Na skrzyżowaniu 84-latek skręcał w prawo, wjechał na zebrę i zderzył się z dwiema rowerzystkami w wieku 14 i 15 lat, które w efekcie trafiły do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.
To jedno z najruchliwszych skrzyżowań w Chełmie. Sygnalizatory na ul. Armii Krajowej i Lutosławskiego regulują ruch w obrębie wjazdu na bazar, stację paliw i osiedle mieszkaniowej. Po tej stronie ul. AK nie ma ścieżki rowerowej, która jest po drugiej stronie ulicy.
W sobotę wieczorem auto uderzyło w dwie rowerzystki. – Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący samochodem skręcając w prawo zderzył się z dwiema rowerzystkami, które jechały przez przejście dla pieszych. Na szczęście nastoletnie cyklistki nie odniosły poważniejszych obrażeń w tym zdarzeniu – mówi Ewa Czyż z chełmskiej komendy policji. – Nastolatki w wieku 14 i 15 lat karetką pogotowia zostały przewiezione do szpitala, skąd po udzieleniu pomocy medycznej zostały wypisane. Kierujący volkswagenem polo, 84-letni chełmianin był trzeźwy.
– Po tej stronie ulicy nie ma ścieżki rowerowej i przejazdów. I to wielki błąd, bo większość mieszkańców porusza się po stronie południowej AK – czyli przy blokach ul. Ogrodowej i przy Demosie – mówi Piotr Zaborski, z Chełmskiej Grupy Rowerowej. – Na ul. Popiełuszki, przy CPN ul. Ogrodowej, ul. Reformackiej nigdzie nie ma przejazdów. Walczę o nie od kilku lat. Wystarczy tylko wymalować linię. ale wymaga to zmiany organizacji ruchu.
– Uważajmy, bo chwila nieuwagi na drodze może mieć tragiczne w skutkach konsekwencje – podsumowuje Czyż.
Gdy 20 lipca fotografowaliśmy feralne przejście, na którym potrącono dziewczynki, dwóch rowerzystów pokonywało właśnie przejście – jeden prowadził rower, a drugi przejechał przez zebrę.