjaśnia Smyk. - Wióry co jakiś czas zbiera się i nasypuje nowe.

Kabel przy okazji się pociągnie

Drugie duże rusztowanie przesuwane jest wzdłuż ścian w miarę postępu robót. Najgorsze jest przynoszenie w wiaderkach coraz świeżej wody. Liczba kilometrów przebytych w górę rusztowania i w dół, rośnie z dnia na dzień.

W olbrzymim salonie jest chłodno, bo to jedyne nieogrzewane pomieszczenie w pałacu. Właśnie przy okazji remontu ekipa elektryków podciągnie kabel do centralnego. - Kiedyś Zamoyscy przyjeżdżali tu na wiosnę, lato, jak już było ciepło - wyjaśnia dyrektor Kornacki. - W czasie zimy na polowanie, a sami wtedy mieszkali w Warszawie. Dopiero my założyliśmy ogrzewanie, ale z pominięciem czerwonego salonu. Teraz to nadrobimy.

Pędzelek i odkurzacz

Meble opatulone w pokrowce odpoczywają w kolejnych salach. Na każdym pokrowcu jest oznakowanie z jakiego pokoju fotel czy kanapa zostały przeniesione. Wszędzie myje się okna i lustra - ich łączna powierzchnia wynosi ponad 2200 mkw.

Również blisko 8 tys. woluminów i map w bibliotece będzie wymagało starannego odkurzenia, egzemplarz po egzemplarzu.

- Okna myjemy trzy razy w roku - wyjaśnia pani Teresa. - Z zewnątrz z podnośnika w pomieszczeniach trzeba wchodzić na drabinę albo na rusztowanie. A myje się jak w domu: płynem i ściereczką.

Inni pracownicy polerują zabytkowe meble, odkurzają sztukaterię i ramy obrazów. Każdy listek, każdy załomek trzeba odkurzyć małym pędzelkiem. - W jednej ręce końcówka odkurzacza w drugiej pędzelek i tylko tak to się robi - wyjaśnia Anna Fic-Lazor. - Nie ma mowy o tym, żeby kurz się unosił i osadzał na sąsiednich przedmiotach.

Ups…

- Do płukania szkła i porcelany koniecznie trzeba dodawać kwasku cytrynowego, wtedy pięknie lśni - przypomina Jolanta Grzechnik, starszy laborant, która właśnie w białych rękawiczkach czyści srebra. - Nie dotykamy ich gołą ręką, bo w tym miejscu zostałyby ślady. To praca trochę mniej stresująca niż przy myciu szkła i porcelany. Zawsze jest obawa, że coś się wyślizgnie z ręki, choć nie pamiętam, żeby się to kiedyś zdarzyło. Ale dobrze, że jest stres, bo rutyna mogłaby przytłumić ostrożność.

Bez żartów

- Czeka nas jeszcze odkurzenie 13 dywanów - dorzuca Anna Fic-Lazor. - Gdyby był suchy śnieg i mróz, wynieślibyśmy je na dwór. A tak trzeba tradycyjnie, pędzelkiem i szczoteczką, centymetr po centymetrze z włosem.

- Naturalnie, Zamoyscy nie robiliby systematycznie tak generalnych porządków, ale też sreber i porcelany używaliby na co dzień - śmieje się Krzysztof Kornacki. - Jeśliby stłukła się filiżanka, kupiliby drugą. Dla nas jest to dziś dziedzictwo narodowe, o które mamy obowiązek dbać jak najlepiej. I cieszę się, że wszyscy pracownicy biorą w tym sprzątaniu udział. Zaprosimy zwiedzających do pałacu 1 kwietnia i to nie jest prima aprilis. Wszystko będzie lśniło.

Pozostałe informacje

Tak się bawi Lublin w Trzydziestce
foto
galeria

Tak się bawi Lublin w Trzydziestce

Mamy dla Was dużo zdjęć z imprezy w Klubie 30. Tak się bawi Lublin. Zapraszamy do obejrzenia innych naszych fotogalerii.

Wojewódzki Przegląd Kapel i Śpiewaków Ludowych
Foto
galeria

Wojewódzki Przegląd Kapel i Śpiewaków Ludowych

W niedzielę odbył się Wojewódzki Przegląd Kapel i Śpiewaków Ludowych. W Centrum Spotkania Kultur w Lublinie zespoły śpiewacze, soliści, kapele ludowe prezentowali kulturę ze swoich regionów.

Zbigniew Wojciechowski wylądował w kraśnickich wodociągach

Zbigniew Wojciechowski wylądował w kraśnickich wodociągach

Trwa powyborcza karuzela kadrowa. Były wicemarszałek województwa, Zbigniew Wojciechowski, odnalazł się w Kraśniku, w radzie nadzorczej Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Został oddelegowany do kierowania firmą.

