Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 marca 2022 r.
14:15

Zbrodnie, kłamstwa i dezinformacja na wojnie w Ukrainie. "Obserwujemy w Rosji powrót do czasów ZSRR"

15 4 A A
(fot. dsns.gov.ua)

Lęk przed Federacją Rosyjską jest uzasadniony, bo widzimy, że jest ona państwem nieprzewidywalnym – rozmowa z dr Andrzejem Szabaciukiem, politologiem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i Instytutu Europy Środkowej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości uznał działania wojenne Rosji na terytorium Ukrainy za nielegalne i nakazał Moskwie zakończenie tego, co Rosjanie nazywają „operacją wojskową”. Stanowisko brzmi jednoznacznie, ale co ono oznacza w praktyce?

– Trybunał może dalej naciskać na Federację Rosyjską i na przykład wnioskować o pozbawienie jej prawa do weta w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, a w najgorszym dla Rosji wypadku także o zawieszenie jej w prawach członka ONZ. Takiego przypadku nie odnotowano do tej pory w historii tej organizacji, ale znamy przykład wykluczenia w okresie międzywojennym Niemiec z poprzedniczki ONZ – Ligi Narodów. Formalnie pewnie niewiele to zmieni, ale będzie to mocny cios wizerunkowy. Rosyjskiej machinie propagandowej byłoby to trudno wytłumaczyć.

Obserwuję tamtejsze media i w ostatnim czasie widać wyraźnie usztywnienie stanowiska Moskwy, która akcentuje, że walczy o przetrwanie Federacji Rosyjskiej. Jest to walka z Zachodem, której nie można przegrać. Dla wielu Rosjan i tamtejszych elit nie ma innej alternatywy niż Władimir Putin i jego imperialna wizja państwa. Konkurencyjną opcją jest koniec Rosji i jej rozpad. Taka postawa niepokoi, bo jeśli mówimy o rozmowach pokojowych i szukaniu kompromisu, to w przypadku Putina trudno jest to sobie obecnie wyobrazić. Nie zarzuca on ostrej retoryki wobec Zachodu.

  • Czy zanosi się na to, że w kontekście postrzegania tej wojny przez rosyjskie społeczeństwo coś się może zmienić?

– Na razie chyba nic na to nie wskazuje. Widzę to na przykładzie swoich rosyjskich znajomych, którzy mają dostęp do informacji z zachodnich mediów, ale przynajmniej oficjalnie wciąż deklarują poparcie Rosji. To wynika także z syndromu oblężonej twierdzy. Wiele osób wierzy, że Ukraina jest marionetką w rękach Zachodu i celem tej wojny jest zniszczenie Rosji. Przerażające jest również to, że wspomniana narracja dominuje. Nawet jeśli docierają tam informacje o rosyjskich stratach, ofiarach cywilnych, to zwykli Rosjanie – przynajmniej oficjalnie – w to nie wierzą.

Kiedy cały świat obiegła informacja, że rosyjskie lotnictwo zbombardowało teatr w Mariupolu, agencja informacyjna RIA Novosti informowała, że wysadzili go Ukraińcy. Kolejny przykład dezinformacji to wiadomości o tym, że to Ukraińcy bombardują Charków. Rosja cały czas próbuje zrzucać odpowiedzialność za swoje zbrodnie na stronę ukraińską. To są dwie, zupełnie niestykające się ze sobą wizje świata i myślę, że propaganda rosyjska przez wiele lat ugruntowała się na tyle i stała się tak wszechobecna, że odcięcie Rosjan od zachodnich portali społecznościowych, cofnie Rosję do ciemnych czasów stalinowskich, w jakich cała informacja docierająca do obywatela była kontrolowana przez władze.

  • Ta machina propagandowa działa nie tylko w Rosji. Także w Polsce mamy do czynienia z coraz częstszą dezinformacją. Czy to jest poważny problem?

