Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 czerwca 2004 r.
15:11
Edytuj ten wpis

Zależy mi na Polsce. Przysięgam!

Spotkaliśmy się na konwencji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. W sali widowiskowej Filharmonii Lubelskiej zgromadzili się zwolennicy Platformy Obywatelskiej. Najpierw była wielka feta – entuzjazm, owacje. Potem pamiątkowe zdjęcia, autografy. Czekaliśmy długo, ale opłaciło się. – Nie jem obiadu – powiedział Donald Tusk. – Jak wszyscy pójdą jeść, to porozmawiamy. Tak też się stało.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


d
Byłem całkiem normalny
– Jako młody człowiek byłem całkiem normalny – zaczyna rozmowę Donald Tusk. Siedzimy w gabinecie dyrektora Filharmonii Lubelskiej. Tylko tutaj znaleźliśmy spokojne miejsce. – Byłem najnormalniejszym, przeciętnym młodym człowiekiem – kontynuuje Tusk. – Interesowały mnie książki. Lubiłem dużo czytać. Grałem w piłkę nożną. Zresztą gram do tej pory. To właściwie było całe moje życie. No i jeszcze dziewczyny...
• To kiedy zaczął się pański romans z polityką?
– To był całkowity przypadek. Był rok 1977, a ja byłem studentem. Uczyłem się na Uniwersytecie Gdańskim. Ale wielu z moich kolegów wyjechało na studia do Krakowa. Kiedy zaczęły się Juwenalia, pojechałem ich odwiedzić. Normalnie – porozmawiać, piwko wypić. Jak to studenci. Chciałem się po prostu dobrze pobawić.
• I z tej zabawy wyłoniła się miłość do polityki?
– Wtedy wzięliśmy udział w jakimś pochodzie. Było bardzo wielu studentów. Dopiero po pewnym czasie dowiedziałem się, że to manifestacja. Bo wtedy zamordowali Stanisława Pyjasa, studenta, który był dla ówczesnej władzy niewygodny. I inni studenci nie przeszli obok tego obojętnie. Wziąłem udział w bojkocie Juwenaliów. A polityką zająłem się po powrocie do Gdańska.
Zdenerwowałem się na władzę
• Ta manifestacja tak bardzo panem wstrząsnęła?
– Raczej to, co potem usłyszałem w telewizji. Pokazali manifestację, a komentarz był taki, że to wrogowie ludu i państwa sieją zamęt wśród prawych obywateli. Strasznie się wtedy na tę władzę zdenerwowałem. Bo nie lubię jak ktoś kłamie. To był początek. A w dodatku mieszkałem na Wybrzeżu. Wiadomo, co się tam działo. Do sprawy Pyjasa doszło jeszcze wspomnienie Grudnia. To wystarczyło, żebym się zaczął interesować sprawami Polski.
• I zajął się pan polityką...
– Można tak powiedzieć. Chociaż polityka w ówczesnych czasach była bardzo ryzykownym zajęciem. Traktowałem ją trochę jak hobby. A potem z tego hobby zrobiło się całe życie.
• Czyli – zawód polityk?
– Nie. Ja zresztą nie jestem w polskim parlamencie non stop. Nie byłem tam przez wszystkie kadencje. Wykonywałem już tyle zawodów...
• Jakich?
– Skończyłem historię, więc jestem historykiem. Byłem nauczycielem. Potem dziennikarzem i wydawcą. Udało mi się też pracować jako alpinista przemysłowy. W 1982 roku zacząłem pracę w Spółdzielni Prac Wysokościowych. I tam pracowałem aż do 1989 roku. To mój najdłuższy staż pracy. I chyba w tym zawodzie czułem się nieźle. Potem nadeszła wielka polityka...
O wielkiej polityce słów kilka...