Bogdanka LUK Lublin wymieni ponad połowę zespołu

Bogdanka LUK Lublin wymieni ponad połowę zespołu

Aż ośmiu zawodników odejdzie z kadry Bogdanki LUK Lublin. W gronie nowych graczy piątej drużyny minionych rozgrywek PlusLigi na pierwsze miejsce wysuwa się osoba Wilfredo Leona.

Politechnika Lubelska liderem w patentowaniu

Politechnika Lubelska liderem w patentowaniu

Butelka do szybkiego napełniania, tablica do czytania przez osoby niewidome czy urządzenie do oczyszczania powietrza. Lubelska uczelnia z największą liczbą patentów w Polsce.

Łukasz Maciec wrócił na ring. Znowu chce wejść na szczyt

Łukasz Maciec wrócił na ring. Znowu chce wejść na szczyt

Łukasz Maciec jednogłośnie pokonał na punkty Pablo Sosę podczas gali Olavoga Boxing Night w Pionkach

Wiślanie Jaśkowice wzięli wszystkie punkty. Piąty mecz z rzędu Podlasia bez wygranej u siebie

Wiślanie Jaśkowice wzięli wszystkie punkty. Piąty mecz z rzędu Podlasia bez wygranej u siebie

W środę Podlasie przełamało kiepską passę w Krośnie. Kibice biało-zielonych liczyli, że ich pupile wreszcie wygrają także w Białej Podlaskiej. Niestety, w niedzielę gospodarze musieli uznać wyższość Wiślan Jaśkowice (0:2)

Kastety i stare silniki, czyli kontrabanda na granicy

Kastety i stare silniki, czyli kontrabanda na granicy

Narkotyki w sortowni, biała broń na granicy. Te i inne towary zabezpieczyli w ubiegłym miesiącu funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej.

Zainwestują w zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży

Zainwestują w zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży

Szpital Neuropsychiatryczny w Lublinie oficjalnie zainaugurował dwa projekty. Na Lubelszczyźnie powstaną Regionalne Centra Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży, a nauczyciele, psycholodzy i kadra szpitala przejdą odpowiednie szkolenia.

„Imieniny Fotografa". Wystawa fotografii Feliksa Kaczanowskiego
ZDJĘCIA
galeria

„Imieniny Fotografa". Wystawa fotografii Feliksa Kaczanowskiego

18 maja – w imieniny Feliksa otwarto wystawę fotografii Feliksa Kaczanowskiego. Wernisaż poprzedzony był spotkaniem imieninowym, na którym kuratorzy wystawy Joanna Zętar, Patryk Pawłowski i Agnieszka Dybek - współwłaścicielka zbiorów przedstawili historię lubelskiego fotografa oraz zaprezentowali na slajdach i szerzej omówili wybrane zdjęcia jego autorstwa.

Cementowscy i Betonowscy czekają na pisklęta. Podpatruj pierwsze dni

Cementowscy i Betonowscy czekają na pisklęta. Podpatruj pierwsze dni

Lada dzień, a być może właśnie w tej chwili, pęknie skorupka jaj w gniazdach dwóch sokolich rodzin – Betonowskich i Cementowskich. Ten cud można obserwować w mediach społecznościowych, gdzie jest prowadzona transmisja live z gniazd w chełmskiej cementowni. Jest to duża gratka dla ornitologów-amatorów.

Ciężarówka związana z handlem ludźmi przyjedzie na Lubelszczyznę

Ciężarówka związana z handlem ludźmi przyjedzie na Lubelszczyznę

ESCAPETRUCK, czyli holenderski projekt mający na celu podnoszenie świadomości społeczeństwa na temat zjawiska handlu ludźmi, w szczególności pracy przymusowej i wykorzystywania seksualnego zaparkuje w województwie lubelskim.

"Wynik nie do końca oddaje tego, co działo się na boisku". Opinie po meczu Górnika Łęczna ze Stalą Rzeszów

"Wynik nie do końca oddaje tego, co działo się na boisku". Opinie po meczu Górnika Łęczna ze Stalą Rzeszów

Górnik Łęczna nie zagrał wcale złego meczu na swoim stadionie przeciwko Stali Rzeszów, ale w kluczowym elemencie gry - czyli finalizacji akcji - podopieczni trenera Pavola Stano byli gorsi od rywali. Dlatego zielono-czarni zeszli z boiska przegrani. Jak sobotni mecz podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Policyjny pościg zakończony dachowaniem
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria

Policyjny pościg zakończony dachowaniem

Kierowca auta nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i próbował uciekać. Skończyło się to dachowaniem i potrzebą użycia specjalistycznego sprzętu by wydostać z auta kierowcę i pasażera.

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?
MAGAZYN
galeria
film

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?

Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów. Dzięki niemu poznajemy blisko 85 proc. otaczającego nas świata. Jak dbać o wzrok i kto może nam w tym pomóc? Rozmawiamy z Katarzyną Piątkowską, optometrystką oraz Bożeną Klizą-Puszką, optyczką

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!