– Myślę, że tak, bo Rosjanie nie robią tego oficjalnie jako rosyjskie media, ale jako użytkownicy Facebooka czy Instagrama, czasami podszywają się pod Ukraińców, ewentualnie opłacają osoby, które publikują określone treści. To zorganizowana akcja, prowadzona nie tylko w Polsce, ale też na przykład w Mołdawii czy nawet w Ukrainie Zachodniej.

W naszym kraju najczęściej poruszane wątki dotyczą potencjalnego przeciążenia służby zdrowia czy urzędów, ograniczenia wypłat na programy socjalne (w tym 500+) lub grożącego nam wzrostu zakażeń koronawirusem. Ta propaganda jest skonstruowana w ten sposób, że promowany jest krótki filmik lub wpis zaniepokojonego obserwatora, który rzekomo współczuje Ukraińcom, ale potem zaczyna ich krytykować, przywołując wyżej przytoczone kwestie. Część osób nie będzie nawet świadoma, że padła ofiarą dezinformacji. Rosjanie przygotowali całą akcję z rozmysłem, a akcja propagandowa jest dopasowana do miejscowych realiów i modyfikowana w zależności od specyfiki państwa czy regionu.

  • Jarosław Kaczyński podczas wtorkowej wizyty w Kijowie mówił o potrzebie zorganizowania misji pokojowej NATO. Jak można odebrać te słowa?

– To nie jest decyzja pojedynczego państwa, ale całego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Myślę, że taka decyzja, pożądana przez Ukrainę, nie zostanie podjęta, bo niesie ze sobą duże ryzyko. Mam świadomość tego, że organizowano podobne misje ONZ w byłej Jugosławii, które miały za zadanie rozdzielenie walczących stron, ale skala konfliktu i uczestniczących w nim państw była inna. Tu mamy do czynienia z mocarstwem, które posiada broń masowego rażenia i myślę, że niewiele państw zdecydowałoby się na wysłanie swoich żołnierzy do Ukrainy. Kontrowersje wokół przekazania polskich myśliwców bojowych Ukrainie pokazały, że nawet Stany Zjednoczone obawiają się eskalacji konfliktu zbrojnego.

Lęk przed Federacją Rosyjską jest uzasadniony, bo widzimy, że jest ona państwem nieprzewidywalnym. Żaden analityk czy badacz światowej sławy nie przewidział rosyjskiej agresji na Ukrainę, bo wszystkie racjonalne argumenty i analizy zakładały, że do takiej wojny nie dojdzie, bo Rosja nic na tym nie zyska. Ale większość uczonych nie wzięła pod uwagę, że Władimir Putin nie będzie się z niczym liczył, tak jak wbrew wszelkim przewidywaniom anektował Krym i zdestabilizował Donbas.

Z punktu widzenia Ukrainy, korzystne byłoby rozszerzenie konfliktu na inne państwa. Musimy mieć świadomość, że apele o zamknięcie ukraińskiej przestrzeni powietrznej mogą skutkować rozszerzeniem teatru wojny, bo trudno sobie wyobrazić, że Rosja na to nie zareaguje. Prędzej czy później doszłoby do walk między myśliwcami NATO i rosyjskimi. Musimy mieć świadomość, że w przypadku państwa o naszym położeniu geopolitycznym, zaangażowanie się w ten konflikt jest niezwykle ryzykowne. Znacznie korzystniejsze i bezpieczniejsze jest ograniczenie się do wsparcia militarnego i humanitarnego, ale uzgodnionego z NATO i Unią Europejską. To nie jest czas na wychodzenie przed szereg.

  • Sama wizyta wicepremiera Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego z udziałem szefów rządów Czech i Słowacji w Kijowie była ważnym gestem?

– To był symboliczny gest, który pokazał, że Ukraińcy nie są sami. Myślę, że warto było takie spotkanie zorganizować, aby pokazać całemu światu, że Ukraina nie jest osamotniona. To była próba podniesienia na duchu heroicznie walczących Ukraińców, bo moim zdaniem wchodzimy obecnie w decydujący moment tej wojny. Rosja nie jest w stanie jej wygrać w sposób konwencjonalny. Początkowe prowadzone z dużym rozmachem natarcie ugrzęzło, więc celem Rosjan wydaje się być złamanie ukraińskiego morale przez brutalną pacyfikację dwóch-trzech największych miast na wschodzie Ukrainy, co widzimy na przykładzie walk o Charków i Mariupol czy Czerkasy.

  • Rozmowy pokojowe między Ukraina i Rosją trwają, ale wciąż nie przyniosły efektów. Możliwe jest osiągnięcie porozumienia?

– Z punktu widzenia Ukrainy czas działa na jej korzyść. W tym sensie, że im dłużej będzie trwała ta wojna, tym większe będą straty Federacji Rosyjskiej. Moim zdaniem Rosja będzie też chciała połączyć negocjacje z kwestią zniesienia sankcji. Pytanie, jak w tej sprawie zachowa się Zachód.

  • Na tę chwilę żadna ze stron nie chce iść na ustępstwa...

– To wynika ze zbyt rozbieżnych stanowisk. Rosjanie dalej naciskają na „denazyfikację” i rozbrojenie Ukrainy, co z jej punktu widzenia jest nie do przyjęcia. Po drugie, strona ukraińska czując, że jest na fali wznoszącej, nie może zgodzić się na oddanie Donbasu i Krymu. Myślę, że Ukraińcy czekają na to, jak się rozwinie sytuacja, bo obecnie nie jest ona korzystna dla strony rosyjskiej, która zapowiadała szybką, zwycięską wojnę.

Kijów nie chce zgodzić się na warunki Rosji i zobaczymy, jak będą się one zmieniały. Myślę, że skończy się na żądaniu oddania części terenów zajętych na północ od Krymu, z Chersoniem, Mariupolem i elektrownią atomową w Energodarze, rozszerzeniu terenów kontrolowanych przez samozwańcze republiki donbaskie oraz rezygnacji Ukrainy z aspiracji na członkostwo w NATO. To realny scenariusz, ale pozostaje pytanie, czy Ukraina jest gotowa pójść na takie ustępstwa. Moim zdaniem nie, bo to byłaby katastrofa dla Ukraińców w sensie politycznym. Gdyby Wołodymyr Zełenski zgodził się na to, byłby skończony jako polityk. Po tych ogromnych ofiarach, jakie poniosła Ukraina, takie ustępstwa są nie do zaakceptowania. Obie strony muszą dojrzeć do wypracowania zbliżonych stanowisk. Wiele będzie zależało od postawy Zachodu.

  • To pytanie pada w naszym kraju często. Czy Polska w kontekście wydarzeń za naszą wschodnią granica jest bezpieczna?

– Moim zdaniem jesteśmy bezpieczni. Ale bez wątpienia jako państwo graniczące z Ukrainą będziemy jednym z krajów, które odczują kryzys wywołany agresją Rosji na Ukrainę. Wzrosną ceny węgla, ropy i gazu, ale też pszenicy, oleju i innych produktów spożywczych. Boję się też tego, że Rosjanie to wykorzystają, przyjmując narrację, że Polacy będą płacić więcej przez Ukraińców. Obecnie Federacja Rosyjska nie może pokonać Ukrainy militarnie i zdaje sobie sprawę z tego, że potencjalna wojna z Sojuszem Północnoatlantyckim zakończyłaby się ich sromotną klęską. Gdyby do niej doszło, jedyną szansą dla Rosji byłoby użycie broni masowego rażenia. Jednak nie wydaje mi się, żeby Putin zdecydował się na taki scenariusz, bo przeniosłoby to konflikt na całkowicie inny poziom. Celem rosyjskiego prezydenta jest podporządkowanie sobie Białorusi i Ukrainy, żeby odbudować w szczątkowej formie Związek Radziecki. W sferze ideologicznej, a nawet gospodarczej, obserwujemy w Rosji powrót do czasów ZSRR. Do powszechnej biedy, braków na półkach, wszechobecnej propagandy czy prześladowania ludzi za najdrobniejszą swobodną wypowiedź. To smutne i przerażające.

