Cztery bloki mające łącznie 289 mieszkań chce stawiać na Tatarach firma, która złożyła już w Urzędzie Miasta oficjalny wniosek o decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Powstanie bloków będzie uzależnione od zgody Rady Miasta.
Nowe mieszkania miałyby powstać przy Gospodarczej 19, na zdegradowanym terenie po dawnej wytwórni prefabrykatów budowlanych. Mowa o nieruchomości leżącej pomiędzy jezdnią ul. Gospodarczej a linią kolejową. Budowy mieszkań w tym miejscu nie dopuszcza obowiązujący plan zagospodarowania terenu, który przeznacza grunty pod „aktywność gospodarczą”.
Niezgodnej z planem inwestycji chce się podjąć firma BIK z podkarpackiego Jasła, która zamierza skorzystać z ustawy „lex deweloper”. Ustawa dopuszcza budowę mieszkań na terenach o innym przeznaczeniu, o ile zgodzą się na to radni. Aby prosić radnych o zgodę, trzeba wcześniej załatwić kilka formalności, w tym decyzję środowiskową mówiącą, że inwestycja nie zaszkodzi zbytnio przyrodzie.
Wniosek o taką decyzję wpłynął już do Urzędu Miasta. – Inwestor złożył wniosek w trybie ustawy tzw. lex developer – potwierdza Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. Dokument mówi o czterech blokach mających łącznie 289 mieszkań. Towarzyszyć miałoby im 496 miejsc parkingowych, z czego 380 w garażu podziemnym, a pozostałe koło budynków.
– Projektowane obiekty wyróżnia stopniowanie wysokości budynków. Najniższe będą mieć sześć kondygnacji, natomiast najwyższe z nich dziesięć kondygnacji nadziemnych – wylicza Boguta. – Na parterze dwóch budynków przewidziane są obiekty usługowe, z przeznaczeniem na żłobek, przedszkole, handel oraz usługi biurowe. Łączna liczba lokali usługowych w budynkach wyniesie piętnaście.
Jeżeli inwestor dostanie od miasta decyzję środowiskową, będzie mógł złożyć ostateczny wniosek o zgodę na budowę w trybie „lex deweloper”. Wtedy Urząd Miasta będzie musiał dać wszystkim zainteresowanym czas na zgłaszanie uwag oraz zastrzeżeń. Potem wniosek trafi do Rady Miasta, bo tylko ona może się zgodzić lub odmówić zgody na sprzeczną z planem zagospodarowania budowę mieszkań.
Takiej zgody nie dostał dotychczas żaden ze starających się o to w Lublinie deweloperów. Wśród nich była również spółka BIK, która już w zeszłym roku starała się o możliwość budowy bloków w miejscu po wytwórni prefabrykatów. Zapowiadała wtedy sześć bloków mających łącznie 388 mieszkań. Radni nie poparli tych starań, obawiali się m.in. tego, że bloki staną za blisko torów.
Nowa koncepcja osiedla, którą teraz chce przeforsować inwestor, zakłada zwiększenie odstępu między torami a blokami z 45 do 68 metrów. Wspomnianą przestrzeń nazywa parkiem, przewiduje również ustawienie ekranu akustycznego wzdłuż linii kolejowej.
Głosowania w sprawie nowych bloków na Tatarach można się spodziewać w Radzie Miasta najwcześniej jesienią.