• Jest pan posłem, wicemarszałkiem Sejmu. Chyba najtrudniejszego, najbardziej krnąbrnego Sejmu, jaki w Polsce obradował...
– To trudna sprawa... Czasami czuję wielki wstyd. Bierze mnie obrzydzenie.
• Na tę całą sytuację?
– Na to, że jestem w takim miejscu. Że całe dnie spędzam w Sejmie, który, jak pokazały ostatnie miesiące, jest miejscem dla nieprzyzwoitych ludzi.
• Tylko, że to, co pan mówi, jest pewną sprzecznością
– No właśnie! Bo mimo wszystko tkwię tam. Wściekam się na to, ale tkwię. Tylko, że świadomość, że mam nieraz do czynienia z nędznymi kreaturami, motywuje.
• A co pan czuje, kiedy prowadzi pan obrady, a niżej jakiś poseł robi z Sejmu istne widowisko?
– Strasznie to przeżywam. Jeśli się ktoś wygłupia, to jeszcze pół biedy. Po prostu czekam, aż przestanie. Upominam, tłumaczę...
• A jeśli to nie są wygłupy?
– Kiedy słyszę oszczerstwa kierowane pod adresem uczciwych osób, kiedy jestem świadkiem wystąpień tak plugawych, że chciałbym się zapaść pod ziemię, wtedy po prostu mam mdłości.
• I nie ma pan czasem ochoty wychylić się ze swojego miejsca i trzasnąć takiego delikwenta na mównicy po głowie?
– Aż tak to nie. Zresztą po co robić coś, co kompletnie nie odnosi skutku. Niektórzy są niereformowalni.
Kobiety w polityce
• Ci, którzy robią z Sejmu cyrk, to mężczyźni. Może zatem czas oddać władzę kobietom?
– Ja mam na ten temat dwie teorie...
• Pierwsza:
– Polityka to nie miejsce dla kobiet. To kłębowisko samych najgorszych instynktów i emocji. Począwszy od chamstwa, brutalności, bezwzględności, na cynizmie i trywialności kończąc. Kobiety są zbyt delikatne. Szkoda byłoby wypaczać ich poczucie sprawiedliwości, ładu, estetyzmu, dobrego smaku.
• A druga?
– Kobiety w polityce to błogosławieństwo. Łamią ten samczy porządek, który się w polityce rozpanoszył. Bo mężczyźni myślą tylko o tym, jak by tu przewodzić. Jak być pierwszym. I to jest bardzo złe. Niestety. Kobiet w polityce jest mało. A może wcale nie? Może powinny się zajmować godniejszymi sprawami? W każdym razie chyba są nam potrzebne.
• Na lubelskiej liście kandydatów Platformy Obywatelskiej do europarlamentu jest tylko jedna kobieta...
– Tego właśnie nie rozumiem. Na wszystkich naszych listach jest więcej kobiet. I są na wyższych pozycjach. Sam to nadzorowałem. Nie wiem, dlaczego w Lublinie jest tylko jedna kandydatka. Ale za to jaka! Na pewno ma wielkie szanse w starciu z bandą chłopaków.
* * *
Rozmowę przerywa nam jeden z kolegów Donalda Tuska:
– Już po obiedzie – mówi. – Czas na nas. Jedziemy do Opola.
– Ale my jeszcze nie skończyliśmy... – Tusk na to. – A może dokończymy rozmowę przez telefon? Proszę sobie zapisać mój numer. Tylko, że... ja go nie pamiętam. To może pani da mi swój? Oddzwonię na pewno. Z trasy.
• A teraz, na koniec, co mi pan jeszcze powie?
– Jestem uczciwym człowiekiem i zależy mi na Polsce. Przysięgam!
Podniósł przy tym prawą rękę do góry. Rozstaliśmy się, ale nie na długo. Zadzwonił, jak obiecał.
* * *
– To o co jeszcze mnie pani zapyta?
• Powie mi pan coś, o czym jeszcze nie wie nikt?
– O tym, o czym nie wie nikt, nie wie nikt. I ja tego nie mogę powiedzieć. Bo to leży tak bardzo głęboko na dnie mojego serca. Tam nie sięga się codziennie.

