Kilkadziesiąt kamiennych macew czeka na zidentyfikowanie na cmentarzu żydowskim w Łomazach. Gmina Wyznaniowa Żydowska najchętniej wyeksponowałaby je w lapidarium.
Kirkut w Łomazach powstał w XIX wieku.
– Mieszkańcy gminy podczas prac remontowych przy swoich posesjach natrafiali na macewy. To zdarzyło się kilka razy. Te macewy przywieźli na cmentarz – mówi Jerzy Czyżewski, wójt gminy Łomazy w powiecie bialskim. Dokładnie, takich odnalezionych nagrobków jest 50. Na razie są ułożone wzdłuż alei prowadzącej do tablicy upamiętniającej zagładę miejscowych Żydów.
Samorząd powiadomił o wszystkim Gminę Wyznaniową Żydowską.
– Macewy w pierwszej kolejności zostaną odczytane. Do Łomaz przyjedzie grupa specjalistów z Ośrodka Brama Grodzka w Lublinie – przyznaje Andrzej Jankowski, koordynator z GWŻ. Nie wiadomo jeszcze, czy nagrobki pochodzą z miejscowego cmentarza. – Jeżeli z inskrypcji dowiemy się, że większość nagrobków pochodzi z innego miejsca, wówczas będziemy rozważać ich przewiezienie. Jeżeli proporcje będą odwrotne, wówczas macewy zostaną w Łomazach – zaznacza Jankowski.
Gminie Żydowskiej zależy, by macewy nie leżały na gołej ziemi.
– Chcielibyśmy, aby powstało lapidarium. Takie, którego forma nie będzie sugerowała rekonstrukcji cmentarza. To znaczy nie chcemy pionowo wbijać macew w losowych miejscach, ponieważ taki koncept sugerowałby, że pod danym nagrobkiem leży jego właściciel. Tymczasem obecnie nie ma takiej możliwości, by powiązać grób z odnalezionym nagrobkiem– tłumaczy koordynator.
Jednak, GWŻ nie ma funduszy na stworzenie takiego lapidarium.
– Cieszy nas oczywiście, że mieszkańcy chcą oddać zmarłym sprawiedliwość i odnoszą nagrobki na cmentarz. Jednocześnie potrzebujemy pomocy z zewnątrz w realizacji upamiętnień na cmentarzach, ponieważ skala zjawiska przekracza możliwości naszej społeczności – zaznacza Jankowski.
Apeluje też do osób, które będą chciały zwracać macewy na cmentarze.
– Najlepiej by informowały nas o swoich planach, wówczas będzie można proces zwrotu skoordynować – podkreśla. Sprawą nagrobków ma się jeszcze zająć konserwator zabytków z Białej Podlaskiej.
Kamienne macewy pochodzą prawdopodobnie z XIX wieku. Na cmentarzu w Łomazach znajdują się dwie zbiorowe mogiły z okresu likwidacji getta, w których pochowanych jest blisko 2 tys. Żydów. Na mocy porozumienia z Gminą Wyznaniową Żydowską utrzymaniem cmentarza zajmuje się gmina.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na blisko 70 macew natrafiono podczas prac budowalnych w pobliżu dawnego aresztu Gestapo i UB w Radzyniu Podlaskim. Podczas niemieckiej okupacji pochodzące z radzyńskich cmentarzy żydowskie nagrobki zostały wykorzystane przez Niemców jako materiał budowlany do utwardzania chodników, dróg i innych obiektów. W ten sposób, odnaleziono je po raz pierwszy pod asfaltem jeszcze w 2019 roku.