Agresja Rosji na Ukrainę zmieni oblicze Europy Środkowo-Wschodniej. Rosja, Ukraina i Białoruś nie będą już takie same. Musimy też przygotować się na to, że duża część Ukraińców, którzy uciekli przed wojną do Polski, już tu zostanie. Wielu z nich nie będzie miało po prostu dokąd wracać, bo naprawa zniszczeń wojennych będzie trwała wiele lat. Bez pomocy zewnętrznej Ukraina szybko nie podniesie się po stratach wojennych.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku
powiat lubartowski

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku

Niestety na to wydarzenie wolnych miejsc już nie ma. Ci, którzy zamówili bilety wcześniej, w środę wezmą udział w niezwykłym, wieczornym spacerze po komnatach pałacu Zamoyjskich. Nie będą sami. Z mroków historycznych wnętrz wyłonią się duchy dawnych mieszkańców.

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

W sobotni wieczór na boisku spotkały się Górnik Łęczna i GKS Tychy, a więc dwa zespoły, które w tym sezonie są specjalistami od remisów. Choć w meczu padło aż cztery gole to spotkanie zgodnie z przewidywaniami zakończyło się podziałem punktów. Jak mecz oceniają obaj trenerzy?

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie
galeria

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie

Świdniczanka do derbów z Podlasiem przystępowała z serią pięciu porażek z rzędu. Bialczanie chcieli za to przełamać fatalną, wyjazdową passę. W tym sezonie wygrali wcześniej tylko raz w gościach. Ostatecznie swój cel zrealizowali biało-zieloni, chociaż niewiele zabrakło, aby derby zakończyły się remisem. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzuem Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures.

Bialska Rada Kobiet
Biała Podlaska

Nie dostały się do rady miasta, ale trafiły do innej. Jakie były zasady naboru?

Czternaście powołanych przez prezydenta pań ma strzec spraw kobiet w Białej Podlaskiej. Ten nowy organ doradczy na razie ma działać 3 lata. W większości to nazwiska związane ze środowiskiem obecnej władzy w mieście.

La vida loca. Co za impreza!
foto
galeria

La vida loca. Co za impreza!

Co to była za impreza! El Cubano odleciało. Zobaczcie, co się działo na parkiecie i jak się bawił Lublin.

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm
ZDJĘCIA

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm

Otylia Swim Tour, czyli cykl zawodów dla dzieci w sobotę zawitał do Szkoły Podstawowej nr 8 w Chełmie. Z jedyną, polską mistrzynią olimpijską ćwiczyło ponad sto dzieci. Trzeba dodać, że utytułowaną pływaczkę przywitał efektowny mural z jej podobizną.

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty
zdjęcia
galeria

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty

Trwa XIX Świdnik Jazz Festival. W programie festiwalu znalazły się koncerty uznanych artystów z Polski i zagranicy, którzy grają na wysokim poziomie. Wśród nich m.in. świdnicka Helicopters Brass Orchestra, Aleksandra Kutrzepa Quartet oraz kubański pianista Alfredo Rodriguez.

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas
zdjęcia
galeria
film

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas

Cosplay, manga, horoskopy, warsztaty i gry planszowe, a to wszystko w świątecznym klimacie. Dwudniowy festiwal Akira to gratka dla fanów kultury azjatyckiej.

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

Dzisiaj sezon 2024/2025 rozpoczną siatkarki DRS AZS UMCS Lublin. Akademiczki na inaugurację zagrają u siebie z Feniks AZS Politechnika Lubelska. Spotkanie zaplanowano na godz. 18 w sali ZS nr 5 przy ul. Elsnera.

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia
foto
galeria

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za didżejką stanął jeden z najlepszych didżejów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny.

Raz, dwa, trzy "i,,...
galeria

Raz, dwa, trzy "i,,...

W dniach 23-25 listopada w Lublinie odbywa się 3. FIT – Festiwal Improwizacji Teatralnych, który zaprasza publiczność do świata spontanicznych spektakli, pełnych kreatywności i interakcji. Wydarzenie odbywające się w Domu Kultury LSM to wyjątkowa okazja, by doświadczyć magii, improwizacji i zabawy.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium