Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

2 stycznia 2003 r.
16:21
Edytuj ten wpis

Życie zaczyna się w piątek wieczorem

0 0 A A

Jest cool! Niezła klima na tej imprze. Architektura tego miejsca jest idealna na wybassiony klub, tylko ludzie trochę blee. No i stanowczo za mały dance floor! – mówi Marzena. Czy ktoś zrozumiał, o co chodzi? Nie? Nic dziwnego. Tak rozmawia ze sobą młodzież, której sposobem na życie jest clubbing

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


.
Clubbing przywędrował do Polski z zachodniej Europy. Zaczął się w Anglii. Co to jest clubbing? – „Zaczyna się weekend. Jedyne, co się teraz liczy, to kluby, dragi, puby i imprezy” – objaśnił istotę zjawiska jeden z bohaterów kultowego filmu o clubbingu pt. „Human Traffic”. I to jest
najprostsza definicja:
w piątek wieczorem spotyka się grupka znajomych i wędruje po klubach grających nowoczesną muzykę klubową typu house, ambient, trance, itp. Teraz clubbing pojawił się w Lublinie.
– Tylko trochę kulawy i o swojskim posmaczku – krzywi się Marzena, studentka III roku politologii UMCS.
Dwa dni na parkiecie
Marzena przez cały tydzień żyje bardzo spokojnie: zajęcia, akademikowe spotkania, trochę nauki i oglądania telewizji.
– Czekam na piątkowy wieczór – dodaje. – Wtedy spotykamy się w stałym składzie i rozpoczynamy wędrowanie po klubach.
Czyli – clubbing.
– Byłem tam kilka razy i więcej nie pójdę. Fajniejsza atmosfera jest pod dzwonem na Majdanku – wyjaśnia Tomek, chłopak Marzeny. – Soundsystemy (systemy nagłaśniające – red.) są zajebiste. Można palić zielone bez obaw, a na sali i w ogóle ludzie i klimat jest super – zachwyca się Monika, studentka historii. – Spox klubik!
Nasi bohaterowie podobne rozmowy wiodą co tydzień, kiedy próbują ustalić, które kluby odwiedzą w czasie weekendu.
– Liczy się kilka spraw – wyjaśnia Tomek. – Jaki DJ gra w takim klubie, jakie są ceny i jakie przychodzi towarzystwo. Wiadomo, że wszyscy unikają miejsc, do których złażą się dresiarze czy inne menelstwo. I tu od razu widać, że
Lublin jest zapyziały,
bo dobrych, normalnych klubów jest tylko kilka. Ale kiedy już się gdzieś rozlokujemy, zaczyna się zabawa.
Czyli taniec, piwo (rzadko mocniejsze alkohole) i miękkie narkotyki.
– To jest po prostu sposób na odreagowanie stresów. Nic cię nie obchodzi, nie ma żadnych problemów, tylko parkiet i muzyka. Tańczysz sam i wpadasz w trans – opowiada Monika.
A po co narkotyki?
– Dla jeszcze lepszego klimatu – wyjaśnia Marcin. Studia skończył dwa lata temu, teraz pracuje jako informatyk w prywatnej firmie. – Zresztą my nie bierzemy żadnej heroiny czy kompotu z maku. Tylko marihuana i czasem extazy. Żeby wytrzymać imprezę, która trwa dwa dni.
Lubelski clubbing zaczyna się około godz. 21. O 23 rozpoczyna się zmiana lokali.
– Szukamy swoich znajomych, albo po prostu lepszego miejsca czy innej muzyki – mówi Marzena.
– Lubelski clubbing jest zupełnie inny niż ten w europie czy nawet w Warszawie – zaznacza Arkadiusz Tyburek, wpółwłasciciel klubu `MC. – W stolicy ludzie schodzą się do klubów na 23 i kończą o czwartej, piątej nad ranem. W ogóle trudno mówić w Lublinie o clubbingu z prawdziwego zdarzenia.
Przyczyn jest kilka. Po pierwsze – brak lokali, które są czynne do rana. Wszystko zamyka się o drugiej w nocy.
– Robiliśmy eksperymenty z zamykaniem o czwartej rano – przyznaje A. Tyburek. – Szybko z tego zrezygnowaliśmy, bo złaziło nam się tylko pijane towarzystwo. I jeszcze jedno: młodych w Lublinie zwyczajnie nie stać na całonocne imprezy.
Z takimi opiniami zgadza się większość właścicieli klubów.
– To się u nas nie przyjęło – mówi jeden z nich. Główna klientela to studenci, a oni mają jeszcze swój sposób na rozrywkę, czyli imprezy przy wódce w akademikach. Bo muzycznie i technicznie nasze kluby wcale nie odstępują od tych warszawskich. Przyjeżdżają tu znani DJ, a nagłośnienie i oświetlenie jest na najwyższym poziomie. Tyle że tu o drugiej w nocy życie całkiem zamiera.
Różne głupie pomysły
Marcin chętnie opowiada o swojej ubiegłorocznej podróży do Anglii.
– Zaczynało się w piątek o 22. Godzinę tu, dwie godziny tam. Londyńskie kluby są niesamowite. Można było chodzić przez całą noc i wszędzie było coś zaskakującego. A o szóstej rano zawsze znalazło się wolną salkę ze spokojną muzyką, gdzie można było zjeść śniadanie i odpocząć. A wieczorem od nowa. W Polsce jeszcze długo poczekamy na taką kulturę.
Do nas, oprócz nazewnictwa i muzyki, dotarła, niestety, mroczna strona clubbingu: narkotyki.
– Nie ma najmniejszego problemu z kupnem – twierdzi ochroniarz w jednym z lokali. – I nie ma sposobu na ukrócenie tego handlu, bo handlarze są zorganizowani. Tu wolny strzelec się nie uchowa.
Wystarczy tylko spytać o konkretny towar czy osobę i dealer natychmiast się pojawia. Potem jeden telefon i towar jest do odebrania, np. na parkingu przed lokalem.
– Wiem o tym – potwierdza kierownik jednego z lokali. – Ale ja sam dealerów nie pokonam. Jakbym tylko spróbował, to puszczą mi lokal z dymem. I tak mam szczęście, ze mi prochów nie wnoszą na salę, tylko handlują na zewnątrz.
– Dla mnie najważniejsze w klubie, oprócz zabawy, jest bezpieczeństwo – przyznaje Tomek. – Nie chcę dostać szklanką w łeb. I całe szczęście, że
w lubelskich lokalach jest spokojnie.
Potwierdza to Kamil Kowalik, rzecznik komendy miejskiej policji w Lublinie:
– Te kluby są dość bezpieczne. Praktycznie jedyne zdarzenia to kradzieże: toreb, ubrań czy telefonów komórkowych.
Krzysztof Drozd jest właścicielem Biura Ochrony Businessu. Pracownicy tego biura patrolują teren miasteczka akademickiego.
– Młodzież wędruje między lokalami. To ostatnio bardzo modne zjawisko – przyznaje. – Ale nie do końca bezpieczne. Takie podchmielone grupki są łatwym celem dla bandytów. Z drugiej strony alkohol rodzi różne głupie pomysły. Żeby np. w drodze miedzy jednym klubem a drugim rozbić szybę czy porzucać koszami na śmieci.
– Lublin to specyficzne miejsce – kończy rozmowę Arkadiusz Tyburek. – Podejrzewam, ze tu nigdy nie będzie clubbingu z prawdziwego zdarzenia.

Pozostałe informacje

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Kapitalne widowisko w Łęcznej, ale bez happy endu dla Górnika. Podopieczni trenera Pavola Stano stworzyli sobie bardzo dużo okazji do strzelenia bramek przeciwko Stali Rzeszów, ale wykorzystali tylko jedną i przegrali 1:3. O tym czy zielono-czarni zagrają w barażach o PKO BP Ekstraklasę zadecyduje więc ostatni mecz sezonu w Tychach z tamtejszym GKS

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Dwóch Polaków znalazło się w finale Grand Prix Niemiec, ale żaden z nich nie sięgnął po końcowy triumf. Bartosz Zmarzlik, podobnie jak tydzień temu w Warszawie zajął drugie miejsce. Tym razem lidera Orlen Oil Motoru wyprzedził… były żużlowiec lubelskiej ekipy Mikkel Michelsen.

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z Karpatami Krosno, piłkarze Orląt Spomlek musieli pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Powód? Wygrana Podhala Nowy Targ z Sokołem Sieniawa. Biało-zieloni mimo wszystko starali się pokonać rywala z Podkarpacia. Prowadzili od 35 minuty jednak w dramatycznych okolicznościach przegrali 1:2.

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Tym razem skromnie wygrała drużyna Ireneusza Zarczuka. Janowianka szybko strzeliła gola w spotkaniu z Górnikiem II Łęczna, ale skończyło się „tylko” wynikiem 1:0. Tym samym gospodarze zmniejszyli straty do lidera – Lewartu Lubartów zaledwie do jednego punktu. Rywale grają jednak swój mecz w niedzielę, ze Stalą Kraśnik.

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Wieczysta Kraków w sobotę wieczorem zapewniła sobie awans do II ligi. Drużyna Sławomira Peszki pokonała Świdniczankę 1:0. Korki od szampanów w „Grodzie Kraka” wystrzeliły jednak dopiero kilka godzin później, bo swój mecz przegrała druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, która uległa Wisłoce Dębica 1:2.

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Łada szybko odpowiedziała na porażkę w Janowie Lubelskim. Drużyna Pawła Babiarza w sobotę koncertowo rozpoczęła mecz z Lublinianką. Między 15, a 27 minutą gospodarze zdobyli trzy gole. I chociaż po przerwie mieli sporo problemów, to wygrali 3:1.

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat
LUBLIN
galeria

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat

Z okazji 60-lecia istnienia wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechnika Lubelska przygotowała specjalny… mural. Na uroczystości rocznicowe stawili się nie tylko pracownicy i wykładowcy, ale też studenci i absolwenci z całej Polski.

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino
galeria

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino

W Lublinie uczczono wydarzenia z 18 maja 1944 roku pod Monte Cassino. To właśnie wtedy żołnierze 2.Korpusu Polskiego zdobyli klasztor na Monte Cassino. Tym samym umożliwiło Aliantom przełamanie Niemieckich linii obronnych we Włoszech i otwarcie drogi do wyzwolenia Rzymu. Polacy pokonali przeciwnika, przełamując pozycje, które przez prawie pół roku były niemożliwe do zdobycia dla wojsk alianckich. Z tej okazji w samo południe został oddany Salut Artyleryjski z historycznej armaty przeciwlotniczej Bofors z Muzeum Polskich Sił Zbrojnych w Lublinie.

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.
foto

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.

Podczas ostatniej imprezy w Helium Club miał miejsce powrót lat 2000, gdy Beyoncé, Usher, Destiny's Child i inni rządzili listami przebojów! To była prawdziwa moc przebojów. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie

W sobotę w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie, odbył się piknik historyczno-wojskowy z okazji 80. Bitwy o Monte Cassino. Podczas wydarzenia zaprezentowały się grupy rekonstrukcyjne, przy których odbył się pokaz artylerii, broni palnej i białej.

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem
Janów Podlaski

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem

Nowy wójt gminy Janów Podlaski chce ściślej współpracować ze stadniną. Szansą może być turystyka. A okazją do tego z pewnością będzie sierpniowa aukcja Pride of Poland. Za kilka dni upubliczniona będzie lista koni aukcyjnych.

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami dla części województwa lubelskiego. Chodzi o południową część regionu.

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”
Tomaszów Lubelski

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”

Dzisiejszej nocy w miejscowości Bełżec, podczas trwania Ogólnopolskiej Akcji „PRĘDKOŚĆ” tomaszowska drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Przed weekendem bialscy kryminalni ustalili, że 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej posiada przy sobie znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

W piątkowy wieczór Wisła Grupa Azoty Puławy bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie i wciąż nie może być w pełni pewna pozostania w eWinner Drugiej Lidze, choć cel wydaje się być jak najbardziej do osiągnięcia. Jak mecz podsumowali trenerzy obu ekip?

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium