Nawet 3 zł więcej niż przed Sylwestrem zapłacimy dziś za 1,5 litrową butelkę Coca-coli. To efekt wprowadzenia podatku cukrowego. Wkrótce obejmie on więcej napojów.
1 stycznia zaczął obowiązywać tzw. podatek cukrowy. To 50 groszy za każdy litr słodzonego napoju oraz dodatkowe 10 groszy za napoje, w których znajduje się kofeina, tauryna lub guarana. Z opłaty stałej zwolnione są napoje, w których udział soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi przynajmniej 20 proc. oraz napoje izotoniczne.
Podatek cukrowy muszą płacić producenci, ale nikt nie miał wątpliwości, że zostanie on przerzucony na konsumentów.
Przed Nowym Rokiem szacowało się, że półlitrową butelkę słodkiego napoju z kofeiną zapłacimy o ok. 45 groszy więcej. Ceny jednak wzrosły o wiele bardziej.
– Podwyżki cen wszystkich słodzonych napojów zaczną się u nas prawdopodobnie w następnym tygodniu. Na razie dotyczą one Coca-coli i Pepsi-coli, które przyjechały w niedzielnej dostawie – mówi kierownik jednej z lubelskich Biedronek. – Przyznam, że jestem nimi bardzo zaskoczony. Liczyłem, że będą dużo niższe. Gdybym wiedział, że będą tak wysokie, to sam zrobiłbym zapasy.
Za 1,75 l. Pepsi, która do niedawna kosztowała niespełna 5 zł, dziś zapłacić trzeba 6,49 zł. Coca-cola o takiej samej pojemności podrożała z 4,79 zł do 6,29 zł. Taniej jest tylko w promocji.
– U nas podwyżek jeszcze nie ma, bo w naszej sieci ceny zmieniają się z wtorku na środę. To pewnie ostatni moment na tańsze zakupy – słyszymy w jednej z Żabek w centrum Lublina.
Podwyżki są już za to w Kropce.
– Na razie dotyczą one słodzonych napojów, które przyjechały w sobotę, 2 stycznia – mówi Urszula Kuśmierz z Kropki przy ul. Ogrodowej. – Litrowa Coca-cola kosztuje 5,9 zł, a wcześniej 4,5 zł. Za półtoralitrową butelkę trzeba zapłacić 8,10 zł, a wcześniej 5,5 zł.
Urszula Kuśmierz zauważa, że klienci wcale nie są podwyżkami zaskoczeni.
– Wiedzieli o nich wcześniej. Komentują, że jakoś to przeżyją albo, że zmiany nie są od nas zależne – mówi.
Na razie w lubelskich sklepach nie wzrosła cena tzw. małpek, czyli najmniejszych butelek wódki. „Opłata małpkowa” to aż 25 zł od litra 100-proc. alkoholu sprzedawanego w opakowaniach do 300 ml. Setka 40-proc. wódki podrożeje o 1 zł, a dwusetka o 2 zł.
– Co zrobić? Będę kupował większy litraż – komentuje klient spotkany w Biedronce.