Pozostałe informacje

Głosowanie w sprawie zmian w budżecie, w tym za przyznaniem 3 tys. zł dla BRK

Nabór wykluczał niektóre środowiska kobiet. Ale 3 tys. zł trafiło do Bialskiej Rady Kobiet

Bialska Rada Kobiet dostanie 3 tys. zł z budżetu miasta. Podczas głosowania w tej sprawie radna PiS przypomniała, że nabór do tego grona nie był demokratyczny.

Polski Instytut Sztuki Filmowej zasili budżet Krasnostawskiego Domu Kultury. Dzięki dotacji uda się kupić nowe fotele do sali widowiskowej.

Komfort dla widzów. Jest kasa na nowe fotele

Polski Instytut Sztuki Filmowej zasili budżet Krasnostawskiego Domu Kultury. Dzięki dotacji uda się kupić nowe fotele do sali widowiskowej.

Galeria Rzeźby prof. Mariana Koniecznego podlega Muzeum Zamojskiemu. Są w niej prezentowane prace artysty, autora tak znanych pomników jak np. Warszawskiej Nike, Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, ale również Jana Zamoyskiego w Zamościu. Przed budynkiem na os. Planty, niezależnie od wewnętrznej ekspozycji podziwiać można rzeźby Wisła, Macierzyństwo I i Macierzyństwo II

Fundacja z Krakowa wesprze lokalną galerię. To jedyne takie miejsce w Polsce

Po zawirowaniu z końca zeszłego roku, gdy pojawił się pomysł, by Galerię Rzeźby prof. Mariana Koniecznego umieścić w innej lokalizacji, sytuacja się unormowała. O przeprowadzce nie ma już mowy, natomiast krakowska fundacja zarządzana przez syna artysty właśnie podpisała z Muzeum Zamojskim porozumienie o współpracy.

Zmarł zasłużony mieszkaniec miasta. Burmistrz składa kondolencje rodzinie

Zmarł zasłużony mieszkaniec miasta. Burmistrz składa kondolencje rodzinie

Nie żyje Leszek Otręba, osoba zasłużona dla Hrubieszowa, wieloletni nauczyciel, sportowiec, działacz społeczny.

Wisła Puławy tuż przed świętami wygrała drugi mecz z rzędu

Wisła Puławy tuż przed świętami wygrała drugi mecz z rzędu

Jeszcze przed świętami Wielkanocnymi swój kolejny mecz ligowy rozegrała Wisła Puławy. Podopieczni trenera Macieja Tokarczyka w czwartek wygrali skromnie ze Skrą Częstochowa i zrobili kolejny krok w kierunku utrzymania

Second hand w PSZOK-u w Chełmie

Nowy second hand w Chełmie. Powstał w nietypowym miejscu

W Chełmie powstało miejsce, które łączy troskę o środowisko z praktycznym podejściem do codziennego życia. Na terenie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Bieławin ruszył second hand – przestrzeń, gdzie mieszkańcy mogą zostawić niepotrzebne już rzeczy lub… zabrać coś dla siebie.

Uroczystość przekazania obowiązków w Brygadzie Wielonarodowej
ZDJĘCIA
galeria

Wielonarodowa Brygada ma nowego dowódcę

Płk Marcin Maj przejął dziś dowodzenie Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygadą im. Wielkiego Hetmana Konstantego Ostrogskiego. Dowództwo formacji działa w Lublinie. Dotychczasowy dowódca, gen. bryg. Piotr Lisowski został przeniesiony do Zarządu Planowania Operacyjnego w Sztabie Generalnym WP.

Szymon Ziółkowski

Policjanci zatrzymali mistrza olimpijskiego. Sportowiec złożył zażalenie

Mistrz olimpijski w rzucie młotem Szymon Ziółkowski złożył zażalenie na zatrzymanie przez policję, do którego doszło 7 kwietnia. Funkcjonariusze interweniowali w domu lekkoatlety w Swarzędzu w związku z awanturą domową i nietrzeźwego przewieźli na komisariat.

Kontrowersje wokół nowych stawek za śmieci w Lublinie. Radny domaga się wyjaśnień

Kontrowersje wokół nowych stawek za śmieci w Lublinie. Radny domaga się wyjaśnień

Uchwała dotycząca nowych stawek opłat za wywóz śmieci i sposobu ich naliczania w Lublinie głosowana była w ubiegłym roku. Echa jej przyjęcia nie milkną jednak do dzisiaj. Nadchodzi bowiem dzień, w którym nowe zapisy zaczną obowiązywać. Do sprawy wrócił ponownie radny PiS Tomasz Gontarz.

Auto kontra łoś. Zwierzę nie przeżyło, samochód zmasakrowany

Auto kontra łoś. Zwierzę nie przeżyło, samochód zmasakrowany

Kierowca volkswagena nie miał szans z łosiem, który wybiegł mu na drogę. Zwierzę nie przeżyło zderzenia z autem.

Strucla na Wielkanoc? GIS ostrzega przed tym makiem

Strucla na Wielkanoc? GIS ostrzega przed tym makiem

Poziom alkaloidów opium w tym produkcie przekroczył najwyższy dopuszczalny. Dlatego Główny Inspektorat Sanitarny stanowczo ostrzega przed spożywaniem i wykorzystywaniem w kuchni konkretnej partii maku.

Łączna kwota świadczeń w ramach 13. emerytury, którą ZUS wypłaci świadczeniobiorcom z Lubelszczyzny to ponad 805 mln zł

Emerytury 2025. Jaka waloryzacja i kiedy przelewy "trzynastek"

W kwietniu rozpoczęła się wypłata trzynastych emerytur, które w tym roku wynoszą 1878,91 zł brutto. Część świadczeniobiorców pieniądze ma już na koncie. ZUS wykonał dotąd trzy transze przelewów, pozostały jeszcze trzy. Wraz z nimi emeryci otrzymują wyliczenia dotyczące wysokości świadczeń.

38-latkowi z Zamościa grozi nawet do 10 lat więzienia

Miał w domu mnóstwo narkotyków. Policja przejęła mefedron i marihuanę

Policjanci mieli na oku 38-latka od jakiegoś czasu. Wiedzieli, że mężczyzna może mieć w domu sporo narkotyków. Podczas przeszukania zarekwirowali znaczne ilości mefedronu i marihuanę. Mieszkańcowi Zamościa grozi do 10 lat więzienia.

Dworzec Lublin dostanie kolejną nagrodę?

Dworzec Lublin dostanie kolejną nagrodę?

Nowoczesna i funkcjonalna przestrzeń komunikacyjna w sercu miasta ponownie znalazła się w centrum uwagi. Dworzec Metropolitalny w Lublinie, zaprojektowany przez renomowaną pracownię Tremend, został finalistą 14. edycji Nagrody Architektonicznej POLITYKI. Tym samym dołączył do grona pięciu najlepszych realizacji architektonicznych w Polsce za rok 2024.

Rafał Zwolak nagłośnił sprawę kierowanych pod jego adresem gróźb w mediach społecznościowych. I zapowiedział, że o wszystkich tego rodzaju sytuacjach będzie zawiadamiał organy ścigania

Kto groził prezydentowi? Prokuratura umorzyła śledztwo

Ktoś wysłał mail z informacją o bombie w ratuszu. Groził też prezydentowi Zamościa. Do sprawy zatrzymano nawet jedną osobę, ale ostatecznie kary nikt nie poniesie. Śledztwo zostało umorzone.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium